Skip to content

Coraz ciekawsze rzeczy tu wrzucam, prawda? 😉 Tym razem dzięki świeżo nabytej fantastycznej książce “Kuchnia wegetariańska z fantazją”, która zawiera różne ciekawostki, którymi zamierzam Was raczyć raz na jakiś czas 🙂 Zrobiłam tę zapiekankę z 3/4 ilości składników, ale następnym razem zrobię z całości, bo mimo że była do podziału na tak naprawdę 2.5 osoby, to mieliśmy problem z załapaniem się, bo większość wcięło nasze półtoraroczne dziecię 🙂 Jedyną wadą jest to, że trzeba na nią zarezerwować dość dużo czasu, bo przygotowuje się ją ok. 25 minut, a piecze 40. Ale za to jest delikatna, bardzo puszysta i lekka, a pieczone banany z założenia są pyszne 🙂

Podaję oryginalną ilość składników, na 4 osoby:
500 g twarogu na sernik
4 banany
4 średnie jajka
100 g cukru
50 g kaszy manny (nie używam, dałam kukurydzianą)
łodyga trawy cytrynowej (nie miałam, zwiększyłam ilość soku z cytryny)
1 cytryna – skórka i sok z połowy lub całej, jeżeli nie mamy trawy cytrynowej
kawałek świeżego imbiru (2cm), starty na tarce – zamieniłam na łyżeczkę przyprawy korzennej
masło do wysmarowania formy

Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni, masłem wysmarowujemy płaską, żaroodporną formę. Banany myjemy, obieramy, odcinamy końcówki, kroimy wzdłuż na dwie części i wykładamy dno formy. Możemy spryskać sokiem z cytryny.

Oddzielamy żółtka od białek, białka ubijamy na sztywną pianę. Żółtka ucieramy z cukrem na jednolitą masę, dodajemy ser, skórkę i sok z cytryny (trawę cytrynową) oraz przyprawę korzenną (imbir) i kaszę. Dodajemy ostrożnie białka, mieszając całość trzepaczką w jedną stronę, aby nie połamać pęcherzyków powietrza. Wylewamy masę na banany i pieczemy ok. 40 minut. Można posypać cukrem pudrem.

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

36 komentarzy

  1. Kubełek Smakowy
    6 lutego 2011 @ 19:25

    Od jak dawna ja się zbieram do powrotu na zdrową dietę…

    Reply

  2. Zaytoon
    6 lutego 2011 @ 19:30

    Jeśli dziecię zjadło tak dużą porcję, to naprawdę najlepsza recenzja, jaka może być! 🙂

    Pozdrawiam!

    Reply

  3. Polka
    6 lutego 2011 @ 20:14

    O i można bez nutelli! 😀
    Pycha! Poproszę Dawida i zakup sera w polskim sklepie (takiego mielonego już) i NA PEWNO nam upiekę na niedzielne śniadanie :))))

    Reply

  4. Pinos
    6 lutego 2011 @ 20:50

    Ale banany i nutella pasują do siebie 😉
    Genialne, Z.

    Reply

  5. Kubełek Smakowy
    7 lutego 2011 @ 00:25

    Od jak dawna ja się zbieram do powrotu na zdrową dietę…

    Reply

  6. Zaytoon
    7 lutego 2011 @ 00:30

    Jeśli dziecię zjadło tak dużą porcję, to naprawdę najlepsza recenzja, jaka może być! 🙂

    Pozdrawiam!

    Reply

  7. Polka
    7 lutego 2011 @ 01:14

    O i można bez nutelli! 😀
    Pycha! Poproszę Dawida i zakup sera w polskim sklepie (takiego mielonego już) i NA PEWNO nam upiekę na niedzielne śniadanie :))))

    Reply

  8. Pinos
    7 lutego 2011 @ 01:50

    Ale banany i nutella pasują do siebie 😉
    Genialne, Z.

    Reply

  9. Karmel-itka.
    7 lutego 2011 @ 07:18

    i pomyślec, że ta zapiekanka jest taka szybka.
    bardzo oryginalna. a przede wszystkim smakowita.

    Reply

  10. Karmel-itka.
    7 lutego 2011 @ 12:18

    i pomyślec, że ta zapiekanka jest taka szybka.
    bardzo oryginalna. a przede wszystkim smakowita.

    Reply

  11. Kinga
    7 lutego 2011 @ 12:21

    Moje smakiu! Tylko czwmu na śniadanie??? Toż to sernik, taki własnie robię wiedeński, dodaję jeszcze tylko bakalie i budyń, żeby było bardziej ścięte! Choć ja uwielbiam sernik, więc dla mnie i na śniadanie moze być. Tylko, czy to takie dietetyczne śniadanko i dla zdrowia, to mam wątpliwosci, ale jeśli do zdrowia poprzez uśmiech i zadowolenie, to jak najabardziej! Pozdrawiam. Kinga

    Reply

  12. Zielenina
    7 lutego 2011 @ 12:30

    dzięki wszystkim!:)
    Polka 😛
    Pinos, oj pasują 🙂 Lubimy też sandwicze zapiekane z bananami i nutellą właśnie!
    Karmelitko, dzięki!
    Kinga, przecież nigdzie nie napisałam, że to dietetyczne śniadanie, więc nie rozumiem?Napisałam, że zapiekanka nadaje się też jak najbardziej na deser! A śniadanie powinno być pożywne, niezdrowego w tych składnikach nic nie widzę.

    Reply

  13. Paula
    7 lutego 2011 @ 16:32

    wspaniale! dzień rozpoczęty od takiego śniadania to jest coś 🙂 sama najbardziej lubię zaczynać dzień od jakiegoś ciasta, ale ciii 🙂

    Reply

  14. Kinga
    7 lutego 2011 @ 17:21

    Moje smakiu! Tylko czwmu na śniadanie??? Toż to sernik, taki własnie robię wiedeński, dodaję jeszcze tylko bakalie i budyń, żeby było bardziej ścięte! Choć ja uwielbiam sernik, więc dla mnie i na śniadanie moze być. Tylko, czy to takie dietetyczne śniadanko i dla zdrowia, to mam wątpliwosci, ale jeśli do zdrowia poprzez uśmiech i zadowolenie, to jak najabardziej! Pozdrawiam. Kinga

    Reply

  15. Zielenina
    7 lutego 2011 @ 17:30

    dzięki wszystkim!:)
    Polka 😛
    Pinos, oj pasują 🙂 Lubimy też sandwicze zapiekane z bananami i nutellą właśnie!
    Karmelitko, dzięki!
    Kinga, przecież nigdzie nie napisałam, że to dietetyczne śniadanie, więc nie rozumiem?Napisałam, że zapiekanka nadaje się też jak najbardziej na deser! A śniadanie powinno być pożywne, niezdrowego w tych składnikach nic nie widzę.

    Reply

  16. działkowiczka
    7 lutego 2011 @ 17:31

    Świetny sposób na kolejną niesklepową i zdrową zakąskę! Uwielbiamy takie, więc jutro po objedzie zrobię. Dzięki za pomysł!!!

    Reply

  17. Paula
    7 lutego 2011 @ 21:32

    wspaniale! dzień rozpoczęty od takiego śniadania to jest coś 🙂 sama najbardziej lubię zaczynać dzień od jakiegoś ciasta, ale ciii 🙂

    Reply

  18. działkowiczka
    7 lutego 2011 @ 22:31

    Świetny sposób na kolejną niesklepową i zdrową zakąskę! Uwielbiamy takie, więc jutro po objedzie zrobię. Dzięki za pomysł!!!

    Reply

  19. arek
    7 lutego 2011 @ 23:44

    Delcja jak dla mnie – tylko jedna wada – 40 mni oczekiwania na to pyszne sniadanie, a kawa stygnie…;D Cwiczenie cierpliwosci uwienczone nagroda! :))

    Reply

  20. arek
    7 lutego 2011 @ 23:45

    Delicja jak dla mnie – tylko jedna wada – 40 mni oczekiwania na to pyszne sniadanie, a kawa stygnie…;D Cwiczenie cierpliwosci uwienczone nagroda! :))

    Reply

  21. arek
    8 lutego 2011 @ 04:44

    Delcja jak dla mnie – tylko jedna wada – 40 mni oczekiwania na to pyszne sniadanie, a kawa stygnie…;D Cwiczenie cierpliwosci uwienczone nagroda! :))

    Reply

  22. arek
    8 lutego 2011 @ 04:45

    Delicja jak dla mnie – tylko jedna wada – 40 mni oczekiwania na to pyszne sniadanie, a kawa stygnie…;D Cwiczenie cierpliwosci uwienczone nagroda! :))

    Reply

  23. lo
    8 lutego 2011 @ 19:47

    Świetny przepis. Taki bananowy sernik na niedzielne śniadanie. Koniecznie do wypróbowania. Pozdrawiam.

    Reply

  24. Zielenina
    8 lutego 2011 @ 21:09

    dzięki wszystkim za komentarze, ciekawe czy faktycznie komuś będzie się chciało czekać te 40 minut 😉

    Reply

  25. lo
    9 lutego 2011 @ 00:47

    Świetny przepis. Taki bananowy sernik na niedzielne śniadanie. Koniecznie do wypróbowania. Pozdrawiam.

    Reply

  26. Zielenina
    9 lutego 2011 @ 02:09

    dzięki wszystkim za komentarze, ciekawe czy faktycznie komuś będzie się chciało czekać te 40 minut 😉

    Reply

  27. Natalia
    9 lutego 2011 @ 09:01

    Hej, wpadłam na Twojego bloga przypadkiem, poczytałam przepisy, poczytałam "o mnie" i jakbym czytała o sobie! 🙂 Nawet troszkę podobny wygląd bloga, no i ja też Ślązaczka 😉

    Będę do Ciebie wpadać na pewno 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂

    Reply

  28. asieja
    9 lutego 2011 @ 10:29

    właśnie jem banana.. myślę sobie jak cudownie musiałby smakowac w takiej zapiekance..

    Reply

  29. Natalia
    9 lutego 2011 @ 14:01

    Hej, wpadłam na Twojego bloga przypadkiem, poczytałam przepisy, poczytałam “o mnie” i jakbym czytała o sobie! 🙂 Nawet troszkę podobny wygląd bloga, no i ja też Ślązaczka 😉

    Będę do Ciebie wpadać na pewno 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂

    Reply

  30. asieja
    9 lutego 2011 @ 15:29

    właśnie jem banana.. myślę sobie jak cudownie musiałby smakowac w takiej zapiekance..

    Reply

  31. Ania vel Vespertine
    12 lutego 2011 @ 20:47

    Fajne! Nie jakieś superfotogeniczne ;), ale smakowo do mnie przemawia bardzo.

    Zielenino, a ja robię porządki w linkach i w końcu Cie dodaję do ulubionych – danwo nie majstreowalam przy stronie, stąd opóźnienie:)

    Reply

  32. Ania vel Vespertine
    13 lutego 2011 @ 01:47

    Fajne! Nie jakieś superfotogeniczne ;), ale smakowo do mnie przemawia bardzo.

    Zielenino, a ja robię porządki w linkach i w końcu Cie dodaję do ulubionych – danwo nie majstreowalam przy stronie, stąd opóźnienie:)

    Reply

  33. Zielenina
    13 lutego 2011 @ 10:33

    Natalia miło mi, zapraszam ponownie 🙂
    Asieja, a przyszłości nie marnuj bananów, zrób zapiekankę 😉
    Aniu, ale jak możesz! A ja ją tak przyklepywałam ze wszystkich stron żeby się jakoś zaprezentowała 😛 Masz szczęście, że mi osłodziłaś ten cios dodaniem do ulubionych 😉

    Reply

  34. Zielenina
    13 lutego 2011 @ 15:33

    Natalia miło mi, zapraszam ponownie 🙂
    Asieja, a przyszłości nie marnuj bananów, zrób zapiekankę 😉
    Aniu, ale jak możesz! A ja ją tak przyklepywałam ze wszystkich stron żeby się jakoś zaprezentowała 😛 Masz szczęście, że mi osłodziłaś ten cios dodaniem do ulubionych 😉

    Reply

  35. Anonimowy
    19 września 2013 @ 18:49

    Robiłam dzisiaj tę zapiekankę, też miałam wydrukowany przepis z książki o kuchni wegetariańskiej, ale mi nie smakowała 🙁 chyba zbyt obficie skropiłam banany sokiem z cytryny, no i ten zbyt kwaśny smak mi jakoś przeszkadzał… Dla mnie, żadna rewelacja, ale to kwestia gustu 🙂

    Reply

  36. Anonimowy
    19 września 2013 @ 21:49

    Robiłam dzisiaj tę zapiekankę, też miałam wydrukowany przepis z książki o kuchni wegetariańskiej, ale mi nie smakowała 🙁 chyba zbyt obficie skropiłam banany sokiem z cytryny, no i ten zbyt kwaśny smak mi jakoś przeszkadzał… Dla mnie, żadna rewelacja, ale to kwestia gustu 🙂

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close