Skip to content

Umówiłam się z Zieleniną, że zamieszczę gościnny wpis na jej blogu i miała to być sałatka z surowego jarmużu… byłam pewna, że wyjdzie super. Sałatkę zrobiłam, jednak mimo mojego całego uwielbienia dla wszystkiego co zielone, niezbyt nam posmakowała, choć dopieściłam ją jak trzeba: przemacerowałam, zaprawiłam oliwą, sokiem z cytryny, czosnkiem i solą, wstawiłam na kilka godzin do lodówki, okazała się zjadliwa, ale bez rewelacji.
Mam jednak alternatywę. Robiłam kiedyś chipsy z jarmużu, które również mnie nie zachwyciły 😉 jednak zawładnęły (prawie) całą anglojęzyczną blogosferą, więc jestem przekonana, że mogą posmakować. Moje dziecko zjadło całkiem sporo, ale raczej traktując je jako ciekawostkę przyrodniczą niż smakołyk 🙂
Poza tym znalazłam inne zastosowanie upieczonych liści, o czym napiszę niżej.

Chipsy z jarmużu

10 większych liści jarmużu
3 ząbki czosnku
4 łyżki oliwy
sól

Wykonanie
Liście porządnie myję, odrywam zieleninę od łodygi, wytrząsam nadmiar wody i osuszam. W oliwie rozcieram przeciśnięty przez praskę czosnek, polewam nią jarmuż i mieszam. Listki wykładam na wyłożony w blaszkach papier do pieczenia jedną warstwą, posypuję grubą solą (posolić można też po upieczeniu). Piekę 15- 20 minut w nagrzanym do 200st C piekarniku (aż liście staną się suche, jednak trzeba uważać by ich nie przypalić). Gotowe 🙂
Tak jak pisałam wyżej, choć są intrygujące i zapach podczas pieczenia bardzo mnie urzekł, same chipsy uważam jako odklepaną ciekawostkę, do której raczej nie będę wracała.

Zachęcona właściwościami jarmużu, postanowiłam jednak jakoś skorzystać z tego doświadczenia i ukręciłam posypkę jarmużową. Liście przemieliłam najpierw w blenderze, potem w młynku do kawy, wysuszyłam i przesypałam do słoiczka, trzymam w kuchennej szafce i posypuję kanapki, ryż, makaron, sałatki i w takiej formie mi odpowiada.
Kuchnia wegetariańska

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

14 komentarzy

  1. margot
    15 października 2010 @ 13:14

    może i ciekawostka, ale jak na ciekawostkę przystało , bardzo mnie zainteresowało 😛
    Bo wyglądają fajnie 🙂
    A ta forma sypka jeszcze chyba fajniejsza

    Reply

  2. asieja
    15 października 2010 @ 15:17

    nigdy nie jadłam jarmużu. a fakt, że można z niego zrobic czipsy jeszcze bardziej mnie nim zainteresował.

    Reply

  3. wegetarinka
    15 października 2010 @ 16:52

    Ala, niektórzy uważają, że to delikates ;), myślę, że warto je zrobić w formie eksperymentu
    Asiejko, musisz nadrobić, jarmuż jest pyszny, jednak zdecydowanie wolę go w zupie np 😀

    Reply

  4. margot
    15 października 2010 @ 16:14

    może i ciekawostka, ale jak na ciekawostkę przystało , bardzo mnie zainteresowało 😛
    Bo wyglądają fajnie 🙂
    A ta forma sypka jeszcze chyba fajniejsza

    Reply

  5. Arvén
    15 października 2010 @ 18:35

    O, spotkałam ostatnio taką posypkę w sklepie – i zastanawiałam się do czego to wykorzystać 😉 No i proszę – już wiem!

    Reply

  6. asieja
    15 października 2010 @ 18:17

    nigdy nie jadłam jarmużu. a fakt, że można z niego zrobic czipsy jeszcze bardziej mnie nim zainteresował.

    Reply

  7. wegetarinka
    15 października 2010 @ 19:52

    Ala, niektórzy uważają, że to delikates ;), myślę, że warto je zrobić w formie eksperymentu
    Asiejko, musisz nadrobić, jarmuż jest pyszny, jednak zdecydowanie wolę go w zupie np 😀

    Reply

  8. Arvén
    15 października 2010 @ 21:35

    O, spotkałam ostatnio taką posypkę w sklepie – i zastanawiałam się do czego to wykorzystać 😉 No i proszę – już wiem!

    Reply

  9. Paula
    16 października 2010 @ 15:16

    zaciekawiły mnie te chipsy 🙂

    Reply

  10. Paula
    16 października 2010 @ 18:16

    zaciekawiły mnie te chipsy 🙂

    Reply

  11. wegetarinka
    17 października 2010 @ 19:47

    łooo, to to kupić nawet można? 😉

    Reply

  12. wegetarinka
    17 października 2010 @ 22:47

    łooo, to to kupić nawet można? 😉

    Reply

  13. Maddy
    17 października 2013 @ 14:01

    jarmuż! Najlepiej! <3

    Reply

  14. Maddy
    17 października 2013 @ 17:01

    jarmuż! Najlepiej! <3

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close