INDEKS PRZEPISÓW
ALFABETYCZNIE
BLOG
Makaron ze świeżym szpinakiem
tak właściwie to miała być zielona lazania, ale mój dzieć postanowił zdobyć dzisiaj tytuł zmierzlucha roku, więc nie byłam w stanie brać się jeszcze za takie wielce skomplikowany obiad 😉 Lazania może będzie w nadchodzący wekend. Świeży szpinak jest przepyszny, aż szkoda go by go było traktować temperaturą, więc postanowiłam zrobić makaron z takoż świeżymi […]
Budyń z cukinii w cyklu vintage cooking
organizowanym przez Truskawki. Przepis z książki Polska kuchnia jarska z zamierzchłego socjalizmu 🙂 Współautorką jest guru polskiego wegetarianizmu Maria Grodowska. Książka ma bardzo dużo interesujących przepisów, robiłam z niej tez pyszną zapiekankę z ziemniaków i kapusty, którą wrzucę tutaj przy następnej okazji. Budyń z cukinii brzmi bardzo ę ą, ale w sumie chyba na wyrost ta wykwintna nazwa […]
Trójfasolówka, nie mylić z trójpolówką 🙂
Kiedyś nie znosiłam zup, na samą myśl o obowiązkowym obiadowym zestawie – zupa i drugie wszystko mi się przewracało 🙂 Ale była to kwestia rodzaju zup, do dzisiaj nie znoszę koszmaru dzieciństwa czyli jarzynowej zabielanej, ani rosołu w żadnej postaci. Pomidorówka i ogórkowa nie wypadły z moich łask, a od czasu jak zostałam wegetarianką zaczęłam […]
Z cyklu niedzielne śniadania – jabłkowe pankejksy z masłem klonowym
po prostu pyszne! Coś mi się wydaje, że wyprą na dobre “zwykłą” wersję 🙂 Przepis z książki “Brunch, the perfect weekend treat”, książka niezbyt odkrywcza, jedyna zaleta to bardzo ładne zdjęcia. Na ok. 18 sztuk (ja zrobiłam z połowy składników): szklanka mąki szklanka mleka 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka cynamonu 2 starte jabłka […]
Kalafior razy 2 i Veganomicon
ha, nareszcie mam Veganomicon i nie zawaham się go użyć 🙂 Co prawda musiałam pojechać po niego ponad 700 km w jedną stronę, ale warto było – stąd moja przydługa nieobecność. Przy okazji odebrałam kilka innych książek i nakupiłam kuchennych przydasiów. I dostałam w prezencie smalec…dla wegetarian! Ale mówię Wam, każdy kto by nie wiedział […]
Pieczony ser z miętą
Ech niestety, ale weganką to ja chyba nigdy nie zostanę. Bardzo podziwiam wegan, ale niestety ja nie jestem w stanie obyć się bez jajek i serów 🙁 a nasz kraj nie jest jeszcze tak zaawansowany, aby była możliwość kupienia wegańskich odpowiedników. Jajka kupuję od wolno biegających kur (a dokładniej ich właścicieli 😉 ale z serami to już gorzej, kupuję to co […]
Poranne espresso
Jestem uzależniona od porannej kawy. Miałam długi okres w życiu, gdy nie piłam kawy wcale, ale potem nałóg wrócił 😉 A od momentu kupienia ekspresu ciśnieniowego żaden początek dnia nie może obyć się bez kawy. Czasem piję espresso, a czasem dużą białą z wielką pianką 🙂 Drugą serwuję sobie po południu. A Wy, jak zaczynacie […]
Cytrynowa sałatka ziemniaczana
A właściwie sałatka ziemniaczana z cytrynowym sosem, ale przecież nie będziemy czepiać się szczegółów 🙂 Pyszna jako dodatek do czegoś z grilla, ale solo też daje radę. Zjadłam w towarzystwie grillowanych plastrów bakłażana zawiniętych w roladki z ziołowym twarożkiem. Przepis stąd. 750 g młodych ziemniaków ugotowanych w mundurkach i obranych 2 cytryny (w miarę możliwości niewoskowane – u mnie […]
Pierwszy chleb na zakwasie z hummusem po polsku i 10 zdjęcie
Monika od dawna mi truła 😉 że powinnam się wziąć za pieczenie chleba na zakwasie. Jako, że w ostatnią niedzielę nareszcie udało się nam spotkać (to skandaliczne, że można mieszkać w tak pięknej okolicy!) Monika podstępnie wykorzystała okazję, i nie dość że dostałam zakwas to jeszcze zostałam obdarowana 30 kg mąki 😀 (tak, dobrze widzicie, trzydzieści), […]
Oberżynowy sernik
Oberżyna to jedno z moich ulubionych warzyw, zdecydowanie jest w czołówce, o ile nie na pierwszym miejscu 🙂 Dlatego ten przepis mnie zaintrygował i już od zeszłego tygodnia przygotowywałam się do wielkiej próby 😉 Okazuje się, że to strzał w 10-tkę, sernik jest pyszny, na pewno będzie to jedno z moich ulubionych dań z bakłażanów. To drugi […]
Sambar czyli indyjska zupa
Zjadłam ją w Momo w Krakowie i się zakochałam 🙂 Bogaty, pikantny smak w sam raz na tę “wspaniałą” czerwcową pogodę za oknem, he he (to taki śmiech przez łzy). Mogłam ją ugotować dzięki Quino, która fundnęła mi i przesłała pastę tamaryndową (za co serdecznie dziękuję!), której u nas ani widu ani słychu, nawet w Bomi […]
Kumpir
Łezka mi się kręci w oku, a właściwie powinnam napisać, że ślinka mi cieknie, na samo wspomnienie naszej wyprawy do Turcji sprzed (kiedy to minęło?) ponad dwóch lat. Najedliśmy się pyszności za wszystkie czasy, niektóre dania jak tytułowy kumpir czy wspaniałą zupę z soczewicy wspominamy z rozrzewnieniem do dziś 🙂 Turcy do wegetarianizmu podchodzą bardzo […]