Tego połączenia z pewnością nie trzeba zachwalać 🙂 Słodki krem, a do tego kwaskowate żurawiny to duet praktycznie idealny.<

Proporcje na kruche do tarty biorę zawsze z przepisu Michela Roux z książki “Ciasta”.

Ciasta wystarczy na jedną okrągłą tartę o średnicy 28 cm lub 12 dużych/24 małych tarteletek. Mnie wyszła jedna prostokątna tarta i 6 malutkich tarteletek

Na ciasto:
250 g jasnej mąki orkiszowej
125 g lekko zmiękczonego masła
1 jajko
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
40 g zimnej wody
Wszystkie składniki ciasta oprócz wody umieszczam w misce robota kuchennego. Włączam mieszadło i cienką strużką wlewam wodę. Gdy masło jest już w formie drobniutkich okruchów i składniki zaczynają się łączyć, wyjmuję je, szybko zagniatam  gładką w kulę, schładzam w lodówce co najmniej godzinę.

Na krem:
0.5 l mleka roślinnego
2 żółtka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
laska wanilii
4 łyżki brązowego, nierafinowanego cukru lub ulubionej substancji słodzącej
150 g świeżej żurawiny, przebranej i umytej

Laskę wanilii przekrawamy wzdłuż, wyskrobujemy ziarenka, odstawiamy deskę. Z mleka odlewamy 100 ml do miseczki, pozostałe wlewamy do rondla, w którym będziemy gotować budyń. Do miseczki z mlekiem dodajemy mąkę ziemniaczaną roztrzepujemy energicznie trzepaczką.

Do rondla z mlekiem dodajemy ziarenka wanilii i przekrojoną laskę oraz cukier. Zagotowujemy cały czas mieszając, aby cukier się rozpuścił, gdy zacznie wrzeć wlewamy mleko z mąką, zmniejszamy ogień, gotujemy chwilę aż zacznie gęstnieć. Wyłączamy kuchenkę, odstawiamy do przestudzenia, często mieszając żeby się nie zrobił kożuch. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.

Wyjmujemy kruche ciasto z lodówki, wyklejamy formę/formy, nakłuwamy widelcem, obciążamy, np.: fasolkami. Podpiekamy ok. 10 minut, usuwamy fasolki. Do kremu dodajemy żurawinę, dokładnie mieszamy. Krem wykładamy na lekko przestudzone ciasto, całość zapiekamy 15-20 minut.

Bardzo polecam 🙂

Przepis dołączam do mojej akcji “Wegetariańskie Święta z Zieleniną”, zapraszam do przyłączenia się! Wszystkie szczegóły tutaj