Zjedzony na dzisiejsze śniadanie 🙂 Nie jest to może jakiś wielki hit, ale smakuje nieźle, jest lekki, puszysty, a polany syropem z miodu, odrobiny wody i orzechów stanowi naprawdę przyjemne śniadanie. Szczególnie popite dobra, mocną kawą. Puddingi upiekłam w mojej nowej, ŚLICZNEJ formie do mini keksików 😉 Wydaje mi się, zupełnie nie wiem dlaczego 😉 że mini keksiki zaczną się tu pojawiać często.
Przepis z BBCGoodFood, trochę go zmodyfikowałam rzecz jasna. Z podanych poniżej proporcji wyszły 3 sztuki. Zamiast pistacji użyłam orzechów włoskich.
2 łyżki roztopionego masła plus do posmarowania formy
100 g mąki pszennej
50 g mąki pszennej razowej
50 g zmielonych na mąkę migdałów
50 g miodu
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
170 g jogurtu greckiego (ja używam robionego w domu, jest tak gęsty jak grecki)
2 jajka
2-3 łyżki orzechów włoskich, drobno posiekanych
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Formę lub filiżanki smarujemy masłem, dno wykładamy papierem do pieczenia. W misce mieszamy wszystkie suche składniki. Jogurt, masło, jajka i miód (odkładamy 3 łyżki do syropu) ubijamy razem na gładką masę, dodajemy do suchych składników, mieszamy do dokładnego połączenia składników. Pieczemy 20 minut aż pudding będzie wyrośnięty i złoty. Podważamy delikatnie brzegi i wyjmujemy. Podajemy z syropem przygotowanym z miodu, odrobiny wody i orzechów.
slyvvia
9 kwietnia 2011 @ 19:21
Świetnie wygląda i na pewno równie dobrze smakuje 😀
hania-kasia
9 kwietnia 2011 @ 19:26
Wygląda apetycznie – chętnie zjadłabym na śniadanie do kawy.
Zaytoon
9 kwietnia 2011 @ 20:03
Puszyście aromatyczny. Mniaam!
Szana
9 kwietnia 2011 @ 21:55
kocham grecką kuchnie :D!
arbuzowedaiquiri
9 kwietnia 2011 @ 22:32
damn!! ale bym zjadła coś takiego na śniadanie, mmmmmmmmmmmmm………:)
slyvvia
9 kwietnia 2011 @ 22:21
Świetnie wygląda i na pewno równie dobrze smakuje 😀
hania-kasia
9 kwietnia 2011 @ 22:26
Wygląda apetycznie – chętnie zjadłabym na śniadanie do kawy.
Zaytoon
9 kwietnia 2011 @ 23:03
Puszyście aromatyczny. Mniaam!
Szana
10 kwietnia 2011 @ 00:55
kocham grecką kuchnie :D!
arbuzowedaiquiri
10 kwietnia 2011 @ 01:32
damn!! ale bym zjadła coś takiego na śniadanie, mmmmmmmmmmmmm………:)
Kuchareczka
10 kwietnia 2011 @ 06:33
I z orzeszkami na wierzchu… Pycha-mniam. Uwielbiam greckie desery i ciasta, Grecy do większości z nich dodają miód, który nadaje tym słodkościom taki głębszy smak.
asieja
10 kwietnia 2011 @ 06:40
strasznie pysznie to wygląda!
alexanderka
10 kwietnia 2011 @ 06:40
Też ostatnio kupiłam sobie formę do mini keksów ^^ Więc skorzystam z przepisu 😛
Polka
10 kwietnia 2011 @ 07:25
O Skubana 🙂
A ja dzisiaj zjadłam pyszną jajecznicę prosto od Mamusi 😀
margot
10 kwietnia 2011 @ 07:38
małe jest piękne i takie mini keksiki też
Zielenina
10 kwietnia 2011 @ 08:18
dzięki wszystkim za odwiedziny i miłe słowa! 🙂 Udanej niedzieli, pozdrawiam!
Kuchareczka
10 kwietnia 2011 @ 09:33
I z orzeszkami na wierzchu… Pycha-mniam. Uwielbiam greckie desery i ciasta, Grecy do większości z nich dodają miód, który nadaje tym słodkościom taki głębszy smak.
asieja
10 kwietnia 2011 @ 09:40
strasznie pysznie to wygląda!
alexanderka
10 kwietnia 2011 @ 09:40
Też ostatnio kupiłam sobie formę do mini keksów ^^ Więc skorzystam z przepisu 😛
Polka
10 kwietnia 2011 @ 10:25
O Skubana 🙂
A ja dzisiaj zjadłam pyszną jajecznicę prosto od Mamusi 😀
margot
10 kwietnia 2011 @ 10:38
małe jest piękne i takie mini keksiki też
Zielenina
10 kwietnia 2011 @ 11:18
dzięki wszystkim za odwiedziny i miłe słowa! 🙂 Udanej niedzieli, pozdrawiam!
Paula
10 kwietnia 2011 @ 13:43
idealny na pyszne niedzielne śniadanie 🙂
Agnieszka
10 kwietnia 2011 @ 17:15
Gdzie można zamówić takie pyszne śniadanie? Najlepiej do łóżka. 🙂
Paula
10 kwietnia 2011 @ 16:43
idealny na pyszne niedzielne śniadanie 🙂
Biedr_ona
10 kwietnia 2011 @ 18:32
Prezentuje się na pychotkę 😉
http://www.przysmakiewy.pl
mar
10 kwietnia 2011 @ 18:59
O matko, obłędnie wygląda, pycha!
świetna propozycja:)
ps. Zieleninko, co do mojego palenia, to wiem, wiem, masz pełne prawo mnie sprać. Ale spokojnie, przy dziecku nie palę, nie miałabym serca jej truć, chociaż wiem, że nawet to co zostaje na moim ubraniu i skórze jej szkodzi..niestety nałóg to potworny, próbuję cały czas rzucić. I powiem Ci że Twoje groźby motywują:) dziękuję:)
Agnieszka
10 kwietnia 2011 @ 20:15
Gdzie można zamówić takie pyszne śniadanie? Najlepiej do łóżka. 🙂
Biedr_ona
10 kwietnia 2011 @ 21:32
Prezentuje się na pychotkę 😉
http://www.przysmakiewy.pl
mar
10 kwietnia 2011 @ 21:59
O matko, obłędnie wygląda, pycha!
świetna propozycja:)
ps. Zieleninko, co do mojego palenia, to wiem, wiem, masz pełne prawo mnie sprać. Ale spokojnie, przy dziecku nie palę, nie miałabym serca jej truć, chociaż wiem, że nawet to co zostaje na moim ubraniu i skórze jej szkodzi..niestety nałóg to potworny, próbuję cały czas rzucić. I powiem Ci że Twoje groźby motywują:) dziękuję:)
KUCHARNIA, Anna-Maria
12 kwietnia 2011 @ 08:05
Zieleninko! Pyszny – muszę upiec, muszę!
Pozdrawiam!
Zielenina
12 kwietnia 2011 @ 08:22
dzięki wszystkim! 🙂
Mar, będę Cię monitorować, pilnuj się! 😉
Pozdrawiam, miłego dnia!
KUCHARNIA, Anna-Maria
12 kwietnia 2011 @ 11:05
Zieleninko! Pyszny – muszę upiec, muszę!
Pozdrawiam!
Zielenina
12 kwietnia 2011 @ 11:22
dzięki wszystkim! 🙂
Mar, będę Cię monitorować, pilnuj się! 😉
Pozdrawiam, miłego dnia!