Długa przerwa od ostatniego posta, ale niestety mamy czarną serię chorób. jak nie jestem z tych, którzy wypatrują kolejnych pór roku i raczej lubię naturalny rytm przyrody, to w tym roku wyjątkowo mocno czekam już na wiosnę. Mam nadzieję, że słońce i ciepło nas uleczą…
A tymczasem w tę beznadziejną szarugę (pada u mnie paskudny deszcz ze śniegiem i jest obrzydliwie ponuro) proste muffinki, które przygotujecie w 10 minut. Zmieliłam sorgo na mąkę sama w blenderze, jeżeli nie macie takiej możliwości, możecie użyć jakiejkolwiek mąki, także zawierającej gluten.
Na 12 sztuk:
- 1 szklanka mąki z sorgo
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/3 szklanki cukru muscovado
- 1-2 gruszki (ma być 1 szklanka oczyszczonego miąższu)
- 1/2 szklanki groszków czekoladowych, użyłam gorzkich
- 2 jajka, oznaczone 0
- 1/4 szklanki oleju
- 1 szklanka mleka roślinnego
- 1/2 szklanki orzechów laskowych
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni, jeżeli trzeba natłuszczamy formę na muffinki. Mieszamy ze sobą mąki, sodę oczyszczona, cukier, groszki czekoladowe oraz gruszki pokrojone w kostkę. Osobno mieszamy mokre składniki – mleko, jajka i olej, które wlewamy następnie do suchych składników. Mieszamy wszystko tylko do połączenia składników. Napełniamy wgłębienia formy do 3/4 wysokości, posypujemy posiekanymi orzechami. Pieczemy 20 minut lub do suchego patyczka. Wyjmujemy z formy po ostudzeniu.
gin
19 lutego 2016 @ 17:14
U nas też pogoda dziwna i wszyscy chorują. I czekają na wiosnę 😉
Muffinki wyglądają pysznie 🙂
gin
19 lutego 2016 @ 22:14
U nas też pogoda dziwna i wszyscy chorują. I czekają na wiosnę 😉
Muffinki wyglądają pysznie 🙂
Kasik
22 lutego 2016 @ 13:10
Czym zmienie jajko?
Kasik
22 lutego 2016 @ 13:11
Czym zmienie jajko?
Kasik
22 lutego 2016 @ 18:10
Czym zmienie jajko?
Kasik
22 lutego 2016 @ 18:11
Czym zmienie jajko?