Skip to content

Jak stwierdzała któraś reklama “to jest pyszne” 🙂 I to tak pyszne, że gdy gulasz był już gotowy, to co chwilę biegałam “kosztować” 😉 To idealna potrawa na zimno i mróz – gęsta, zawiesista i pożywna z delikatnym, słodkawym posmakiem. Przerobiłam przepis na wegetariański czyli wywaliłam boczek – cała filozofia 😉 Lubię takie łatwo przystosowalne przepisy 🙂 Odkryłam go w jesiennym numerze Sweet Paul’s Magazine. Bardzo mi się ten magazyn podoba, świetne źródło inspiracji. Bardzo mnie cieszy, że u nas też przyjęła się ta idea – właśnie ukazał się pierwszy internetowy numer Lawendowego Domu – realizację kilku przepisów mam już w planach!Bardzo mnie ciekawi ta czerwona, pieczona kapusta, przymierzę się do niej w najbliższą niedzielę.

A wracając do gulaszu. Przepis twierdzi, że to 4 porcje. Hehe, chyba dla drwali po dwunastogodzinnej dniówce 😀 Jak nic wychodzi 8 jak nie 12, nie żeby mi to w czymś przeszkadzało, ale ostrzegam 😉

450 g fasoli jaś namoczonej na noc
4-6 szklanek wywaru jarzynowego (użyłam 6)
3 szklanki dyni pokrojonej w kostkę – u mnie hokkaido
3 pory, pokrojone w dość szerokie plasterki
3 ząbki czosnku, rozgniecione i drobno posiekane
4 łyżki oleju/oliwy
szklanka białego wina (ja zrezygnowałam, bo gulasz jadł też dzieć)
1 łyżka dżemu/konfitury brzoskwiniowej
puszka pomidorów
6 łodyżek tymianku – dałam kopiastą łyżkę suszonego
sól i pieprz do smaku
2 łyżki posiekanej pietruszki (zapomniałam! 🙂

Potrzebny będzie duży garnek 🙂 Fasolę zalewamy wywarem (dodałam też 2 liście laurowe i kilka kuleczek ziela angielskiego), gotujemy prawie do miękkości. Jeżeli planujemy dodać wino, możemy ograniczyć ilość wywaru. W międzyczasie na patelni przesmażamy pory, czosnek i dynię aż lekko zmiękną. Zawartość patelni dodajemy do fasoli, dorzucamy pomidory, konfiturę i wlewamy wino. Doprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem. Dusimy wszystko razem pod przykryciem ok. 45 minut, mieszając co jakiś czas. Uzupełniamy płyn w razie potrzeby – powinien zakrywać całą zawartość. Przed samym podaniem posypujemy pietruszką. Jemy koniecznie z białym, świeżym pieczywem  – ten sos to czysta poezja 😉 Naprawdę polecam!

Gdy przyjrzycie się dokładnie zdjęciom, na niektórych dostrzeżecie przebłysk Zieleniny we własnej osobie, hihi 😉

Pozdrawiam i miłego wekendu!

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

24 komentarze

  1. aszeffel
    10 grudnia 2010 @ 19:03

    no właśnie, właśnie, zapominamy, że gulasz to przecież zupa

    Reply

  2. Patrycja
    10 grudnia 2010 @ 19:04

    O tak, to jest coś dla mnie!:-)
    Zielenino, widzę Cię w łyżce:D

    Reply

  3. Misia
    10 grudnia 2010 @ 19:29

    Ja też Cię widzę! 🙂
    Uwielbiam takie warzywne gulasze z fasolą, pycha. Zapisuję do wypróbowania 🙂

    Reply

  4. margot
    10 grudnia 2010 @ 21:44

    świetna zupa, ja jestem bardzo zupna i wole zupy niż drugie dania :P,ale twoja jest wyjątkowo kusząca

    p.s kiedy można się spodziewać nowego twojego artykułu na Ugotuj?

    Reply

  5. quinoamatorka
    10 grudnia 2010 @ 21:51

    Robię podobne danie, tylko na gęsto. Połączenie fasoli z dynią jest wspaniałe! I wygląda bardzo apetycznie 🙂

    Reply

  6. aszeffel
    11 grudnia 2010 @ 00:03

    no właśnie, właśnie, zapominamy, że gulasz to przecież zupa

    Reply

  7. Patrycja
    11 grudnia 2010 @ 00:04

    O tak, to jest coś dla mnie!:-)
    Zielenino, widzę Cię w łyżce:D

    Reply

  8. Misia
    11 grudnia 2010 @ 00:29

    Ja też Cię widzę! 🙂
    Uwielbiam takie warzywne gulasze z fasolą, pycha. Zapisuję do wypróbowania 🙂

    Reply

  9. margot
    11 grudnia 2010 @ 02:44

    świetna zupa, ja jestem bardzo zupna i wole zupy niż drugie dania :P,ale twoja jest wyjątkowo kusząca

    p.s kiedy można się spodziewać nowego twojego artykułu na Ugotuj?

    Reply

  10. quinoamatorka
    11 grudnia 2010 @ 02:51

    Robię podobne danie, tylko na gęsto. Połączenie fasoli z dynią jest wspaniałe! I wygląda bardzo apetycznie 🙂

    Reply

  11. Paula
    11 grudnia 2010 @ 14:08

    ale mam ochotę na taki obiad dzisiaj!

    Reply

  12. Paula
    11 grudnia 2010 @ 19:08

    ale mam ochotę na taki obiad dzisiaj!

    Reply

  13. Zielenina
    11 grudnia 2010 @ 19:27

    cieszę się, że się Wam podoba, mam nadzieję, że wypróbujecie, bo w smaku jest kapitalny!
    Margot, myślę, że w przyszłym tygodniu możesz czegoś oczekiwać 🙂 dzięki za pamięć!
    Pozdrawiam!

    Reply

  14. Zielenina
    12 grudnia 2010 @ 00:27

    cieszę się, że się Wam podoba, mam nadzieję, że wypróbujecie, bo w smaku jest kapitalny!
    Margot, myślę, że w przyszłym tygodniu możesz czegoś oczekiwać 🙂 dzięki za pamięć!
    Pozdrawiam!

    Reply

  15. Karmel-itka.
    12 grudnia 2010 @ 20:31

    bardzo pożywny i rozgrzewający ten gulasz ;]
    porcyjka po ciężkim dniu na mrozie… ciekawa, kusząca propozycja ;]

    Reply

  16. Karmel-itka.
    13 grudnia 2010 @ 01:31

    bardzo pożywny i rozgrzewający ten gulasz ;]
    porcyjka po ciężkim dniu na mrozie… ciekawa, kusząca propozycja ;]

    Reply

  17. Kuba
    31 stycznia 2011 @ 21:40

    A jednak da się bezmięsnie! Pierwszorzędny pomysł – bardzo mi się podoba i z chęcią przyrządziłbym go jutro. Niestety nie wiem gdzie mógłbym dostać dynię, nigdzie w okolicy nie widziałem 🙁
    Dzięki za podlinkowanie Lawendowego domu – nie znałem tego pisma.
    Pozdrawiam!

    Reply

  18. Kuba
    1 lutego 2011 @ 02:40

    A jednak da się bezmięsnie! Pierwszorzędny pomysł – bardzo mi się podoba i z chęcią przyrządziłbym go jutro. Niestety nie wiem gdzie mógłbym dostać dynię, nigdzie w okolicy nie widziałem 🙁
    Dzięki za podlinkowanie Lawendowego domu – nie znałem tego pisma.
    Pozdrawiam!

    Reply

  19. Weganie
    14 lutego 2011 @ 19:27

    Miałam ten gulasz zrobić, jak jeszcze miałam zapas dyni i wypadło mi z głowy. Widziałam kiedyś dynie w słoiku, ale nigdy takiej nie jadłam i nie wiem, czy się nada.

    Reply

  20. Weganie
    15 lutego 2011 @ 00:27

    Miałam ten gulasz zrobić, jak jeszcze miałam zapas dyni i wypadło mi z głowy. Widziałam kiedyś dynie w słoiku, ale nigdy takiej nie jadłam i nie wiem, czy się nada.

    Reply

  21. Aneta
    27 grudnia 2012 @ 14:28

    Zamiast fasoli dałam ciecierzycę i podwoiłam ilość dyni. Wyszło pysze.

    Reply

  22. Aneta
    27 grudnia 2012 @ 19:28

    Zamiast fasoli dałam ciecierzycę i podwoiłam ilość dyni. Wyszło pysze.

    Reply

  23. Anonimowy
    29 września 2013 @ 18:07

    Trafiłam na ten przepis i zrobiłam z fasolką szparagową ze słoika, podałam z kaszą córce wegetariance. Smakowało nie tylko jej ale i mięsożernym.

    Reply

  24. Anonimowy
    29 września 2013 @ 21:07

    Trafiłam na ten przepis i zrobiłam z fasolką szparagową ze słoika, podałam z kaszą córce wegetariance. Smakowało nie tylko jej ale i mięsożernym.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close