Jak wiecie, bardzo lubię współpracować ze sklepami ekologicznymi – uważam, że takie produkty i sposób uprawy warto promować. Rolnictwo ekologiczne propaguje zrównoważony sposób korzystania ze środowiska, szanuje je, daje mu możliwość odpoczynku i zregenerowania się. Produkty ekologiczne nie mogę zawierać organizmów modyfikowanych genetycznie, co szczególnie podkreślają Free Delikatesy, w uprawie roślin nie można stosować pestycydów, chemicznych środków ochrony roślin za to stosuje się naturalne nawozy.
Jeżeli to wszystko Was nie przekonuje, zrobi to smak naturalnie uprawianych warzyw i owoców – pełny, intensywny i po prostu pyszny! One smakują tak jak powinno smakować prawdziwe jedzenie 🙂 Wiadomo, że taka żywność jest niestety dość droga, ale nawet jeżeli nie stać nas na kupowanie wyłącznie takich produktów, warto uzupełniać swoją dietę o nie nawet okazyjnie.<
Tym razem chcę Wam serdecznie polecić sklep ekologiczny Free Delikatesy – miejsce, gdzie wybór produktów jest po prostu oszałamiający 🙂 Mają ogromną ilość kategorii w tym świeże owoce i warzywa! Oprócz tego dział wegetariański,produkty bezglutenowe, środki czystości, a nawet karmy dla zwierząt, naprawdę można zaszaleć 🙂 Jest także dział bezcukrowy, który szczególnie polecam rodzicom!
Mieszkańcy Warszawy mogą wybrać się do stacjonarnego sklepu przy ulicy Puławskiej w galerii handlowej Europlex, a wszyscy mogą robić wygodne, internetowe zakupy, w trakcie których można skorzystać z porad konsultantów udzielanych online na bieżąco lub poprzez pozostawienie im wiadomości.
W ramach naszej współpracy przygotowałam kolorowe, iście szampańskie paszteciki 🙂 Idealne na Sylwestra, który już pojutrze, ale także świetne na imprezy karnawałowe – na pewno zrobią (pozytywne 😉 wrażenie na Waszych gościach, którzy będą się dopytywać jak osiągnąć taki wielokolorowy efekt. Na szczęście nie jest on trudny do osiągnięcia, wystarczy kilka celnie połączonych składników – polecam tutaj zasoby Delikatesów, które są bardzo bogate w kolorowe soczewice, które są podstawą tych uroczych maleństw.
Paszteciki są przy okazji zdrowe 😉 a że fajnie wyglądają powinny przypaść także do gustu dzieciom, spróbujcie koniecznie! Podałam je z dodatkiem ostrego chrzanowego sosu zrobionego na bazie słonecznika – w wersji dla dzieci omińcie chrzan.
Polecam raz jeszcze zarówno sklep jak i paszteciki, a teraz do przepisu! Ilość przewidziana w przepisie jest naprawdę imprezowa – około 50 sztuk upieczonych w formie na muffinki pasztecików. Łatwo podzielić ją na pół i zrobić normalną “domową” liczbę 😉 Można też upiec je w keksówkach 30×10 tylko należy pamiętać o wydłużeniu czasu pieczenia do około 2 godzin.
Trójkolorowe paszteciki z chrzanowym sosem ze słonecznika (wegańskie, bezglutenowe)
Na ok. 50 pasztecików:
1 szklanka żółtej soczewicy
1 szklanka zielonej soczewicy
1 szklanka czerwonej soczewicy
1 ½ szklanki kaszy jaglanej
½ małej dyni
500 szpinaku (przed oczyszczeniem) lub 250 g rukoli
4 średnie buraki
4 cebule
2 łyżki oleju
3 ząbki czosnku
3 łyżeczki soli
1 łyżka kurkumy
1 łyżka czarnuszki
1 łyżka gałki muszkatołowej
1 pęczek natki pietruszki
Na sos:
1 pęczek koperku
150 g słonecznika
2 łyżki chrzanu
½ łyżeczki soli
2 łyżki octu jabłkowego
Słonecznik namaczamy najlepiej na noc lub co najmniej 2-3 godziny. Przygotowujemy 3 garnki, każdy o pojemności ok. 2l. Soczewice płuczemy każdą osobno i przekładamy do garnków. Kaszę jaglaną parzymy porcjami po pół szklanki, aby straciła ewentualną goryczkę – i dokładamy do każdego rodzaju soczewicy.
Buraki obieramy, kroimy w kostkę, dokładamy do czerwonej soczewicy. Dynię obieramy, usuwamy pestki (najlepiej łyżka do lodów), kroimy w kostkę i dodajemy do żółtej soczewicy. Szpinak oczyszczamy, obrywamy grube łodyżki, dokładnie płuczemy i pozostawiamy na sicie.
Do każdego garnka wlewamy po 4 szklanki wody, doprowadzamy do wrzenia, zdejmujemy z wierzchu pianę. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem, aż składniki będą zupełnie miękkie, około 45-60 minut. Mieszamy co jakiś czas, staramy się raczej nie dolewać wody, chyba że będzie to absolutnie niezbędne. Po ugotowaniu odcedzamy.
Gdy składniki się gotują siekamy cebulę i szklimy ją na 2 łyżkach oleju. Myjemy i siekamy natkę pietruszki. Na żółtą warstwę miksujemy w blenderze soczewicę ugotowaną z kaszą i dynią z dodatkiem 1/3 cebuli, kurkumy, ząbka czosnku i łyżeczki soli.
Na zieloną warstwę miksujemy zieloną soczewicę ugotowaną z kaszą z dodatkiem surowego, grubo porwanego szpinaku, 1/3 usmażonej cebuli, ząbku czosnku, łyżeczki soli i gałki muszkatołowej. Na różową warstwę miksujemy czerwoną soczewicę ugotowaną z kaszą i burakami z 1/3 usmażonej cebuli, ząbkiem czosnku, czarnuszką i łyżeczką soli.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Przygotowujemy foremki na muf finki – można piec porcjami jeżeli nie mamy tylu foremek, aby upiec wszystkie paszteciki na raz. Nakładamy porcje poszczególnych mas warstwami po 1 łyżce, każdą wyrównując przed nałożeniem kolejnej. Pieczemy ok. 45 minut aż paszteciki dobrze odparują. Wykładamy na talerz lub kratkę, gdy ostygną.
Gdy paszteciki się pieką przygotowujemy sos: miksujemy w blenderze odcedzony słonecznik z dodatkiem chrzanu, octu jabłkowego i soli. Dodajemy tyle wody, aby osiągnąć pożądaną konsystencję. Dodajemy posiekany koperek, mieszamy.
Paszteciki podajemy z sosem słonecznikowym.
HappyAlimak
29 grudnia 2014 @ 20:00
Wow!! Świetny pomysł!!!:)
Serdecznie pozdrawiam:)
HappyAlimak
30 grudnia 2014 @ 01:00
Wow!! Świetny pomysł!!!:)
Serdecznie pozdrawiam:)
margot
30 grudnia 2014 @ 06:04
bardzo dekoracyjny, fajny
margot
30 grudnia 2014 @ 11:04
bardzo dekoracyjny, fajny
Kat Lisek
1 stycznia 2015 @ 19:00
Wyglądają rewelacyjnie! Kuszą <3 !
Kat Lisek
2 stycznia 2015 @ 00:00
Wyglądają rewelacyjnie! Kuszą <3 !