Sezon na grzyby w pełni. Nie jesteśmy specjalnie grzybnolubni, ale czasem trzeba się złamać 🙂 No i odmiana od słodkich niedzielnych śniadań też czasem się przydaje. Grzyby przygotowałam w sobotni wieczór żeby nasze niedzielne śniadanie nie wypadło w okolicach godziny czternastej 😉
300 g oczyszczonych i pokrojonych kurek
1 cebula, drobno posiekana
1 łyżka masła
1 łyżka oleju
1 ząbek czosnku
dużo natki pietruszki
Przesmażamy cebulę aż będzie szklista, dorzucamy kurki, smażymy aż zupełnie odparują. Dodajemy natkę, mieszamy. Kromki chleba smarujemy masłem, zapiekamy w 180 stopniach 5 minut. Nacieramy ząbkiem czosnku, nakładamy grzyby zapiekamy kolejne 5 minut, podajemy.
wegetarinka
29 sierpnia 2010 @ 15:20
Och, ja jestem grzybolubna! Tylko zbierać nie lubię i nie umiem, ale kurki też 'chodzą' za mną dzisiaj, zostały jakieś okruszki?
Hankaskakanka
29 sierpnia 2010 @ 16:32
14 to bardzo dobra godzina na drugie śniadanie po treningu, a w oczekiwaniu na szykujący się obiad 🙂 Zrobiłabym sobie Twoje grzanki, ale po taki chleb miałabym dość daleko 🙁
PS. Drugie zdjęcie rulez.
Karmel-itka.
29 sierpnia 2010 @ 18:58
ta druga fotografia jest wspaniała ;]
i te kanapeczki. takie mini-zapiekanki grzybowe. och, rewelacyjne śniadanie!
wegetarinka
29 sierpnia 2010 @ 18:20
Och, ja jestem grzybolubna! Tylko zbierać nie lubię i nie umiem, ale kurki też 'chodzą' za mną dzisiaj, zostały jakieś okruszki?
Hankaskakanka
29 sierpnia 2010 @ 19:32
14 to bardzo dobra godzina na drugie śniadanie po treningu, a w oczekiwaniu na szykujący się obiad 🙂 Zrobiłabym sobie Twoje grzanki, ale po taki chleb miałabym dość daleko 🙁
PS. Drugie zdjęcie rulez.
Karmel-itka.
29 sierpnia 2010 @ 21:58
ta druga fotografia jest wspaniała ;]
i te kanapeczki. takie mini-zapiekanki grzybowe. och, rewelacyjne śniadanie!
mania179
30 sierpnia 2010 @ 11:37
Fajny pomysł, podoba mi się.:)
mania179
30 sierpnia 2010 @ 14:37
Fajny pomysł, podoba mi się.:)