Czyli jeden z moich ulubionych przepisów z Dań Jarskich serii Wielkie Księgi Kucharskie ś.p. wydawnictwa Koenemann 🙂 Na szczęście zostało wykupione i można dostać jeszcze ich książki tu i ówdzie jak się ma szczęście, bardzo polecam tę serię, wszystkie książki w niej wydane są świetne, a mam ich większość także wiem co mówię 😉
Tę książkę mam już dobrych kilka lat i bardzo ją polecam. Nie wiem czemu w polskiej wersji są dania “jarskie”, a nie wegetariańskie jak w innych językach, może gdy wydawano tę książkę wegetarianizm nie trafił jeszcze pod nasze strzechy 😉 albo był zbyt kontrowersyjny i wydawca bał się, że książka się nie sprzeda? Jest to tym dziwniejsze, że książka zawiera obszerny wstęp na temat diety wegetariańskiej.
Ten wstęp jest bardzo godny polecenia dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z wegetarianizmem albo po prostu chcą uzupełnić wiedzę o nim. Jest w nim sensowna piramida diety wegetariańskiej, szerokie omówienie grup składających się na nią, a do tego bardzo fajna część zawierająca zdjęcia poszczególnych składników składających się na grupy tworzące piramidę wraz z ich składnikami odżywczymi.
Naprawdę polecam tę książkę, bo wręcz pęka w szwach od przepisów, a przeważająca większość jest smakowita i interesująca a składa się z podstawowych składników, które można dostać bez problemu.
Tak zachwalam, zachwalam, a przepis na tę fasolkę jest chyba pierwszym jaki Wam proponuję z tej książki. Hmmm, dziwne, bardzo dziwne, muszę się poprawić 🙂
Ta fasolka jest naprawdę smaczna, chrupiąca, oblepiona przepysznym, słodkawym pomidorowym sosem, świetnie uzupełnionym oliwkami. Można ją jeść samą z dodatkiem pieczywa na przykład na kolację albo podać jako dodatek do dania obiadowego, polecam!
Na 4-6 porcji:
500 g fasolki szparagowej
450 g pomidorów z puszki (można użyć świeżych i przygotować z nich odpowiednią ilość sosu)
1 duża cebula, drobno posiekana
2 łyżki oleju/oliwy
1 ząbek czosnku
2 łyżeczki cukru
2 łyżki octu z czerwonego wina
1 łyżka posiekanej bazylii
3 łyżki posiekanych oliwek
sól, pieprz, liście bazylii do przybrania
Fasolkę myjemy, obcinamy brzydkie końcówki, kroimy na pół, kawałki nie mają być bardzo długie. Gotujemy ją 3-5 minut aby pozostała chrupiąca, przelewamy zimną wodą żeby zachowała kolor. Odstawić. Pomidory posiekać, sok zachować, lub przygotować sos ze świeżych pomidorów potrzebnej ilości.
Rozgrzać tłuszcz, wrzucić cebulę, smażyć aż zbrązowieje. Wsypać cukier i smażyć aż cebula się skarmelizuje. Wlać ocet, smażyć minutę, cały czas mieszając. Dodać pomidory, oliwki, bazylię, przyprawić i gotować bez przykrycia ok. 5 minut. Dodać fasolkę, podgrzać. Podawać przybrane listkami świeżej bazylii.
Doctor
18 lipca 2011 @ 20:29
Ale pyszności! Wszystko stanowi super kompozycję smaków! 🙂
kulinarne-smaki
18 lipca 2011 @ 20:49
Robiłam coś podobnego do słoików na zimę tylko w wersji mocno okrojonej
aga
18 lipca 2011 @ 21:54
fajne i smaczne danie:)
Doctor
18 lipca 2011 @ 23:29
Ale pyszności! Wszystko stanowi super kompozycję smaków! 🙂
kulinarne-smaki
18 lipca 2011 @ 23:49
Robiłam coś podobnego do słoików na zimę tylko w wersji mocno okrojonej
aga
19 lipca 2011 @ 00:54
fajne i smaczne danie:)
MAUGUSTYNA
19 lipca 2011 @ 05:19
fasolkę uwielbiam, danie wygląda bardzo smakowicie:)
just-great-food
19 lipca 2011 @ 05:43
Fajny sposób na fasolkę! Początkowo myśleliśmy, że na zdjęciu jest makaron casarecce 😉 Pozdrawiamy!
MAUGUSTYNA
19 lipca 2011 @ 08:19
fasolkę uwielbiam, danie wygląda bardzo smakowicie:)
just-great-food
19 lipca 2011 @ 08:43
Fajny sposób na fasolkę! Początkowo myśleliśmy, że na zdjęciu jest makaron casarecce 😉 Pozdrawiamy!
Miss Weg
19 lipca 2011 @ 11:04
jak dla mnie cudo!
Miss Weg
19 lipca 2011 @ 14:04
jak dla mnie cudo!
Paula
19 lipca 2011 @ 15:51
właśnie przymierzam się do zrobienia wersji pomidorowej 🙂
Paula
19 lipca 2011 @ 18:51
właśnie przymierzam się do zrobienia wersji pomidorowej 🙂
edysqa
20 lipca 2011 @ 19:56
Pycha 🙂
Ja też robiłam fasolkę w pomidorach a raczej w soku pomidorowym i była super 🙂
edysqa
20 lipca 2011 @ 22:56
Pycha 🙂
Ja też robiłam fasolkę w pomidorach a raczej w soku pomidorowym i była super 🙂
Publiczna Pralnia
2 lipca 2012 @ 19:55
pycha! właśnie zjedzone z tego przepisu! świetna odsłona fasolki 🙂
Publiczna Pralnia
2 lipca 2012 @ 22:55
pycha! właśnie zjedzone z tego przepisu! świetna odsłona fasolki 🙂
Anonimowy
6 lipca 2012 @ 10:23
A co z czosnkiem? Smażyć razem z cebulą czy dodać na końcu?
Anonimowy
6 lipca 2012 @ 13:23
A co z czosnkiem? Smażyć razem z cebulą czy dodać na końcu?
bennek
28 lipca 2015 @ 19:37
Takiej fasolki w takim wydaniu jeszcze nie robiłem, jeszcze co znaczny że już jutro spróbuję:-)))
bennek
28 lipca 2015 @ 22:37
Takiej fasolki w takim wydaniu jeszcze nie robiłem, jeszcze co znaczny że już jutro spróbuję:-)))
Smakosz
3 lipca 2019 @ 18:10
Bardzo polecam! Mój przepis roku 2019 na fasolkę szparagową. Palce lizać 😀
Zielenina
11 lipca 2019 @ 10:22
wow, dziękuję!