Nasze dziecko nie ma lekkiego życia 😉 Je dużo kasz, owoców i warzyw, nie zna czekolady, a ze słodyczy w zasadzie domowe ciasto w wekendy, czasem się zdarzą muffinki w tygodniu. No i nie zapominajmy od najważniejszym, że jest wege, jak do tej pory.
Dlatego takie święto jak dzisiaj to dobra okazja, aby osłodzić mu to straszne życie 😉 Sernikowe z truskawkami i bitą śmietaną, jak szaleć to szaleć! Zdrowe odżywianie dzieci to taka moja mała obsesyjka, czuję misję, nie ukrywam 😉 Chętnie bym ją nawet zrealizowała w szerszym zakresie 😀 Naprawdę, jak widzę czym dzieci są obecnie karmione to mi się nóż w kieszeni otwiera, nie wiem czy to brak wiedzy, lenistwo czy rodzice zwyczajnie nie przywiązują wagi do tego tematu. Odżywianie dzieci w przedszkolach to już w ogóle temat rzeka, o którym mogła bym długo, ale nie dzisiaj! 🙂
Dzień Dziecka kojarzy się z lodami, prawda? Do tego to były pierwsze w życiu lody, więc myślę, że Dzień Dziecka został godnie uczczony! 🙂 Jak się okazało, dziecię chyba smakowo wrodziło się we mnie, bo zjadło trochę, bez wielkiego entuzjazmu i podziękowało 🙂 Ja też zdecydowanie wolę sorbety niż tłuste lody, które mnie zamulają i strasznie mi się po nich pić chce 🙂
Te są całkiem dobre, szczególnie z bitą śmietaną i truskawkami posypane kruszonymi amaretti. Wersja maksimum jak na Dzień Dziecka przystało 😉 A co Wy zjedliście dzisiaj dobrego? 🙂
Przepis cytuję z Moich Wypieków:
Składniki:
1 szklanka mleka
1 szklanka śmietany kremówki
1,5 łyżeczkiekstraktu z wanilii
115 g twarożku śmietanowego (jak na serniki)
3 duże żółtka
2/3 szklanki drobnego cukru
2/3 szklanki puree z truskawek (zmiksowałam truskawki blenderem)
1 szklanka świeżych (lub mrożonych) truskawek, pokrojonych na małe kawałki
Wyjąć schłodzoną miksturę, umieścić w maszynie, dalej postępować wg instrukcji Waszej maszyny do lodów. Pod koniec kręcenia lodów dodać kawałki truskawek.
Jeśli lody na drugi dzień będą zbyt twarde, wyjąć przed podaniem i trzymać w lodówce przez 30 minut lub dłużej, by zmiękły.
kasandraa6
1 czerwca 2011 @ 18:58
pychotka, aż ślinka leci
Hankaskakanka
1 czerwca 2011 @ 19:29
No rzeczywiście. Zamęczacie młodego 😉
milk_chocolate84
1 czerwca 2011 @ 19:44
strasznie mnie korcą te sernikowe lody 🙂 Kiedyś na pewno zrobię 😉
Miss Weg
1 czerwca 2011 @ 19:49
ale boskieee mmmmmmm:) zdolna jesteś NO NO:))
Anonimowy
1 czerwca 2011 @ 19:54
No jeśli dziecko jest ,,wege" to gdzie jest to ,,zdrowe odżywianie"? Pewnie pojawi się komentarz zwrotny o zbilansowanej diecie itd., ale niestety dzieci różnią się od dorosłych tym, że rosną, więc potrzebują dużo białka. Już nie wspominając o niezbędnym do prawidłowego rozwoju OUN cholesterolu. Nie da się zbilansować dobrze diety bezmięsnej dla dziecka, a co najmniej jest to bardzo trudne. Rodzice zmuszający dzieci do bycia wegetarianami nawet nie wiedzą, jaką krzywdę im wyrządzają.
słodkosłona.
1 czerwca 2011 @ 20:16
a ja się zbieram do lodów i zbieram, i ciągle jak odkryję jakiś fantastyczny przepis to zostaję przez otoczenie sprowadzana na ziemię
– lody, żeby wyszły, trzeba ciągle mieszać w zamrażarce!
ech.
a tu kolejny pyszny przepis.
chyba jednak zrobię.
Zielenina
1 czerwca 2011 @ 20:26
Kasandra, częstuj się na zdrowie 🙂
Hanka, prawda? 😉
Miss Weg, dzięki, ale zrobienie lodów to nie aż taka filozofia jak się wydaje 🙂
Anonimowy, w zasadzie nie powinnam nawet odpowiadać na anonimowy, ale naprawdę DA się 🙂 Wegetariańska, a nawet wegańska dieta jest dopuszczona przez WHO jako zdrowa niezależnie od wieku. A z tym białkiem to mit, to wcale nie jest prawda, że dzieci potrzebuję tyle białka, potrzebują przede wszystkim węglowodanów. Nie wiem czy wiesz, że nawet trwają prace nad tym, aby mleka modyfikowane dla dzieci miały go mniej. Zbilansowanie takiej diety też nie jest aż tak trudne jak może się to wydawać z pozycji osoby jedzącej mięso (jak mniemam, Twojej), trzeba mieć oczywiście wiedzę, ale trzeba ją mieć żeby w ogóle żywić dziecko zdrowo. Rzekomego "krzywdzenia" nawet nie komentuję, bo to śmieszne i tyle 🙂
Słodkosłona, wcale nie trzeba tyle mieszać!Jak nie masz maszyny do robienia lodów wystarczy zmiksować co kilka godzin, więc tak realnie wychodzi 2 lub 3 razy 🙂
Pozdrawiam wszystkich!
just-great-food.blogspot.com
1 czerwca 2011 @ 20:50
Piękne zdjęcia, a takie połączenie to zdecydowanie nasze klimaty!
kasandraa6
1 czerwca 2011 @ 21:58
pychotka, aż ślinka leci
Hankaskakanka
1 czerwca 2011 @ 22:29
No rzeczywiście. Zamęczacie młodego 😉
milk_chocolate84
1 czerwca 2011 @ 22:44
strasznie mnie korcą te sernikowe lody 🙂 Kiedyś na pewno zrobię 😉
Miss Weg
1 czerwca 2011 @ 22:49
ale boskieee mmmmmmm:) zdolna jesteś NO NO:))
Anonimowy
1 czerwca 2011 @ 22:54
No jeśli dziecko jest ,,wege” to gdzie jest to ,,zdrowe odżywianie”? Pewnie pojawi się komentarz zwrotny o zbilansowanej diecie itd., ale niestety dzieci różnią się od dorosłych tym, że rosną, więc potrzebują dużo białka. Już nie wspominając o niezbędnym do prawidłowego rozwoju OUN cholesterolu. Nie da się zbilansować dobrze diety bezmięsnej dla dziecka, a co najmniej jest to bardzo trudne. Rodzice zmuszający dzieci do bycia wegetarianami nawet nie wiedzą, jaką krzywdę im wyrządzają.
słodkosłona.
1 czerwca 2011 @ 23:16
a ja się zbieram do lodów i zbieram, i ciągle jak odkryję jakiś fantastyczny przepis to zostaję przez otoczenie sprowadzana na ziemię
– lody, żeby wyszły, trzeba ciągle mieszać w zamrażarce!
ech.
a tu kolejny pyszny przepis.
chyba jednak zrobię.
Zielenina
1 czerwca 2011 @ 23:26
Kasandra, częstuj się na zdrowie 🙂
Hanka, prawda? 😉
Miss Weg, dzięki, ale zrobienie lodów to nie aż taka filozofia jak się wydaje 🙂
Anonimowy, w zasadzie nie powinnam nawet odpowiadać na anonimowy, ale naprawdę DA się 🙂 Wegetariańska, a nawet wegańska dieta jest dopuszczona przez WHO jako zdrowa niezależnie od wieku. A z tym białkiem to mit, to wcale nie jest prawda, że dzieci potrzebuję tyle białka, potrzebują przede wszystkim węglowodanów. Nie wiem czy wiesz, że nawet trwają prace nad tym, aby mleka modyfikowane dla dzieci miały go mniej. Zbilansowanie takiej diety też nie jest aż tak trudne jak może się to wydawać z pozycji osoby jedzącej mięso (jak mniemam, Twojej), trzeba mieć oczywiście wiedzę, ale trzeba ją mieć żeby w ogóle żywić dziecko zdrowo. Rzekomego “krzywdzenia” nawet nie komentuję, bo to śmieszne i tyle 🙂
Słodkosłona, wcale nie trzeba tyle mieszać!Jak nie masz maszyny do robienia lodów wystarczy zmiksować co kilka godzin, więc tak realnie wychodzi 2 lub 3 razy 🙂
Pozdrawiam wszystkich!
just-great-food.blogspot.com
1 czerwca 2011 @ 23:50
Piękne zdjęcia, a takie połączenie to zdecydowanie nasze klimaty!
Karmel-itka.
2 czerwca 2011 @ 06:58
cudowne lody!
po prostu…świetne!
cukrowa wróżka
2 czerwca 2011 @ 10:00
ja też dziecko, też chcę takie lody!!
Karmel-itka.
2 czerwca 2011 @ 09:58
cudowne lody!
po prostu…świetne!
cukrowa wróżka
2 czerwca 2011 @ 13:00
ja też dziecko, też chcę takie lody!!
Bernadeta
2 czerwca 2011 @ 17:29
i znowu chcialoby sie byc dzieckiem. pychota.
Bernadeta
2 czerwca 2011 @ 20:29
i znowu chcialoby sie byc dzieckiem. pychota.
marta
3 czerwca 2011 @ 09:48
Ja też jestem maniaczką zdrowego odżywiania. Nie-wege, ale sporadycznie jedzącą mięso. Moim zdaniem nasza wiedza o odżywianiu jest mała, stąd popełniamy okropne błędy w karmieniu naszych pociech. Nie rozumiem koleżanek podających rocznemu maluchowi 'szyneczkę', czy o zgrozo, 'paróweczki'.Takie matki często nawet nie łączą późniejszej wysypki na buzi dziecka z tymi 'produktami', bo to 'przecież normalne jedzenie'. Moje dzieci jedzą mięso w przedszkolu /u nas jadlospis nieidealny, ale do zniesienia-zresztą w przedszkolu jedzą mało-nie smakuje im jedzenie:))/,w domu od czasu do czasu, zero wędlin i ociekających tłuszczem schabowych.Stawiam na kasze, własnej roboty chleb pełnoziarnisty na zakwasie, warzywa, częściej ryby z wiadomych źródeł niż mięso.A osobiście uważam, że mądra dieta WEGE dla dziecka jest o niebo lepsza, od diety 'mięsnej',właśnie głównie z powodu, że ta ostatnia przybiera u nas postać diety 'szyneczkowo-drożdżówkowej'.P.S.czy czytelnik anonimowy ma świadomość,jak dużo wartościowego białka i witamin ma np.kanapka z chleba pełnoziarnistego z pastą z soczewicy i avocado, naci pietruszki z kroplą oleju rzepakowego 'extra vergine'i soku z cytryny?Radzę sprawdzić:) Moje dzieci ze smakiem zjadły coś takiego na śniadanie dziś rano:). Polecam b.interesujące książki:A.Kłosińska "Zdrowa kuchnia dla dzieci", a także Michael Pollan "W obronie jedzenia".Pozdrawiam wszystkich miłośników tego super-bloga!!
P.S.2.:)) jak jesteśmy przy temacie łakoci i Twojego bloga, Zielenino:), to moje dzieci uwielbiają gofry z płatków owsianych; dziś natomiast piekę Pełnoziarniste ciasto z truskawkami /z MoichWypieków-bloga, do którego zwolennicy zdrowej diety powinni zaglądać w ramach 'łamania zasad', bo każde zasady są po to, żeby je łamać od czasu do czasu :))/pozdrawiam, sorry za przydługie wypracowanie, ale ten temat to mój konik…;)
marta
3 czerwca 2011 @ 12:48
Ja też jestem maniaczką zdrowego odżywiania. Nie-wege, ale sporadycznie jedzącą mięso. Moim zdaniem nasza wiedza o odżywianiu jest mała, stąd popełniamy okropne błędy w karmieniu naszych pociech. Nie rozumiem koleżanek podających rocznemu maluchowi 'szyneczkę', czy o zgrozo, 'paróweczki'.Takie matki często nawet nie łączą późniejszej wysypki na buzi dziecka z tymi 'produktami', bo to 'przecież normalne jedzenie'. Moje dzieci jedzą mięso w przedszkolu /u nas jadlospis nieidealny, ale do zniesienia-zresztą w przedszkolu jedzą mało-nie smakuje im jedzenie:))/,w domu od czasu do czasu, zero wędlin i ociekających tłuszczem schabowych.Stawiam na kasze, własnej roboty chleb pełnoziarnisty na zakwasie, warzywa, częściej ryby z wiadomych źródeł niż mięso.A osobiście uważam, że mądra dieta WEGE dla dziecka jest o niebo lepsza, od diety 'mięsnej',właśnie głównie z powodu, że ta ostatnia przybiera u nas postać diety 'szyneczkowo-drożdżówkowej'.P.S.czy czytelnik anonimowy ma świadomość,jak dużo wartościowego białka i witamin ma np.kanapka z chleba pełnoziarnistego z pastą z soczewicy i avocado, naci pietruszki z kroplą oleju rzepakowego 'extra vergine'i soku z cytryny?Radzę sprawdzić:) Moje dzieci ze smakiem zjadły coś takiego na śniadanie dziś rano:). Polecam b.interesujące książki:A.Kłosińska “Zdrowa kuchnia dla dzieci”, a także Michael Pollan “W obronie jedzenia”.Pozdrawiam wszystkich miłośników tego super-bloga!!
P.S.2.:)) jak jesteśmy przy temacie łakoci i Twojego bloga, Zielenino:), to moje dzieci uwielbiają gofry z płatków owsianych; dziś natomiast piekę Pełnoziarniste ciasto z truskawkami /z MoichWypieków-bloga, do którego zwolennicy zdrowej diety powinni zaglądać w ramach 'łamania zasad', bo każde zasady są po to, żeby je łamać od czasu do czasu :))/pozdrawiam, sorry za przydługie wypracowanie, ale ten temat to mój konik…;)