Ta tarta ma na swoją obronę tylko to, że jest pyszna 🙂 No i ciasto jest razowe, jest w niej mało cukru i sporo owoców. Ale z drugiej jest w niej sporo nabiału w postaci maślanki i twarożku, który nie jest zbyt polecany w chłodnych porach roku ze względu na właściwości wychładzające i wzmagające produkcję śluzu w organizmie. No ale tak sobie myślę, że czasem można zaszaleć 😉 i raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi.
Gruszki i żurawina to samograj, idealne połączenie smaków, dopełnione przez kremowe nadzienie. Razowe ciasto podkreśla smak nadzienia, więc naprawdę warto użyć takiej mąki. Do ciasta użyłam własnego twarożku zrobionego z także domowego jogurtu. Wystarczy odsączyć jogurt na gazie przyciskając go czymś ciężkim, aby uzyskać przepyszny, delikatny serek. Polecam!
Na formę do tarty o średnicy ok. 24 cm:
Na ciasto:
125 g twarożku o kremowej konsystencji
125 g miękkiego masła
125 g razowej, orkiszowej mąki
2 łyżki brązowego, nierafinowanego cukru lub 1 łyżka stewii/ksylitolu
Wszystkie składniki ciasta zagniatamy – najlepiej w robocie kuchennym albo mikserem, bo ciasto się mocno klei, formujemy je w kulę, zawijamy w folię aluminiową i chłodzimy przez ok. 30 minut. Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy cienko na omączonej powierzchni, wyklejamy nic formę. Nakłuwamy widelcem i ponownie schładzamy, przygotowując w międzyczasie nadzienie.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni.
Nadzienie:
150 g maślanki
150 g twarożku
1 jajko z chowu wolnowybiegowego
2 czubate łyżki budyniu w proszku o smaku waniliowym
4-5 łyżek brązowego, nierafinowanego cukru lub 3 łyżki stewii/ksylitolu
4-5 niedużych gruszek, na przykład lukasówek
100 g żurawiny
2 łyżki konfitury morelowej
W misce mieszamy energicznie trzepaczką maślankę, twarożek, jajko i cukier aż połączą się w gładką masę. Gruszki obieramy, usuwamy delikatnie gniazda nasienne, nacinamy głęboko, ale tak aby nie przeciąć ich do końca. Żurawinę myjemy i osuszamy.
Nadzienie wylewamy na ciasto, na wierzchu układamy gruszki, a pomiędzy wsypujemy żurawinę. Pieczemy godzinę – godzinę i 15 minut aż ładnie się zrumieni, a wbity patyczek będzie suchy. Gdyby zbytnio się rumieniła, a ciągle byłą surowa można ją przykryć folią aluminiową.
Konfiturę zagotowujemy z łyżką wody, smarujemy pędzlem najpierw gruszki później resztę gorącej tarty. Wyjmujemy z formy po całkowitym ostudzeniu. Polecam! 🙂
Zu.
1 listopada 2013 @ 20:24
Wygląda przepysznie, a ja dodatkowo jeszcze uwielbiam żurawinę, więc z pewnością kiedyś zrobię 🙂
Zielenina
2 listopada 2013 @ 11:05
cieszę się bardzo 🙂
Kinga Kornacka
1 listopada 2013 @ 20:35
Jak apetycznie owocowo-kolorowo! 🙂
Zielenina
2 listopada 2013 @ 11:05
dziękuję 🙂
CornerWithRecipes
1 listopada 2013 @ 20:37
Wygląda obłędnie!
Zielenina
2 listopada 2013 @ 11:05
dzięki!
Zu.
2 listopada 2013 @ 00:24
Wygląda przepysznie, a ja dodatkowo jeszcze uwielbiam żurawinę, więc z pewnością kiedyś zrobię 🙂
Zielenina
2 listopada 2013 @ 15:05
cieszę się bardzo 🙂
Kinga Kornacka
2 listopada 2013 @ 00:35
Jak apetycznie owocowo-kolorowo! 🙂
Zielenina
2 listopada 2013 @ 15:05
dziękuję 🙂
CornerWithRecipes
2 listopada 2013 @ 00:37
Wygląda obłędnie!
Zielenina
2 listopada 2013 @ 15:05
dzięki!
teenager ;)
2 listopada 2013 @ 04:48
tarta cudnie się prezentuje 🙂
Zielenina
2 listopada 2013 @ 11:06
dobrze też smakuje, dziękuję 🙂
teenager ;)
2 listopada 2013 @ 08:48
tarta cudnie się prezentuje 🙂
Zielenina
2 listopada 2013 @ 15:06
dobrze też smakuje, dziękuję 🙂
Joanna W.
2 listopada 2013 @ 10:56
Wygląda nieziemsko! I mniemam, że tak smakuje 😉
Zielenina
2 listopada 2013 @ 11:06
oczywiście! 😉
Joanna W.
2 listopada 2013 @ 14:56
Wygląda nieziemsko! I mniemam, że tak smakuje 😉
Zielenina
2 listopada 2013 @ 15:06
oczywiście! 😉
Veggie
3 listopada 2013 @ 06:40
Wygląda ślicznie, tak graficznie jakoś 🙂
Madleine
3 listopada 2013 @ 10:34
wyglada cudowni!!!
Veggie
3 listopada 2013 @ 11:40
Wygląda ślicznie, tak graficznie jakoś 🙂
Madleine
3 listopada 2013 @ 15:34
wyglada cudowni!!!
Wykrywacz Smaku
3 listopada 2013 @ 19:45
apetyczna!
Wykrywacz Smaku
4 listopada 2013 @ 00:45
apetyczna!
martu
10 listopada 2013 @ 16:31
Chętnie zasmakuje!
martu
10 listopada 2013 @ 21:31
Chętnie zasmakuje!
Magda Baran
11 listopada 2013 @ 20:23
Spróbuję, jak tylko znajdę czas 😀 bardzo fotogeniczna ta Twoja tarta 🙂
Alexa
11 listopada 2013 @ 22:15
Wygląda obłędnie!
Magda Baran
12 listopada 2013 @ 01:23
Spróbuję, jak tylko znajdę czas 😀 bardzo fotogeniczna ta Twoja tarta 🙂
Alexa
12 listopada 2013 @ 03:15
Wygląda obłędnie!
Weronika
24 listopada 2013 @ 11:14
Wygląda pięknie i apetycznie!
Weronika
24 listopada 2013 @ 16:14
Wygląda pięknie i apetycznie!