Skip to content

To rzecz z nieco mniej lokalnych składników niż zwykle, ale zimą posiłkuję się różnymi marynowanymi warzywami,. Bardzo lubię suszone pomidory, świetne są też karczochy w oleju z ziołami. Jako, że lubię obydwa smaki postanowiłam je połączyć w paście do pieczywa, która świetnie nada się też jako sos do makaronu. Pasta jest banalnie prosta w wykonaniu, świetnie smakuje na razowym pieczywie, polecam!

na ok. 200 g pasty:
1 słoik suszonych pomidorów w oleju
1 słoik karczochów marynowanych w oleju
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka mieszanki ziół prowansalskich

Pomidory i karczochy odsączamy na sicie, olej zachowujmy. Miksujemy razem z czosnkiem w blenderze do pożądanej konsystencji – preferuję taką bardziej grubszą “rustykalną” 😉 Doprawiamy ziołami i ewentualnie solą i pieprzem do smaku. Gotowe!

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

20 komentarzy

  1. Justyna Żak
    20 lutego 2014 @ 21:48

    ciekawy pomysł:)

    Reply

  2. Publiczna Pralnia
    20 lutego 2014 @ 21:53

    Karczochy Twojej roboty czy kupne? A jak kupne – to gdzie? 😉

    Reply

    • Zielenina
      21 lutego 2014 @ 09:50

      niestety na mojej wiosce nie bywają świeże karczochy 🙂 Kupuję w lidlu.

      Reply

  3. Justyna Żak
    21 lutego 2014 @ 02:48

    ciekawy pomysł:)

    Reply

    • Zielenina
      21 lutego 2014 @ 14:49

      dzięki! 🙂

      Reply

  4. Publiczna Pralnia
    21 lutego 2014 @ 02:53

    Karczochy Twojej roboty czy kupne? A jak kupne – to gdzie? 😉

    Reply

    • Zielenina
      21 lutego 2014 @ 14:50

      niestety na mojej wiosce nie bywają świeże karczochy 🙂 Kupuję w lidlu.

      Reply

  5. Aurora
    21 lutego 2014 @ 06:51

    Tak to jest że najbanalniejsze i najlepsze sposoby trzeba sobie najczęściej przypominać 🙂

    Reply

  6. whiness
    21 lutego 2014 @ 08:19

    Coś czuję, że do bruschetty ta pasta będzie niezastąpiona…

    Reply

    • Zielenina
      21 lutego 2014 @ 09:51

      ooo to bardzo dobry pomysł! 🙂

      Reply

  7. Aurora
    21 lutego 2014 @ 11:51

    Tak to jest że najbanalniejsze i najlepsze sposoby trzeba sobie najczęściej przypominać 🙂

    Reply

    • Zielenina
      21 lutego 2014 @ 14:50

      o to to! 🙂

      Reply

  8. whiness
    21 lutego 2014 @ 13:19

    Coś czuję, że do bruschetty ta pasta będzie niezastąpiona…

    Reply

    • Zielenina
      21 lutego 2014 @ 14:51

      ooo to bardzo dobry pomysł! 🙂

      Reply

  9. Sklep komputerowy
    24 lutego 2014 @ 08:45

    smakowicie wygląda :))

    Reply

  10. Sklep komputerowy
    24 lutego 2014 @ 13:45

    smakowicie wygląda :))

    Reply

  11. Veggie
    24 lutego 2014 @ 20:34

    Rewelacja, wiesz, że ja wszelkie smarowidła uwielbiam, a Twój pomysł jest tak prosty, że koniecznie muszę spróbować 🙂

    Reply

  12. Veggie
    25 lutego 2014 @ 01:34

    Rewelacja, wiesz, że ja wszelkie smarowidła uwielbiam, a Twój pomysł jest tak prosty, że koniecznie muszę spróbować 🙂

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.