Nie wiem jak u Was, ale u nas od rana pada śnieg. Zdaje się, że nie unikniemy już zimy 🙂 Nie przepadam za zimnem, ale zdecydowanie wolę śnieg niż pluchę. Biała zimna nawet z solidnym mrozem jest dużo lepsza niż plus pięć i lejący deszcz, zgodzicie się?Obojętne jaką pogodę wolicie, te kofty świetnie poprawią Wam nastrój. W końcu są różowe 😉 Do nich pikantny, rozgrzewający pomidorowy sos i słoneczny, żółty ryż. Prawie jak w Indiach 🙂
Przepis pochodzi stąd. Nie dodawałam do samych koft papryczki chilli, bo jadło je też dziecko, za to nie pożałowałam sobie w sosie 😉 Nie smażyłam ich też na głębokim tłuszczu tylko na patelni, a potomek dostał ugotowane na parze.
Na kofty (ok. 20 sztuk):
4 średnie upieczone buraki (pieczemy w folii lub w naczyniu pod przykryciem w 180-200 stopniach ok. 45 minut)
mała dynia hokkaido, upieczona (obrana, pokrojona i posmarowana olejem, pieczona na papierze ok. 30-35 minut w 180 stopniach
3 ziemniaki (ugotowane)
2 ząbki czosnku
2-3 łyżki mąki
sól
Ugotowane ziemniaki i upieczoną dynię przekładamy do miski, traktujemy tłuczkiem do ziemniaków. Buraki trzemy na tarce, dodajemy do pozostałych jarzyn. Dodajemy mąkę, przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy, wyrabiamy ręką na jednolitą masę. Lepimy kuleczki nieco większe niż orzech włoski, smażymy na oleju ze wszystkich stron.
Na sos:
2 puszki pomidorów
cebula, drobno posiekana
pasta zrobiona ze świeżego imbiru (ok. 3cm kawałek), czosnku (2 ząbki) i chili (utarłam składniki w moździerzu)
2 łyżeczki garam masali
1/2 łyżeczki kurkumy
sól
można dodać 1/2 pęczku drobno posiekanej kolendry
Cebulę szklimy, dodajemy pastę chwilę przesmażamy, wrzucamy przyprawy i smażymy 2-3 minuty. Dodajemy pomidory, gotujemy aż sos będzie bardzo gęsty.
Na ryż:
100 g ryżu basmati
1 łyżeczka kurkumy
2 łyżki soku z cytryny
Ryż zalewamy wodą, gotujemy z dodatkiem kurkumy kwadrans, wyłączamy kuchenkę. Mieszkamy dokładnie ryż z sokiem z cytryny (to rozjaśni i poprawi jego kolor), zostawimy pod przykryciem.
Kofty podajemy z sosem i ryżem.
Smacznego!
24 listopada 2010 @ 19:41
Uwielbiam kofty! A te wyglądają bardzo apetycznie i ten sos. Mniam:)
24 listopada 2010 @ 19:41
Bardzo ciekawy pomysl… juz dodaje do ulubionych cobym nie zapomniala 🙂 Z pewnoscia sprawdzi sie zimowa pora. Pozdrawiam!
24 listopada 2010 @ 20:53
Pięknie wyglądają – ale z samym daniem muszę przyznać spotykam się po raz pierwszy!
24 listopada 2010 @ 21:25
mniam mniam! jak bede miała czas, to koniecznie zrobię 🙂
Pozdrawiam!
24 listopada 2010 @ 21:43
Dynia i burak w kofcie? Bardzo interesujace. Na takiempolaczenie nie wpadlabym.
24 listopada 2010 @ 21:52
Dziękuję wszystkim 🙂
Patrycja, sos jest świetny, zdecydowanie do wykorzystania też w innych zestawieniach.
Kasiu, mam nadzieję, że zasmakują!
Arven, kofty są świetne, koniecznie wypróbuj! 🙂
Maddy, czekam na relację 🙂 Robi się je bardzo szybko, a dynię u buraki można upiec spokojnie dzień wcześniej.
Thiesso, w tym sezonie wypróbowałam zestawienie dyni z burakiem i bardzo przypadło mi do gustu, świetnie sprawdza się też w zupach, jest nawet taka tutaj na blogu.
24 listopada 2010 @ 22:24
Bardzo ciekawe połączenie składników, koniecznie muszę wypróbowac, tym bardziej że uwielbiam indyjską kuchnię:)
24 listopada 2010 @ 22:52
ale cudnie wygladaja:) juz mi slinka cieknie na takie pysznosci:)
25 listopada 2010 @ 00:41
Uwielbiam kofty! A te wyglądają bardzo apetycznie i ten sos. Mniam:)
25 listopada 2010 @ 00:41
Bardzo ciekawy pomysl… juz dodaje do ulubionych cobym nie zapomniala 🙂 Z pewnoscia sprawdzi sie zimowa pora. Pozdrawiam!
25 listopada 2010 @ 01:53
Pięknie wyglądają – ale z samym daniem muszę przyznać spotykam się po raz pierwszy!
25 listopada 2010 @ 02:25
mniam mniam! jak bede miała czas, to koniecznie zrobię 🙂
Pozdrawiam!
25 listopada 2010 @ 02:43
Dynia i burak w kofcie? Bardzo interesujace. Na takiempolaczenie nie wpadlabym.
25 listopada 2010 @ 02:52
Dziękuję wszystkim 🙂
Patrycja, sos jest świetny, zdecydowanie do wykorzystania też w innych zestawieniach.
Kasiu, mam nadzieję, że zasmakują!
Arven, kofty są świetne, koniecznie wypróbuj! 🙂
Maddy, czekam na relację 🙂 Robi się je bardzo szybko, a dynię u buraki można upiec spokojnie dzień wcześniej.
Thiesso, w tym sezonie wypróbowałam zestawienie dyni z burakiem i bardzo przypadło mi do gustu, świetnie sprawdza się też w zupach, jest nawet taka tutaj na blogu.
25 listopada 2010 @ 03:24
Bardzo ciekawe połączenie składników, koniecznie muszę wypróbowac, tym bardziej że uwielbiam indyjską kuchnię:)
25 listopada 2010 @ 03:52
ale cudnie wygladaja:) juz mi slinka cieknie na takie pysznosci:)
25 listopada 2010 @ 07:06
zaskoczyłaś mnie tym połączeniem 🙂 Koftę jadłam już kilkanaście razy, ale w takim wydaniu nigdy! Czas to zmienić 😉
25 listopada 2010 @ 08:29
Nie no, teraz to już na pewno zrobię kofty, po TAKICH zdjęciach się nie oprę 🙂
25 listopada 2010 @ 09:56
Spróbuję tych koft, bo kuszą 🙂
25 listopada 2010 @ 10:50
piękne!!
25 listopada 2010 @ 11:11
Cieszę się, że się Wam tak podobają 🙂 Mam nadzieję, że wypróbujecie przepis!
25 listopada 2010 @ 12:06
zaskoczyłaś mnie tym połączeniem 🙂 Koftę jadłam już kilkanaście razy, ale w takim wydaniu nigdy! Czas to zmienić 😉
25 listopada 2010 @ 13:25
świetnie wyglądają! pewnie równie dobrze smakują 🙂
25 listopada 2010 @ 13:29
Nie no, teraz to już na pewno zrobię kofty, po TAKICH zdjęciach się nie oprę 🙂
25 listopada 2010 @ 14:56
Spróbuję tych koft, bo kuszą 🙂
25 listopada 2010 @ 15:50
piękne!!
25 listopada 2010 @ 15:52
chetnie bym spróbowała
25 listopada 2010 @ 16:11
Cieszę się, że się Wam tak podobają 🙂 Mam nadzieję, że wypróbujecie przepis!
25 listopada 2010 @ 18:25
świetnie wyglądają! pewnie równie dobrze smakują 🙂
25 listopada 2010 @ 20:52
chetnie bym spróbowała
27 listopada 2010 @ 14:12
Kusząco brzmiały, wyglądają – obłędnie 🙂
27 listopada 2010 @ 19:12
Kusząco brzmiały, wyglądają – obłędnie 🙂
27 listopada 2010 @ 19:25
wyglądają równie dobrze jak smakują, zapewniam 😉
28 listopada 2010 @ 00:25
wyglądają równie dobrze jak smakują, zapewniam 😉
30 listopada 2010 @ 17:03
Chyba się skuszę. Co do pytania o syrop z agawy to kupiłam go w Inter Marchu za ok. 11 zł.
A.
30 listopada 2010 @ 22:03
Chyba się skuszę. Co do pytania o syrop z agawy to kupiłam go w Inter Marchu za ok. 11 zł.
A.
1 grudnia 2010 @ 19:21
skuś się skuś 🙂 O fajnie, mam w okolicy i jaka przyzwoita cena!
2 grudnia 2010 @ 00:21
skuś się skuś 🙂 O fajnie, mam w okolicy i jaka przyzwoita cena!
8 listopada 2013 @ 15:55
ile mąki? takiej zykłej?
8 listopada 2013 @ 20:55
ile mąki? takiej zykłej?