Zawsze mam problem co przygotować z kalarepy. Na Śląsku mamy tradycyjną zupę – oberibę, no ale ileż można 🙂 Tym razem miałam ochotę na risotto, więc czemu nie?Risotto wyszło wspaniale kremowe i delikatne w smaku – kozi ser też miał w tym swój udział. A koperek i kalarepa to wyjątkowo dobrze dobrana para 🙂
Na dwie osoby potrzebujemy:
2 kalarepy obrane i pokrojone w dość drobną kostkę
1 cebulę pokrojona w kostkę
1 spory ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę lub posiekany
ok. 100 g ryżu arborio lub innego do risotto
ok. 100 g koziego sera, potartego (u mnie kozia “gouda”)
1 l wywaru warzywnego, użyłam z proszku
koperek
masło, olej, sól, pieprz
Rozgrzewamy po łyżce masła i oleju, szklimy cebulę razem z czosnkiem, pilnujemy żeby nie zbrązowiało. Dodajemy kalarepę, smażymy ok. 5 minut. Dodajemy ryż, dokładnie mieszamy, aby tłuszcz go dokładnie oblepił. Gotując na małym ogniu dolewamy stopniowo wywaru, tak aby ryż go powoli wchłaniał, pamiętamy że nie gotujemy zupy tylko risotto 🙂
Gdy ryż jest już al dente (po ok. 20 minutach) dodajemy starty ser i koperek, doprawiamy solą i pieprzem dokładnie mieszamy. Voila, gotowe!
Hankaskakanka
25 maja 2010 @ 19:44
Wyobraziłam sobie to z kozim twarożkiem i coś mi w duszy jęknęło. Dziękuję za pomysł 🙂
LidKa
25 maja 2010 @ 22:04
Waciwie to nigdy nie jadam kalarepy. Moze czas spróbowac:)
Hankaskakanka
25 maja 2010 @ 22:44
Wyobraziłam sobie to z kozim twarożkiem i coś mi w duszy jęknęło. Dziękuję za pomysł 🙂
LidKa
26 maja 2010 @ 01:04
Waciwie to nigdy nie jadam kalarepy. Moze czas spróbowac:)
wegetarinka
26 maja 2010 @ 08:41
o! kolejny zielony blog, dzień dobry 😀 będę zaglądać!
Zielenina
26 maja 2010 @ 09:17
A dzień dobry, zapraszam! 🙂
Hanko, jak słyszę kozi twarożek to też mi jęczy, ale u mnie brak takich specjałów 🙁
Lidko, koniecznie musisz nadrobić kalarepowe braki 😉
wegetarinka
26 maja 2010 @ 11:41
o! kolejny zielony blog, dzień dobry 😀 będę zaglądać!
Zielenina
26 maja 2010 @ 12:17
A dzień dobry, zapraszam! 🙂
Hanko, jak słyszę kozi twarożek to też mi jęczy, ale u mnie brak takich specjałów 🙁
Lidko, koniecznie musisz nadrobić kalarepowe braki 😉
Karolina
26 maja 2010 @ 14:52
O mamuniu! O mojej milosci do risotto chyba nie musze pisac. Choc wole nieco bardziej mokre, to skusilabym sie na Twoja porcje, bo polaczenie kalarepy i sera koziego mnie zauroczylo.
Karolina
26 maja 2010 @ 17:52
O mamuniu! O mojej milosci do risotto chyba nie musze pisac. Choc wole nieco bardziej mokre, to skusilabym sie na Twoja porcje, bo polaczenie kalarepy i sera koziego mnie zauroczylo.
Anonimowy
27 czerwca 2012 @ 16:18
To nie jest risotto, tylko ryż smażony z kalarepką, na pewno smaczny, ale tego dania nie można nazwać risotto.
Anonimowy
27 czerwca 2012 @ 19:18
To nie jest risotto, tylko ryż smażony z kalarepką, na pewno smaczny, ale tego dania nie można nazwać risotto.
Anonimowy
1 stycznia 2015 @ 13:21
To jest absolutnie przepyszne!!! Nie sięgałam dotychczas po kozi ser, odstraszała mnie jego cena, ale teraz będe się nim od czasu do czasu rozpieszczać:)
Anonimowy
1 stycznia 2015 @ 18:21
To jest absolutnie przepyszne!!! Nie sięgałam dotychczas po kozi ser, odstraszała mnie jego cena, ale teraz będe się nim od czasu do czasu rozpieszczać:)