Skip to content

Zdecydowanie cierpię na syndrom “talerza ciepłej zupy” 🙂 To dolegliwość sezonowa, która zaczyna się w połowie – pod koniec października i trwa aż do wiosny. Nic tak nie rozgrzewa jak ciepła, zawiesista zupa, najlepiej tak gęsta żeby łyżka stawała. Znalazłam ten przepis na australijskim portalu taste.com.au, który zawiera mnóstwo interesujących przepisów, szczególnie na jarzyny.

Dzisiaj w roli głównej roszponka, jedna z moich ulubienic.To pierwsze danie z jej użyciem, jakie tu prezentuję, ale z pewnością nie ostatnie. Jedną z najsmaczniejszych wersji jadłam w Turcji – z jogurtem naturalnym, aż niewiarygodne, że coś tak prostego może być tak pyszne 🙂

Będą potrzebne:
1 i 1/2 szklanki roszponki, można grubo posiekać
1 nieduży (ok. 300g) seler, obrany i pokrojony na kawałki
1 średni brokuł (ok. 300 g) podzielony na różyczki
1 czerwona cebula, posiekana
2 ząbki czosnku, zmiażdżone
1 litr wywaru jarzynowego
2 łyżki posiekanego szczypiorku
olej
opcjonalnie śmietana

Na rozgrzany olej wrzucamy cebulę i czosnek, smażymy ok. 5 minut lub aż cebula zmięknie. Dodać seler, zalać szklanką wody, przykryć i gotować około 20 minut albo aż seler będzie miękki. Dodać brokuły, gotować, częściowo przykryte kolejny kwadrans. Dodać roszponkę i zdjąć z ognia – nie należy gotować roszponki, bo zupa zamiast być żywo zielona będzie miała kolor wywaru ze skarpety 🙂 Doprawić solą i pieprzem, zmiksować na krem, podawać posypaną szczypiorkiem i ze śmietaną jeżeli ktoś ma ochotę.
Polecam, jest bardzo smaczna!

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

28 komentarzy

  1. Hankaskakanka
    6 listopada 2010 @ 16:02

    O, ładny zbieg okoliczności – właśnie robię zupę brokułowo – kalafiorową 🙂

    Reply

  2. LidKa
    6 listopada 2010 @ 16:27

    Mam to samo z zupami:)
    Ta wygląda pysznie.

    Reply

  3. aga
    6 listopada 2010 @ 16:28

    piekny kolorek ma zupka i jaka apetyczna:)

    Reply

  4. thiessa
    6 listopada 2010 @ 18:36

    Super. Zawsze jak kupie roszponke i otworze opakowanie to zaczyna wiednac i zuzywam ledwie polowe. Jest to prawdziwe marnotrawstwo a do zupy mozna dodac.

    Reply

  5. Hankaskakanka
    6 listopada 2010 @ 20:02

    O, ładny zbieg okoliczności – właśnie robię zupę brokułowo – kalafiorową 🙂

    Reply

  6. LidKa
    6 listopada 2010 @ 20:27

    Mam to samo z zupami:)
    Ta wygląda pysznie.

    Reply

  7. aga
    6 listopada 2010 @ 20:28

    piekny kolorek ma zupka i jaka apetyczna:)

    Reply

  8. thiessa
    6 listopada 2010 @ 22:36

    Super. Zawsze jak kupie roszponke i otworze opakowanie to zaczyna wiednac i zuzywam ledwie polowe. Jest to prawdziwe marnotrawstwo a do zupy mozna dodac.

    Reply

  9. Arvén
    6 listopada 2010 @ 23:23

    Też mam syndrom rozgrzewającej zupy, tylko u mnie równolegle występuje syndrom zupowego lenia…niestety.
    Mam jeszcze syndrom uroczego koloru, i taka zupa mi bardzo taki syndrom pobudza 😀

    Reply

  10. Arvén
    7 listopada 2010 @ 03:23

    Też mam syndrom rozgrzewającej zupy, tylko u mnie równolegle występuje syndrom zupowego lenia…niestety.
    Mam jeszcze syndrom uroczego koloru, i taka zupa mi bardzo taki syndrom pobudza 😀

    Reply

  11. Kuchareczka
    7 listopada 2010 @ 08:02

    Zielone górą! 🙂 Uwielbiam brokuła i roszponkę, z selera tylko białą część 🙂

    Reply

  12. Bea
    7 listopada 2010 @ 09:56

    Z selerem i brokulem tez musi pysznie smakowac! Ja robie taka bardzo 'podstawowa' wersje :

    http://www.beawkuchni.com/2010/02/roszponka.html

    Uwielbiam kolor takich zup 🙂

    Pozdrawiam serdezcnie!

    Reply

  13. quinoamatorka
    7 listopada 2010 @ 10:21

    Poki, świetna zupa! Roszponki jeszcze nie gotowałam, z chęcią spróbuję. Ja syndrom talerza ciepłej zupy mam przez okrągły rok 😉

    Reply

  14. Zielenina
    7 listopada 2010 @ 12:11

    Dziękuję bardzo za wizytę 🙂 Też mi się ta zupa bardzo podoba, ma fajne połączenie smaków 🙂
    Bea, muszę wypróbować Twoją!
    Kuchareczko, mam wrażenie, że masz na myśli pora, a nie seler 😉

    Reply

  15. Kuchareczka
    7 listopada 2010 @ 13:02

    Zielone górą! 🙂 Uwielbiam brokuła i roszponkę, z selera tylko białą część 🙂

    Reply

  16. Bea
    7 listopada 2010 @ 14:56

    Z selerem i brokulem tez musi pysznie smakowac! Ja robie taka bardzo &#39podstawowa&#39 wersje :

    http://www.beawkuchni.com/2

    Uwielbiam kolor takich zup 🙂

    Pozdrawiam serdezcnie!

    Reply

  17. quinoamatorka
    7 listopada 2010 @ 15:21

    Poki, świetna zupa! Roszponki jeszcze nie gotowałam, z chęcią spróbuję. Ja syndrom talerza ciepłej zupy mam przez okrągły rok 😉

    Reply

  18. Pinos
    7 listopada 2010 @ 16:57

    Ja chętnie, ale KM będzie marudził… nie rozumiem jak ktoś, kto lubi warzywa, może nie lubić selera…

    Reply

  19. Zielenina
    7 listopada 2010 @ 17:11

    Dziękuję bardzo za wizytę 🙂 Też mi się ta zupa bardzo podoba, ma fajne połączenie smaków 🙂
    Bea, muszę wypróbować Twoją!
    Kuchareczko, mam wrażenie, że masz na myśli pora, a nie seler 😉

    Reply

  20. Anoushka
    7 listopada 2010 @ 18:57

    ja zupe moge o kazdej porze dnia i nocy i w kazdej temperturze 🙂
    No i jak ta roszporka? Czuc ja bylo?

    Reply

  21. Pinos
    7 listopada 2010 @ 21:57

    Ja chętnie, ale KM będzie marudził… nie rozumiem jak ktoś, kto lubi warzywa, może nie lubić selera…

    Reply

  22. Anoushka
    7 listopada 2010 @ 23:57

    ja zupe moge o kazdej porze dnia i nocy i w kazdej temperturze 🙂
    No i jak ta roszporka? Czuc ja bylo?

    Reply

  23. asieja
    8 listopada 2010 @ 10:46

    pasuje idealnie do nazwy bloga.

    Reply

  24. Zielenina
    8 listopada 2010 @ 11:50

    Pinos też nie wiem jak można nie lubić selera 😀
    Anoushko, roszponkę czuć bardzo, nawet bardziej niż brokuła, nie wiem czy to standard czy mi się jakiś małosmakowy brokuł trafił 😉
    Asieja, prawda? 😉

    Reply

  25. asieja
    8 listopada 2010 @ 15:46

    pasuje idealnie do nazwy bloga.

    Reply

  26. Zielenina
    8 listopada 2010 @ 16:50

    Pinos też nie wiem jak można nie lubić selera 😀
    Anoushko, roszponkę czuć bardzo, nawet bardziej niż brokuła, nie wiem czy to standard czy mi się jakiś małosmakowy brokuł trafił 😉
    Asieja, prawda? 😉

    Reply

  27. wegetarinka
    9 listopada 2010 @ 20:05

    ależ bym sobie dogodziła taką zupą, mam fazę 🙂 tylko małżonek marudzi :/

    Reply

  28. wegetarinka
    10 listopada 2010 @ 01:05

    ależ bym sobie dogodziła taką zupą, mam fazę 🙂 tylko małżonek marudzi :/

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.