od wydawnictwa Illuminatio książkę Anny Czelej “Lato w kuchni pięciu
przemian” do zrecenzowania. To kontynuacja całorocznego cyklu, recenzję o “Wiośnie w kuchni pięciu przemian” możecie przeczytać tutaj.
ładnym, a la ekologicznym papierze. Autorka jest z wykształcenia
plastyczką, do dwudziestu lat zajmuje się kuchnią pięciu przemian,
zgodnie z opisem zawartym w książce jest autorką jeszcze dwóch książek o
tej tematyce.
Planowane jest
wydanie kolejnych pór roku, wszystkie części ukażą się w tym roku,
więcej informacji na stronie wydawnictwa
http://wkuchnipieciuprzemian.pl/
ma nieco ponad 200 stron, zawiera kilkanaście stron wstępu o kuchni
pięciu przemian, wyjaśnia jej pochodzenie, podstawowe zasady oraz tabelę
aspektów smakowych produktów letnich i przydatne skróty. Wszystkie
przepisy są deklarowane jako wegetariańskie.
jest podzielona na kolejne rozdziały: zupy, surówki i
sałatki, dania ciepłe, warzywa,
przekąski i dodatki, desery oraz przetwory (takiego rozdziału nie ma w “Wiośnie…”. Każdy przepis jest
opatrzony zdjęciem, są to zdjęcia amatorskie, nie najlepszej jakości
wizualnej i technicznej, więc powtarza się to samo co wcześniejszej książce, że zdjęcia nie są jej najmocniejszą stroną.
są bardzo proste, dania łatwe w przygotowaniu z użyciem ogólnie
dostępnych składników, ale są dużo ciekawsze niż w pierwszej części, chętnie wypróbuję kilka z nich.
są opisane jasno, w kolejności przemian, każdy zawiera sprecyzowaną
ilość składników, więc nikt nie będzie miał problemów z realizacją ich w
praktyce.
Podsumowując
– dobra książka dla osób początkujących w kuchni pięciu przemian lub
szukających przepisów do wykorzystania na co dzień.
Dane techniczne:
Autor: Anna Czelej
Ilość stron: 224
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Szczegóły: 100 kolorowych fotografii
Format: A5
ISBN: 978-83-63965-05-1
Cena: 34,90 zł zVAT
Czarnowłosa
17 lipca 2013 @ 14:11
Gotowanie wg Pięciu Przemian jest dość trudne na dłuższą metę, ale muszę przyznać, że potrawy są smaczne. Wytrwałam trochę ponad miesiąc, niestety tryb mojej pracy nie pozwalał na odżywianie się wg tej metody, ale czasem wykorzystuję ją.
margot
17 lipca 2013 @ 16:07
Ja bardzo sobie cenie panią Anię Czelej , bo moja pierwsza w całości książka o 5 przemianach to jej , te lato tez mi się bardziej podoba niż wiosna.
ps Czarnowłosa, im dłużej się gotuje tym łatwiej, hm nawet przy małej ilości czasu mozna tak gotować
Czarnowłosa
17 lipca 2013 @ 17:11
Gotowanie wg Pięciu Przemian jest dość trudne na dłuższą metę, ale muszę przyznać, że potrawy są smaczne. Wytrwałam trochę ponad miesiąc, niestety tryb mojej pracy nie pozwalał na odżywianie się wg tej metody, ale czasem wykorzystuję ją.
margot
17 lipca 2013 @ 19:07
Ja bardzo sobie cenie panią Anię Czelej , bo moja pierwsza w całości książka o 5 przemianach to jej , te lato tez mi się bardziej podoba niż wiosna.
ps Czarnowłosa, im dłużej się gotuje tym łatwiej, hm nawet przy małej ilości czasu mozna tak gotować