Topinambur ma bardzo wyrazisty i specyficzny smak. Nie do końca mam do niego przekonanie 😉 więc ciągle szukam nowych sposób na jego oswojenie. Tym razem spróbowałam połączenia z ziemniakami, które złagodziły jego smak i nadały kremowej konsystencji zupie oraz gruszkami, których słodki aromat podkręcił samego topinambura. Wszystko wieńczy aromatyczny rozmaryn – myślę, że warto wypróbować to połączenie smaków!
Na 4-6 porcji:
0.5 kg topinambura + 2 sztuki
0.5 kg ziemniaków
0.5 kilograma gruszek + 1 sztuka
1 por
4 szklanki bulionu jarzynowego
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli (używam własnego, niesolonego bulionu)
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
2 łyżki posiekanego, świeżego rozmarynu lub 1 suszonego
Jeżeli macie ekologiczny topinambur nie musicie go obierać, ale trzeba go bardzo dobrze wyszorować, aby pozbyć się całej ziemi. Ja swój na wszelki wypadek obieram.
Ziemniaki, topinambur i gruszki obieramy obierakiem, usuwamy z gruszek gniazda nasienne, wszystkie składniki kroimy na kawałki. Pora przekrawamy wzdłuż na pół, płuczemy, kroimy w plasterki.
W garnku, w którym będziemy gotować zupę rozgrzewamy 1 łyżką oleju, szklimy pora. Dodajemy pozostałe składniki, solimy, lekko przesmażamy. Wlewamy bulion. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem aż składniki zmiękną, około 20 minut. Zupę miksujemy na gładki krem.
Pozostały topinambur i gruszkę dokładnie myjemy, osuszamy, kroimy na plastry. Na patelni rozgrzewamy pozostałą łyżkę oleju, obsmażamy je na złoto z rozmarynem Wykładamy na porcje zupy, podajemy.
18 stycznia 2015 @ 21:14
chętnie spróbowałabym taki krem, jadłam jedynie mąkę z topinamburu i bardzo mi smakowała 🙂
18 stycznia 2015 @ 21:43
Smakowicie się prezentuje taki krem z topinamburu:) jeszcze nie próbowałam! ..i może czas to zmienić?:)
Pozdrawiam!
18 stycznia 2015 @ 22:06
Wow, brzmi wysmienicie, az mi slinka cieknie. Jeszcze nigdy nie probowalam…Ciekawe czy dobry bylby z niego pasztet, tak jak sie robi z selera?
19 stycznia 2015 @ 01:19
kocham topinambur! i powiem że zaintrygowałaś mnie tym połąceniem smaków, napewno spróbuje 🙂
zapraszam 🙂 http://iluminatium-mundi.blogspot.com/
19 stycznia 2015 @ 02:14
chętnie spróbowałabym taki krem, jadłam jedynie mąkę z topinamburu i bardzo mi smakowała 🙂
19 stycznia 2015 @ 02:43
Smakowicie się prezentuje taki krem z topinamburu:) jeszcze nie próbowałam! ..i może czas to zmienić?:)
Pozdrawiam!
19 stycznia 2015 @ 03:06
Wow, brzmi wysmienicie, az mi slinka cieknie. Jeszcze nigdy nie probowalam…Ciekawe czy dobry bylby z niego pasztet, tak jak sie robi z selera?
19 stycznia 2015 @ 06:02
Mi bardzo pasuje smak topinamburu, ale w formie zupy jeszcze nie jadłam , a tak ślicznie się prezentuje
19 stycznia 2015 @ 06:19
kocham topinambur! i powiem że zaintrygowałaś mnie tym połąceniem smaków, napewno spróbuje 🙂
zapraszam 🙂 http://iluminatium-mundi.bl…
19 stycznia 2015 @ 11:02
Mi bardzo pasuje smak topinamburu, ale w formie zupy jeszcze nie jadłam , a tak ślicznie się prezentuje
20 stycznia 2015 @ 14:27
wyglada smakowicie. Ja niestety niemoge dostac nigdzie topinambura, na mojej wiosce nawet o tym nie słyszeli, próbowałam w kauflandzie i realu ale tez nie mieli.
20 stycznia 2015 @ 19:27
wyglada smakowicie. Ja niestety niemoge dostac nigdzie topinambura, na mojej wiosce nawet o tym nie słyszeli, próbowałam w kauflandzie i realu ale tez nie mieli.