Poślij, człeku, ten łańcuszek,
Do mailowej całej braci,
A zapewniam Cię, że stokroć
Im i Tobie się opłaci:
Jedz rozważnie, zdrowo, z głową,
Postaw na lokalny produkt,
Zrób sałatkę kolorową,
Do słodzenia użyj miodu.
Zapamiętaj: brzuch nie śmietnik, nie truj go chemiczną paszą,
Ciało kwitnie, gdy nie colą je traktujesz, ale… kaszą.
A miast w boczku topić kły,
Uszczknij kiełków, tak jak my.
Jeśli zaś zaniechasz tego,
Wiedz, kolego, że złe skutki
Przyjdą wkrótce w Twoje progi,
Strych, komórki i ogródki:
Glutaminian wielbił Staszek i wnet mu się skurczył ptaszek,
Pluła rzepą mała Rózia i pryszczata Rózi buzia,
Michał zjadał konserwanty, potem wyśmiał go ruch anty-,
Kasia wcina GMO, jest z niej… nie wiadomo co.
Cocoluna:
Co należy jeść i pić, by na zawsze zdrowym być?
Jedz warzywa i owoce-one mają tajne moce.
Odżywiają, oczyszczają, a jak pięknie wyglądają!
Chcesz być smukła jak marchewka, rześka niczym jabłko z drzewka?
Jedz je co dzień, chrup z radością-nie rozstaniesz się z młodością:)
Marijne:
Jeść trzeba oczami, mądrymi oczami widzącymi konsekwencje zakupowych wyborów, i zwodniczą ułudę zbyt pięknych produktów. Jeść trzeba umysłem, czułym, uważnym, tkliwym – z namysłem sięgać po produkty wiedząc, że skrzydła motyla mogą zmieść dżunglę pod uprawy oleju palmowego. Jeść trzeba z uśmiechem wdzięcznym za pełen talerz, za radość smaku i mądrość połączeń. Jeść warto z bliskimi, od ciała do ducha, od słowa do kęsu. Jeść warto skromnie, nie popadając w rozpasanie – nie dać się wodzić za nos na krótkim pasku konsumpcji.