Zjadłam ją w Momo w Krakowie i się zakochałam 🙂 Bogaty, pikantny smak w sam raz na tę “wspaniałą” czerwcową pogodę za oknem, he he (to taki śmiech przez łzy). Mogłam ją ugotować dzięki Quino, która fundnęła mi i przesłała pastę tamaryndową (za co serdecznie dziękuję!), której u nas ani widu ani słychu, nawet w Bomi w Katowicach! Przepis częściowo z “Kuchni Kryszny”, tyle że ja kupiłam gotową mieszankę sambar masala zawierającą wszystko co trzeba do przyrządzenia zupy, nawet sól. Przyprawa pięknie pachnie i ma apetyczny żółty kolor dzięki zawartości kurkumy. Podany zestaw warzyw nie jest obowiązkowy, to typowa zupa “co się nawinie” 🙂
DrukujSambar czyli indyjska zupa
- Czas przygotowania:20 min
- Czas gotowania:20 min
- Czas całkowity:40 min
- Ilość porcji:41x
- Kategoria:zupy
- Metoda:gotowanie
- Dieta:wegańska
Składniki
1.5l wody
250 g czerwonej soczewicy (mogą być również inne strączki)
3–4 łyżki ghee lub oleju roślinnego
50 g pasty tamaryndowej
ok. 700 g mieszanych warzyw, u mnie cukinia, fasolka szparagowa, marchewka
2–3 łyżki sambar masali (przyprawa jest pikantna!)
ewentualnie sól
Słowa kluczowe: zupa sambar
Na solidny garnek:
filozofia smaku
3 czerwca 2010 @ 19:15
Soczewica;))))
LidKa
3 czerwca 2010 @ 19:36
uwielbiam zupę z soczewicy, a twoja jest na pewno świetna. Trzymaj się zieleninko i gotuj więcej:)
Hankaskakanka
3 czerwca 2010 @ 20:26
Listopad, nie listopad, zupa aż pachnie z ekranu 🙂
quinoamatorka
3 czerwca 2010 @ 20:41
Mniam, zrobię na pewno 🙂 Kuchnię Kryszny zawsze mam pod ręką, a sambar masalę po przeprowadzce wyrzuciłam, muszę kupić nową.
filozofia smaku
3 czerwca 2010 @ 22:15
Soczewica;))))
LidKa
3 czerwca 2010 @ 22:36
uwielbiam zupę z soczewicy, a twoja jest na pewno świetna. Trzymaj się zieleninko i gotuj więcej:)
Hankaskakanka
3 czerwca 2010 @ 23:26
Listopad, nie listopad, zupa aż pachnie z ekranu 🙂
quinoamatorka
3 czerwca 2010 @ 23:41
Mniam, zrobię na pewno 🙂 Kuchnię Kryszny zawsze mam pod ręką, a sambar masalę po przeprowadzce wyrzuciłam, muszę kupić nową.
Paula
4 czerwca 2010 @ 06:16
podoba mi się jej nazwa 🙂 smak musi być świetny!
Zielenina
4 czerwca 2010 @ 08:37
Haniu, a jak pachnie na żywo 😀
Quino tylko uprzejmie ostrzegam przed ilością soli w Krysznie podają 3 łyżki, nie wiem kto byłby w stanie to zjeść, szczególnie że sambar masala ma już w składzie sól.
Paula, oj bardzo świetny! 🙂
Pinos
4 czerwca 2010 @ 09:47
Generalnie, to poczekam na jakiś chłodniejszy dzień 🙂 ale zrobię na pewno.
Paula
4 czerwca 2010 @ 09:16
podoba mi się jej nazwa 🙂 smak musi być świetny!
Zielenina
4 czerwca 2010 @ 11:37
Haniu, a jak pachnie na żywo 😀
Quino tylko uprzejmie ostrzegam przed ilością soli w Krysznie podają 3 łyżki, nie wiem kto byłby w stanie to zjeść, szczególnie że sambar masala ma już w składzie sól.
Paula, oj bardzo świetny! 🙂
Pinos
4 czerwca 2010 @ 12:47
Generalnie, to poczekam na jakiś chłodniejszy dzień 🙂 ale zrobię na pewno.
quinoamatorka
6 czerwca 2010 @ 21:44
Poki, wrobiłam Cię w zabawę w 10. zdjęcie i mam nadzieję, że się cieszysz ;D
http://kaszaprodzekt.blogspot.com/2010/06/fasolka-makaron-fasolka-ryz.html
quinoamatorka
7 czerwca 2010 @ 00:44
Poki, wrobiłam Cię w zabawę w 10. zdjęcie i mam nadzieję, że się cieszysz ;D
http://kaszaprodzekt.blogsp…
Zielenina
8 czerwca 2010 @ 19:37
bardzo dziękuję 😛
Zielenina
8 czerwca 2010 @ 22:37
bardzo dziękuję 😛
magda
16 października 2020 @ 19:42
napisałaś że u na nie mozna dostać pasty z tamaryndowca , jest taki sklep w internecie little India i tam wszystko jest co tylko potrzebujesz a do tego mozesz zamówić z Indii nawet swierze warzywa https://www.littleindia.pl/category/swieze-warzywa
magda
16 października 2020 @ 19:43
napisałaś że u na nie mozna dostać pasty z tamaryndowca , jest taki sklep w internecie little India i tam wszystko jest co tylko potrzebujesz a do tego mozesz zamówić z Indii nawet swierze warzywa
Zielenina
20 października 2020 @ 11:06
tak, teraz jest już bardzo duży wybór produktów z Indii 🙂 Ten wpis ma prawie 10 lat, to były zupełnie inne czasy 😀