Chowder to gęsta zupa, na ogół z owoców morza lub jarzyn zagęszczana mlekiem lub śmietaną. O kraju pochodzenia się dyskutuje, w każdym razie chodzi o gęstą, pożywną zupę, często podawaną z ziemniakami. Taką w sam raz na to chwilowe ochłodzenie w połączeniu z cukinią i kukurydzą, które są akurat w sezonie. Dodatek kaszy jaglanej sprawia, że zupa jest sycąca, może stanowić samodzielny posiłek. Polecam!
Na ok. 8 porcji:
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej, sparzonej
- 1 nieduża cukinia
- 2 kolby kukurydzy
- 4 średnie ziemniaki
- 1 średnia cebula
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka płatków chilli
- 4 szklanki bulionu jarzynowego
- 2 szklanki mleka roślinnego, użyłam ryżowego
- szczypiorek do podania
W spory garnku zalewamy kaszę bulionem. Doprowadzamy do wrzenia, nakrywamy, gotujemy na najmniejszym ogniu. Cebulę siekamy, cukinię i ziemniaki kroimy w kostkę. Kukurydzę oskrobujemy nożem do głębokiej miski. W rondlu rozgrzewamy olej, szklimy cebulę, dodajemy wszystkie przyprawy, przesmażamy chwilę aż uwolnią aromat.
Dodajemy ziemniaki i cukinię, mieszamy aż dokładnie okleją je przyprawy. Przesmażone warzywa i kukurydzę dodajemy do podgotowanej kaszy jaglanej, wlewamy mleko. Wszystko gotujemy razem aż składniki będą miękkie. Podajemy posypane szczypiorkiem i dodatkowymi płatkami chilli jeżeli mamy ochotę na ekstra pikantną wersję, polecam!
Aurora
3 września 2013 @ 12:59
JA tam wolę zjeść trzy talerze zupy jako danie główne, niż kawał mięcha 😛
Anonimowy
3 września 2013 @ 13:45
jak długo gotujemy kaszę?
asashimia
3 września 2013 @ 14:21
Super, może z mleczkiem kokosowym wyszłoby równie dobrze? Orientalnie….
Dasia
3 września 2013 @ 14:35
nigdy nie jadłam, ale myślę, że by mi smakowała 😀
Aurora
3 września 2013 @ 15:59
JA tam wolę zjeść trzy talerze zupy jako danie główne, niż kawał mięcha 😛
Anonimowy
3 września 2013 @ 16:45
jak długo gotujemy kaszę?
asashimia
3 września 2013 @ 17:21
Super, może z mleczkiem kokosowym wyszłoby równie dobrze? Orientalnie….
Dasia
3 września 2013 @ 17:35
nigdy nie jadłam, ale myślę, że by mi smakowała 😀
Kinga Kornacka
6 września 2013 @ 13:42
Taka zupa najlepiej na zimę! Sycący obiad z parującym obłoczkiem wtedy jak najbardziej pożądany 🙂
Kinga Kornacka
6 września 2013 @ 16:42
Taka zupa najlepiej na zimę! Sycący obiad z parującym obłoczkiem wtedy jak najbardziej pożądany 🙂
Anonimowy
19 czerwca 2014 @ 18:31
Bardzo wspaniała zupa! Dziś była zrobiona i wywołała ogólne zachwyty. Dziękuję za przepis! 🙂
Paulina R.
Anonimowy
19 czerwca 2014 @ 21:31
Bardzo wspaniała zupa! Dziś była zrobiona i wywołała ogólne zachwyty. Dziękuję za przepis! 🙂
Paulina R.