Teoretycznie w niedzielne poranki mam trochę więcej czasu niż zwykle na przygotowanie czegoś do zjedzenia. Teoretycznie, bo z maluchem wiadomo jak jest, czasem się udaje czasem nie 🙂 To kilka przykładowych śniadań z ostatniego czasu, często robię też różne wersje ciasta drożdżowego; placek, bułeczki, brioszki, ale pod warunkiem że nie zapomnę go zrobić i wstawić do lodówki w sobotę wieczorem.
Poniżej, kolejno: jajka na miękko z różnymi dodatkami (sposób podania zainspirowany książką “Jajka” Michela Roux), ziołowy omlet z kozim serem i pomidorem i dzisiejsze pankejksy.
Jajka na miękko:
Ugotować jajka na miękko tak jak lubimy, podać z wybranymi dodatkami, tutaj natka pietruszki, parmezan, oliwki, kapary.
Omlet z ziołami:
na osobę 4 jajka cwergi 😀 (to kurki liliputy) różnica między wielkością ich jajek i pełnowymiarowych kur widać na zdjęciu obok.
Jajka ubić trzepaczką z posiekanymi ziołami (pietruszka, koperek, bazylia, szczypiorek, itp.) posolić, dodać wiórki bardzo zimnego masła. Smażyć na dość niskim ogniu, dodać tarty kozi ser i pomidora pokrojonego w plastry. Gdy spodnia część się zetnie, a górna będzie wilgotna złożyć omlet na pół i podawać.
Pankejksy zawsze robię z tego przepisu z połowy składników. Dzisiaj zjedliśmy je z miodem.
Hankaskakanka
31 maja 2010 @ 08:16
Od razu zgłodniałam 🙂
Hankaskakanka
31 maja 2010 @ 11:16
Od razu zgłodniałam 🙂
quinoamatorka
31 maja 2010 @ 17:13
Hej Poki, mam tamarynd, proszę o adres 🙂
Zielenina
31 maja 2010 @ 18:38
łaaa, ale się cieszę, dziękuję za pamięć 😀 Już ślę! Haniu to już nie musisz pędzić na drugi koniec miasta z powodu moich zachcianek, dziękuję bardzo 🙂
Ania vel Vespertine
31 maja 2010 @ 20:45
Baaardzo łądny pojemniczek na jajka 🙂 I ten patent na dodatki do jajek od M. Roux – strasznie mi się podoba 🙂
POzdrawiam!
quinoamatorka
31 maja 2010 @ 20:13
Hej Poki, mam tamarynd, proszę o adres 🙂
Zielenina
31 maja 2010 @ 21:38
łaaa, ale się cieszę, dziękuję za pamięć 😀 Już ślę! Haniu to już nie musisz pędzić na drugi koniec miasta z powodu moich zachcianek, dziękuję bardzo 🙂
Ania vel Vespertine
31 maja 2010 @ 23:45
Baaardzo łądny pojemniczek na jajka 🙂 I ten patent na dodatki do jajek od M. Roux – strasznie mi się podoba 🙂
POzdrawiam!
Zielenina
1 czerwca 2010 @ 08:18
Dzięki Aniu, Twoje zdjęcie są dla mnie niedościgłą inspiracją 🙂
Zielenina
1 czerwca 2010 @ 11:18
Dzięki Aniu, Twoje zdjęcie są dla mnie niedościgłą inspiracją 🙂