Skip to content

organizowanym przez Truskawki. Przepis z książki Polska kuchnia jarska z zamierzchłego socjalizmu 🙂 Współautorką jest guru polskiego wegetarianizmu Maria Grodowska. Książka ma bardzo dużo interesujących przepisów, robiłam z niej tez pyszną zapiekankę z ziemniaków i kapusty, którą wrzucę tutaj przy następnej okazji. Budyń z cukinii brzmi bardzo ę ą, ale w sumie chyba na wyrost ta wykwintna nazwa 🙂 Rzecz jest bardzo dobra, można zmieniać dodawana jarzyny, a zamiast ryżu dawać różne kasze, tak jak zrobiłam tym razem. Nie mam specjalnej formy do gotowania budyniu przewidzianej w przepisie, więc wykorzystałam zamykaną żaroodporną formę i ugotowałam go w piekarniku w głębokiej formie napełnionej wodą.

60 g obranej cukinii – dałam dwie małe nieobrane – potarte na grubej tarce
2 szklanki ugotowanego ryżu – u mnie namoczony wcześniej i przepłukany przed gotowaniem pęczak
2 jajka, białka ubite na sztywną pianę
sól, pieprz, papryka  w proszku

Kaszę/ryż wymieszać z utartą cukinię i żółtkami jajek – dodałam do masy solidną łyżkę koziego sera do smarowania i myślę, że to był smakowy strzał w dziesiątkę. Bardzo lubię połączenie koziego sera z cukinią. Masę doprawić, delikatnie wmieszać ubite białka. Całość przełożyć do formy wysmarowanej masłem, gotować w kąpieli wodnej ok. 45 minut. Podawać z sosem pomidorowym lub grzybowym. U mnie sos pomidorowy – odsączone na sicie pomidory z puszki (aż się prosiły świeże, ale akurat nie miałam i nie chciało mi się lecieć do sklepu :P) z przeciśniętym ząbkiem czosnku, szczypta soli i cukru, sporo posiekanej świeżej bazylii.

Budyń jest bardzo delikatny w smaku, pierwszy kawałek się artystycznie rozwalił przy wyjmowaniu, ale następne był już zwarte i dobrze się trzymały. Ze względu na mało wyrazisty smak, dobry sos jest jak najbardziej widziany. Polecam 🙂

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

10 komentarzy

  1. aga-aa
    7 lipca 2010 @ 05:25

    bardzo lubię takie dania i podobne jem dośc często jednak ja je zwę zapiekankami 😉

    Reply

  2. asieja
    7 lipca 2010 @ 07:29

    bardzo pysznie się zapowiada
    ale rzeczywiście budyniowa nazwa kojarzy się inaczej 🙂

    Reply

  3. Paula
    7 lipca 2010 @ 07:56

    jestem bardzo zaciekawiona 🙂

    Reply

  4. Hankaskakanka
    7 lipca 2010 @ 08:10

    Napiszę mało wykwintnie: rewelka 🙂

    Reply

  5. aga-aa
    7 lipca 2010 @ 08:25

    bardzo lubię takie dania i podobne jem dośc często jednak ja je zwę zapiekankami 😉

    Reply

  6. asieja
    7 lipca 2010 @ 10:29

    bardzo pysznie się zapowiada
    ale rzeczywiście budyniowa nazwa kojarzy się inaczej 🙂

    Reply

  7. Paula
    7 lipca 2010 @ 10:56

    jestem bardzo zaciekawiona 🙂

    Reply

  8. Hankaskakanka
    7 lipca 2010 @ 11:10

    Napiszę mało wykwintnie: rewelka 🙂

    Reply

  9. margot
    12 lipca 2010 @ 15:52

    tez mam ta książkę, fajnie ,że mi o niej przypomniawszy , zaraz sobie ja przejrzę
    pozdrawiam

    Reply

  10. margot
    12 lipca 2010 @ 18:52

    tez mam ta książkę, fajnie ,że mi o niej przypomniawszy , zaraz sobie ja przejrzę
    pozdrawiam

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.