Jak szaleć to szaleć, a co! Uwielbiam winogrona, to moje ulubione owoce, potrafię ich zjeść dużo, bardzo dużo na raz 🙂 Niestety mam to świadków 😛
Ostatnio próbuję ich w wydaniu wytrawnym, upiekłam bardzo dobrą (nie ma jak wrodzona skromność 😉 orkiszową, razową fociaccię, a dzisiaj na obiad zrobiłam tytułowe risotto. Użyłam naszych polskich winogron, które w tym roku są nadzwyczaj słodkie, jedzcie póki są 🙂
Przepis jest bardzo prosty, risotto robię klasycznie nie dodaję tylko wina ze względu na dziecko, polecam!
Na 3 spore lub 4 mniejsze porcje:
1 szklanka (250 ml) ryżu arborio lub carnaroli
1 cebula
1 ząbek czosnku
po 2 łyżki masła i oleju
spora kiść drobnych, ciemnych winogron
75 g koziego twarożku
garść orzechów włoskich
2 łyżeczki świeżego tymianku cytrynowego
około 1-1.5 l bulionu jarzynowego
Przygotowujemy bulion, trzymamy go w cieple (najlepiej na minimalnym ogniu/stopniu grzania kuchenki). Winogrona obieramy, myjemy i zostawiamy na sitku do obcieknięcia. Orzechy siekamy dość grubo, prażymy na suchej patelni.
Cebulę drobno siekamy. W sporym garnku rozgrzewamy tłuszcze, wrzucamy cebulę, szklimy, dodajemy ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę lub drobno posiekany. Gdy cebula się zeszkli wrzucamy ryż i dokładnie mieszamy żeby tłuszcz dokładnie go obtoczył. I zaczynamy zabawę – dolewamy po chochelce bulionu, mieszamy, dolewamy następną dopiero po wchłonięciu poprzedniej. Gdy risotto jest już gotowe (zajmie nam to około 20 minut) dodajemy kozi twarożek, mieszamy dokładnie aż cały się rozpuści, a na koniec wsypujemy winogrona i orzechy. Doprawiamy solą i pieprzem i tymiankiem. Wszystko mieszamy dokładnie, ale bardzo delikatnie żeby winogrona się nie rozpadły. Podajemy natychmiast, polecam! 🙂
Kasia
20 września 2011 @ 17:26
Brzmi intrygująco – mam ochotę od razu wypróbować 🙂
Tyna
20 września 2011 @ 17:27
Bardzo apetyczna propozycja:) pewnie wypróbuję, bo bardzo lubię takie połączenia
burczymiwbrzuchu
20 września 2011 @ 17:39
Winogrona i kozi ser to świetna zapowiedź smakowitego risotto 🙂
Kasia
20 września 2011 @ 19:24
Również jem winogrona w olbrzymich ilosciach 🙂 i chyba zawsze same, nie dodając ich do żadnych potraw. takie risotto musi być pyszne 🙂
eMajdak (Polka)
20 września 2011 @ 21:12
Jemy 🙂 Najczęściej same :))
Bo nam się robić risotto nie chce 😀
Kasia
20 września 2011 @ 20:26
Brzmi intrygująco – mam ochotę od razu wypróbować 🙂
Tyna
20 września 2011 @ 20:27
Bardzo apetyczna propozycja:) pewnie wypróbuję, bo bardzo lubię takie połączenia
burczymiwbrzuchu
20 września 2011 @ 20:39
Winogrona i kozi ser to świetna zapowiedź smakowitego risotto 🙂
Kasia
20 września 2011 @ 22:24
Również jem winogrona w olbrzymich ilosciach 🙂 i chyba zawsze same, nie dodając ich do żadnych potraw. takie risotto musi być pyszne 🙂
eMajdak (Polka)
21 września 2011 @ 00:12
Jemy 🙂 Najczęściej same :))
Bo nam się robić risotto nie chce 😀
Emilia
25 września 2011 @ 18:54
Od razu zawiesiłam oko na tytule posta – uwielbiam risotto, a to połączenie jest wyjątkowo oryginalne i apetyczne. Wypróbuję bezwarunkowo!
Emilia
25 września 2011 @ 21:54
Od razu zawiesiłam oko na tytule posta – uwielbiam risotto, a to połączenie jest wyjątkowo oryginalne i apetyczne. Wypróbuję bezwarunkowo!
Balbina
7 października 2011 @ 19:01
wygląda idealnie muszę zrobić bo kocham i risotto i winogrona:-)
Balbina
7 października 2011 @ 22:01
wygląda idealnie muszę zrobić bo kocham i risotto i winogrona:-)
delikatessen
8 października 2011 @ 17:54
To risotto brzmi fenomenalnie! Do moich ulubionych należy risotto z gorgonzolą i karmelizowanymi gruszkami, oraz risotto z gorgonzolą, jabłkami i orzechami włoskimi – Twoja propozycja jest oczywiście zupełnie inna, ale w podobnym klimacie! Muszę kiedyś wypróbować:)
delikatessen
8 października 2011 @ 20:54
To risotto brzmi fenomenalnie! Do moich ulubionych należy risotto z gorgonzolą i karmelizowanymi gruszkami, oraz risotto z gorgonzolą, jabłkami i orzechami włoskimi – Twoja propozycja jest oczywiście zupełnie inna, ale w podobnym klimacie! Muszę kiedyś wypróbować:)