Mam dużą praktykę w owsiankach, które jemy na zmianę z kaszą jaglaną na nasze śniadanie w powszednie dni tygodnia, ale ta wyszła absolutnie przepyszna. Mogłaby nawet podszyć się pod całkiem wykwinty deser 😉 Pomysł wziął się z potrzeby zużycia reszty mleka kokosowego, które zostało mi po przygotowaniu tych muffinek.
Okazało się, że owsianka na tym mleku smakuje niesamowicie delikatnie i kremowo, obłędnie po prostu 🙂 Dla zrównoważenia smaku dodałam kwaskowate suszone wiśnie, które świetnie się skomponowały. Użyłam 200 ml mleka dopełnionego wodą, ale możecie spokojnie dać całą puszkę lub użyć domowego mleka kokosowego zrobionego z wiórków kokosowych. Aby owsianka miała przyjemną konsystencję najlepiej wziąć drobne płatki owsiane, ale nie błyskawiczne.
W zależności od tego czy chcemy mieć gęstszą czy rzadszą owsiankę dajemy szklankę lub 1.5 szklanki płatków. Posłodziłam ją ksylitolem – cukrem brzozowym – ale można użyć innych słodzików naturalnych. Jeżeli słodzimy miodem zróbmy to, gdy owsianka jest już porządnie przestudzona, aby miód nie stracił swoich właściwości.
Owsiankę można przygotować wieczorem, a rano tylko podgrzać – gdyby zbytnio zgęstniała wystarczy dolać odrobinę wody, polecam!
Na 4 porcje:
1.5 szklanki drobnych płatków owsianych
200-400 ml mleka kokosowego
2 czubate łyżki wiórków kokosowych
1/3 laski wanilii
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
2 łyżki ksylitolu lub innej substancji słodzącej
2 duże garście suszonych wiśni lub ulubionych suszonych owoców
Do sporego rondla wlewamy mleko kokosowe i uzupełniamy wodą tak, aby otrzymać 1 litr płynu. Wrzucamy laskę wanilii i wsypujemy cynamon. Całość doprowadzamy do wrzenia, wsypujemy płatki i wiórki, dokładnie mieszamy. Zmniejszamy ogień do minimum, gotujemy pod przykryciem aż płatki dobrze zmiękną i wchłoną większość płynu, ok. 20-25 minut. Dodajemy suszone wiśnie i ksylitol, mieszamy, wyłączamy kuchenkę i zostawiamy na ciepłej płycie do wystudzenia. Przed podaniem wyjmujemy wanilię. Polecam!
KasiaWeganka
11 marca 2013 @ 15:39
Ostatnio bardzo polubiłam mleko kokosowe i zaczęłam je robić sama z wiórków 🙂 ale do owsianki jeszcze go nie dodawałam, koniecznie muszę spróbować! 🙂
Zielenina
11 marca 2013 @ 19:17
ja też robię albo mieszane ryżowo-kokosowe 🙂
kabamaiga
11 marca 2013 @ 15:57
Muszę spróbować. Wszystkie składniki mam, więc może już niedługo?
Zielenina
11 marca 2013 @ 19:17
daj znać jak wrażenia 🙂
Aurora
11 marca 2013 @ 17:17
Mmmniammm, szaleję ostatnio na punkcie kokosu 😀
Zielenina
11 marca 2013 @ 19:17
to przepis jak znalazł 😀
Moja Manufaktura Smaku
11 marca 2013 @ 17:24
Owsianka- niestety przedszkole zupełnie mnie zniechęciło do jej spożywania:( ale zdjęcia piękne!:)
Zielenina
11 marca 2013 @ 19:18
gwarantuję, że ta nie ma nic wspólnego z przedszkolnym koszmarem 😉 Dziękuję za komplementy 🙂
Ervisha
11 marca 2013 @ 19:15
Owsianka rzeczywiście wygląda wspaniale i smacznie 🙂
Zielenina
11 marca 2013 @ 19:18
dziękuję! 🙂
Zielaczek
11 marca 2013 @ 19:22
Połączenie idealne 🙂
Zielenina
11 marca 2013 @ 19:45
w pełni się zgadzam 🙂
Vegevege
11 marca 2013 @ 19:32
ja nigdy nie jadłam owsianki na mleku kokosowym , ale kocham owsiankę z dodatkiem wiórów, więc ta pewnie jest jeszcze pyszniejsza i bardziej kokosowa
Zielenina
11 marca 2013 @ 19:45
dokładnie! Też robiłam z wiórkami, ale na mleku jest po prostu rewelacyjna 🙂
KasiaWeganka
11 marca 2013 @ 19:39
Ostatnio bardzo polubiłam mleko kokosowe i zaczęłam je robić sama z wiórków 🙂 ale do owsianki jeszcze go nie dodawałam, koniecznie muszę spróbować! 🙂
Zielenina
11 marca 2013 @ 23:17
ja też robię albo mieszane ryżowo-kokosowe 🙂
kabamaiga
11 marca 2013 @ 19:57
Muszę spróbować. Wszystkie składniki mam, więc może już niedługo?
Zielenina
11 marca 2013 @ 23:17
daj znać jak wrażenia 🙂
Magda
11 marca 2013 @ 20:03
suszone wiśnie? tego nie znam! i już żałuję 😉
Zielenina
12 marca 2013 @ 09:03
są pyszne, smaczniejsze niż np.: rodzynki, a łatwo je dostać 🙂
Aurora
11 marca 2013 @ 21:17
Mmmniammm, szaleję ostatnio na punkcie kokosu 😀
Zielenina
11 marca 2013 @ 23:17
to przepis jak znalazł 😀
Moja Manufaktura Smaku
11 marca 2013 @ 21:24
Owsianka- niestety przedszkole zupełnie mnie zniechęciło do jej spożywania:( ale zdjęcia piękne!:)
Zielenina
11 marca 2013 @ 23:18
gwarantuję, że ta nie ma nic wspólnego z przedszkolnym koszmarem 😉 Dziękuję za komplementy 🙂
Catherine Dream
11 marca 2013 @ 22:09
A ja pytanko pośrednio związane z piękną kokosową owsianka: jak przygotowujesz na śniadanie kaszę/płatki jaglane? Moje płatki wychodzą gorzkie, a za kaszę jaglaną nie mam pomysłu jak się zabrać… (używam mleka ryżowego najczęściej) 🙂 Pozdrawiam!
Zielenina
12 marca 2013 @ 09:06
hmm dziwne, z płatkami gorzkimi się nigdy nie spotkałam, z jaglanką owszem – żeby się pozbyć z niej goryczki trzeba ją sparzyć, może zadziała też przy płatkach?Mogły być też zleżałe i dlatego zgorzkniały. Jaglankę jemy najczęściej gotowaną z suszonymi owocami do tego starte jabłko/gruszka i odrobina miodu albo melasy. Najczęściej gotuję ją na wodzie, ale na ryżowym też będzie smaczna 🙂 Pozdrawiam!
Catherine Dream
13 marca 2013 @ 01:02
Dzięki, dzięki, spróbuję sparzania :))
Ervisha
11 marca 2013 @ 23:15
Owsianka rzeczywiście wygląda wspaniale i smacznie 🙂
Zielenina
11 marca 2013 @ 23:18
dziękuję! 🙂
Zielaczek
11 marca 2013 @ 23:22
Połączenie idealne 🙂
Zielenina
11 marca 2013 @ 23:45
w pełni się zgadzam 🙂
Vegevege
11 marca 2013 @ 23:32
ja nigdy nie jadłam owsianki na mleku kokosowym , ale kocham owsiankę z dodatkiem wiórów, więc ta pewnie jest jeszcze pyszniejsza i bardziej kokosowa
Zielenina
11 marca 2013 @ 23:45
dokładnie! Też robiłam z wiórkami, ale na mleku jest po prostu rewelacyjna 🙂
Magda
12 marca 2013 @ 00:03
suszone wiśnie? tego nie znam! i już żałuję 😉
Zielenina
12 marca 2013 @ 13:03
są pyszne, smaczniejsze niż np.: rodzynki, a łatwo je dostać 🙂
Catherine Dream
12 marca 2013 @ 02:09
A ja pytanko pośrednio związane z piękną kokosową owsianka: jak przygotowujesz na śniadanie kaszę/płatki jaglane? Moje płatki wychodzą gorzkie, a za kaszę jaglaną nie mam pomysłu jak się zabrać… (używam mleka ryżowego najczęściej) 🙂 Pozdrawiam!
Zielenina
12 marca 2013 @ 13:06
hmm dziwne, z płatkami gorzkimi się nigdy nie spotkałam, z jaglanką owszem – żeby się pozbyć z niej goryczki trzeba ją sparzyć, może zadziała też przy płatkach?Mogły być też zleżałe i dlatego zgorzkniały. Jaglankę jemy najczęściej gotowaną z suszonymi owocami do tego starte jabłko/gruszka i odrobina miodu albo melasy. Najczęściej gotuję ją na wodzie, ale na ryżowym też będzie smaczna 🙂 Pozdrawiam!
Catherine Dream
13 marca 2013 @ 05:02
Dzięki, dzięki, spróbuję sparzania :))
teenager ;)
12 marca 2013 @ 04:29
wow , jest super ! pyszny smak kokosa – uwielbiam ;D
Zielenina
12 marca 2013 @ 09:07
to koniecznie zrób sobie domowe mleko kokosowe z wiórków, jest pyszne 🙂
teenager ;)
12 marca 2013 @ 08:29
wow , jest super ! pyszny smak kokosa – uwielbiam ;D
Zielenina
12 marca 2013 @ 13:07
to koniecznie zrób sobie domowe mleko kokosowe z wiórków, jest pyszne 🙂
Magda
12 marca 2013 @ 10:04
Owsiankujemy dużo ale na mleku kokosowym nie gotowałam 🙂 Z pewnością jest pyszna…
Zielenina
12 marca 2013 @ 15:12
ja robiłam już na różnych roślinnych, ale aż tak dobra jak na kokosowym nie była 🙂
Magda
12 marca 2013 @ 14:04
Owsiankujemy dużo ale na mleku kokosowym nie gotowałam 🙂 Z pewnością jest pyszna…
Zielenina
12 marca 2013 @ 19:12
ja robiłam już na różnych roślinnych, ale aż tak dobra jak na kokosowym nie była 🙂
Am mniam
13 marca 2013 @ 15:04
Wygląda naprawdę bosko 🙂 Uwielbiam suszone wiśnie 🙂
Am mniam
13 marca 2013 @ 19:04
Wygląda naprawdę bosko 🙂 Uwielbiam suszone wiśnie 🙂
Dag
14 marca 2013 @ 20:16
Wygląda smakowicie. Nie wiem gdzie mozna namierzyć suszone wiśnie. Od kilku dni szukam bo mam wielka ochote wyprobowac przepis. Będę wdzięczna za podpowiedż.
Dag
15 marca 2013 @ 00:16
Wygląda smakowicie. Nie wiem gdzie mozna namierzyć suszone wiśnie. Od kilku dni szukam bo mam wielka ochote wyprobowac przepis. Będę wdzięczna za podpowiedż.
moni .w
8 czerwca 2013 @ 18:58
jutro pierwszy raz próbuję zrobić owsiankę na mleku kokosowym…mam nadzieję, że mi wyjdzie 🙂
Twoja wygląda przesmakowicie c:
moni .w
8 czerwca 2013 @ 21:58
jutro pierwszy raz próbuję zrobić owsiankę na mleku kokosowym…mam nadzieję, że mi wyjdzie 🙂
Twoja wygląda przesmakowicie c:
Czarnowłosa
11 czerwca 2014 @ 14:52
Oj, musiała być boska.
Czarnowłosa
11 czerwca 2014 @ 17:52
Oj, musiała być boska.