Skip to content

Czasem się zastanawiam czy dawać takie proste rzeczy na bloga. Ale w sumie myślę, że warto. Warto pokazywać, że można przygotować w domu proste, pyszne posiłki, które na dodatek są zdrowe. Taka galaretka, naładowana owocami świetnie nadaje się na deser dla dzieci – zamiast gotowych deserów, ciastek, biszkoptów czy nawet gotowego jogurtu owocowego (zawartość owoców 3%) w jakiś kwadrans możemy mieć takie kolorowe cudeńko. Najwięcej czasu zajmie nam przygotowanie owoców 🙂 Warto też zaangażowań do takiego zajęcia dziecko – nawet małe – niech kosztuje, ogląda, nakłada do pucharków. Gdy dzieci biorą czynny udział w przygotowaniu posiłku dużo chętniej go jedzą, gwarantuję 🙂

A po tych mądrościach cioci Zieleniny 😉 do przepisu!

Drukuj
clockclock iconcutlerycutlery iconflagflag iconfolderfolder iconinstagraminstagram iconpinterestpinterest iconfacebookfacebook iconprintprint iconsquaressquares iconheartheart iconheart solidheart solid icon

Owocowa galaretka na agarze

  • Autorka:Zielenina
  • Czas przygotowania:15 min
  • Czas gotowania:5 min
  • Czas całkowity:20 min
  • Ilość porcji:61x
  • Kategoria:desery
  • Metoda:gotowanie
  • Dieta:wegańska

Opis

Galaretka na bazie agaru czyli roślinnej żelatyny pozyskiwanej z glonów. Gotowa w 5 minut, pyszna i zdrowa. Słodzona stewią, idealna dla dzieci.


Składniki

Scale

po 100 g różnych owoców: czarnych i czerwonych porzeczek, truskawek, malin, jagód, itp.:
ok. 1 l wody lub dowolnego soku wtedy omijamy słodzenie
4 płaskie łyżeczki agaru (1 łyżeczka na szklankę płynu)
6 łyżeczek stewii lub innej substancji do słodzenia
sok z 1/2 cytryny (opcjonalne)


Sposób wykonania

Owoce myjemy, delikatnie osuszamy, nakładamy po równo do pucharków.

Odlewamy około 1/2 szklanki wody, rozpuszczamy w niej agar i stewię. Resztę wody zagotowujemy, wlewamy rozpuszczone składniki i mieszamy gotując ok. 30 sekund. Płynem zalewamy galaretki, odstawiamy do stężenia (ok. 2-3h). Można przechowywać w lodówce, polecam!


Słowa kluczowe: galaretka na agarze

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

21 komentarzy

  1. iw
    12 lipca 2012 @ 18:28

    Zielenina, nie ma się co zastanawiać. Dawać dawać dawać przepisy! Naród nieświadomy edukować! ;)))
    Żelatyna jest fe. I trudniejsza w obsłudze. I tężeje dłuuuugo. I jak coś nie wyjdzie to nie można jej podgrzać by spróbować jeszcze raz… Sciski! Dzięki za smaczne śliczności. :))

    Reply

  2. greens with beans
    12 lipca 2012 @ 18:38

    Super. 🙂 Ja co prawda w czasach mięsnych galaretek nie lubiłam, ale jak się pojawiły w sklepach karagenowe to oszalałam i zaczęłam jeść często 😀 Na pewno wypróbuję takie bez chemii 🙂

    Reply

  3. iw
    12 lipca 2012 @ 21:28

    Zielenina, nie ma się co zastanawiać. Dawać dawać dawać przepisy! Naród nieświadomy edukować! ;)))
    Żelatyna jest fe. I trudniejsza w obsłudze. I tężeje dłuuuugo. I jak coś nie wyjdzie to nie można jej podgrzać by spróbować jeszcze raz… Sciski! Dzięki za smaczne śliczności. :))

    Reply

  4. greens with beans
    12 lipca 2012 @ 21:38

    Super. 🙂 Ja co prawda w czasach mięsnych galaretek nie lubiłam, ale jak się pojawiły w sklepach karagenowe to oszalałam i zaczęłam jeść często 😀 Na pewno wypróbuję takie bez chemii 🙂

    Reply

  5. Hankaskakanka
    13 lipca 2012 @ 11:34

    Co tu się zastanawiać? Wklejaj. Nigdy nie robiłam galaretki z agarem, więc znowu się czegoś od Ciebie mogę nauczyć 🙂

    Reply

  6. Hankaskakanka
    13 lipca 2012 @ 14:34

    Co tu się zastanawiać? Wklejaj. Nigdy nie robiłam galaretki z agarem, więc znowu się czegoś od Ciebie mogę nauczyć 🙂

    Reply

  7. Wegan Nerd
    14 lipca 2012 @ 16:33

    śliczności! smaczności!

    Reply

  8. Wegan Nerd
    14 lipca 2012 @ 19:33

    śliczności! smaczności!

    Reply

  9. Anonimowy
    2 sierpnia 2012 @ 16:08

    a mi wyszły takie mleczne why?, u Ciebie są jasne, przezroczyste. wydaje mi sie ze nie wyszly, agar stężał ale ten kolor i smak…jakiś dziwny. kiedyś próbowałam zrobić galaretke z agaru i też miałam wrażenie że to nie to 🙁

    pozdrawiam
    paula

    Reply

  10. Anonimowy
    2 sierpnia 2012 @ 19:08

    a mi wyszły takie mleczne why?, u Ciebie są jasne, przezroczyste. wydaje mi sie ze nie wyszly, agar stężał ale ten kolor i smak…jakiś dziwny. kiedyś próbowałam zrobić galaretke z agaru i też miałam wrażenie że to nie to 🙁

    pozdrawiam
    paula

    Reply

  11. monika maj
    13 lipca 2013 @ 15:33

    Witam zielenina. Mam pytanko? twoje galaretki wyszły takie ładne przezroczyste,a moje były troszkę mleczne, i czuć było tymi glonami i w smaku nie dobre pomimo że zrobiłam według twojego przepisu. Ale nie dodałam cytryny. Czy agar z innych firm! ma coś do znaczenia? Pozdrawiam.

    Reply

  12. monika maj
    13 lipca 2013 @ 18:33

    Witam zielenina. Mam pytanko? twoje galaretki wyszły takie ładne przezroczyste,a moje były troszkę mleczne, i czuć było tymi glonami i w smaku nie dobre pomimo że zrobiłam według twojego przepisu. Ale nie dodałam cytryny. Czy agar z innych firm! ma coś do znaczenia? Pozdrawiam.

    Reply

  13. SelflessBeauty
    8 lipca 2015 @ 10:15

    O rany, rany! W ten weekend wypróbuję! Galaretek bez żelatyny jak na lekarstwo, w dodatku trudno je dostać. Mam nadzieję, że wszystko się uda! dzięki za przepis!

    Reply

  14. SelflessBeauty
    8 lipca 2015 @ 13:15

    O rany, rany! W ten weekend wypróbuję! Galaretek bez żelatyny jak na lekarstwo, w dodatku trudno je dostać. Mam nadzieję, że wszystko się uda! dzięki za przepis!

    Reply

  15. Anonimowy
    16 maja 2016 @ 09:58

    bo te galaretki takie są: walą wodorostem i nie są przezroczyste. Mohe dzieci lubią, ja nie… szkoda tylko, że autorka wątku o tym efekcie ubocznym nie wspomina. A wypadałoby. P.S. gotujcie min. 10min wtedy trochę smak glonów osłabnie.

    Reply

  16. Anonimowy
    16 maja 2016 @ 12:58

    bo te galaretki takie są: walą wodorostem i nie są przezroczyste. Mohe dzieci lubią, ja nie… szkoda tylko, że autorka wątku o tym efekcie ubocznym nie wspomina. A wypadałoby. P.S. gotujcie min. 10min wtedy trochę smak glonów osłabnie.

    Reply

  17. Paulina Szymonkowa
    25 marca 2017 @ 09:47

    ja faktycznie czuje taki muł:D ale rodzinie i znajomym smakują:)) jeśli jest dużo owocow w tym kwaśnych to wtedy jest to niewyczuwalne

    Reply

  18. Paulina Szymonkowa
    25 marca 2017 @ 09:47

    ja faktycznie czuje taki muł:D ale rodzinie i znajomym smakują:)) jeśli jest dużo owocow w tym kwaśnych to wtedy jest to niewyczuwalne

    Reply

  19. ANia
    3 lipca 2017 @ 18:31

    Przepis świetny. Agar stosuję z powodzeniem w domu. Dzieciom bardzo smakują deserki z agaru.
    https://e-natura.pl/agar-ag

    Reply

  20. Kuba
    10 stycznia 2021 @ 14:28

    Agar zawiera cukier, który jest bardzo trudno przyswajalny przez organizm człowieka.

    Reply

    • Zielenina
      10 stycznia 2021 @ 16:28

      Ilość w przepisie jest znikoma i zakładam, że nikt nie jada agaru codziennie w ilościach hurtowych 🙂

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Recipe rating

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close