Skip to content

czyli mój kolejny artykuł 🙂 Tym razem tekst jest krótki i konkretny, bo musiały się zmieścić przepisy 🙂 Zaproponowałam 3 przepisy: na panierowane boczniaki, którymi można zastąpić w wigilię rybę (bardzo mi się podoba określenie Vegilia 🙂 pieczoną czerwoną kapustę (przepis pochodzi z rewelacyjnego internetowego kwartalnika Lawendowy Dom) oraz pasztet z orzechów włoskich mojego pomysłu. Mam nadzieję, że z nich skorzystacie! Polecam serdecznie! 🙂
Wykorzystując okazję – bardzo proszę tych, którzy się są wege – NIE KUPUJCIE ŻYWYCH KARPI! Niosąc je żywe w foliowej torbie, bez wody fundujemy im uduszenie w męczarniach – a chyba wystarczy, że dla naszej tradycji poświęcają życie, po co dokładać im niepotrzebnych cierpień? Więcej o akcji “Jeszcze żywy karp” prowadzonej od lat przez Klub Gaja możecie przeczytać tutaj.


Treść niedostępna.
Zaakceptuj pliki cookies, żeby korzystać ze strony.

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

16 komentarzy

  1. asieja
    20 grudnia 2010 @ 17:26

    pieczona kapusta zapowiada się bardzo pysznie. przeczytam sobie artykuł chętnie.,

    Reply

  2. asieja
    20 grudnia 2010 @ 22:26

    pieczona kapusta zapowiada się bardzo pysznie. przeczytam sobie artykuł chętnie.,

    Reply

  3. Pinos
    21 grudnia 2010 @ 20:08

    O, wreszcie coś do poczytania 😛

    Zamierzam w tym roku wypróbować panierowane grzyby suszone, w miejsce boczniaków 🙂 Mam już specjalnie na ten cel przeznaczone prawdziwki i podgrzybki…

    Reply

  4. Pinos
    22 grudnia 2010 @ 01:08

    O, wreszcie coś do poczytania 😛

    Zamierzam w tym roku wypróbować panierowane grzyby suszone, w miejsce boczniaków 🙂 Mam już specjalnie na ten cel przeznaczone prawdziwki i podgrzybki…

    Reply

  5. margot
    22 grudnia 2010 @ 20:43

    wszystko prezentuje sie pysznie 🙂

    Reply

  6. wegetarinka
    22 grudnia 2010 @ 21:54

    wszystko wygląda smakowicie! a tych ryb szkoda mi niesamowicie :/

    Reply

  7. margot
    23 grudnia 2010 @ 01:43

    wszystko prezentuje sie pysznie 🙂

    Reply

  8. wegetarinka
    23 grudnia 2010 @ 02:54

    wszystko wygląda smakowicie! a tych ryb szkoda mi niesamowicie :/

    Reply

  9. Zielenina
    26 grudnia 2010 @ 16:01

    Komentarze pod artykułem, ekhem "interesujące", prawda? Ważniejsza cała skóra niż cierpienie żywego stworzenia i to wszystko w imię "tradycji" :/
    Pinos, też się zastanawiałam nad tym jakby wyszły suszone daj znać koniecznie 🙂
    Dzięki wszystkim za przeczytanie, teraz muszę coś wymyślić na styczeń 😀

    Reply

  10. Zielenina
    26 grudnia 2010 @ 21:01

    Komentarze pod artykułem, ekhem “interesujące”, prawda? Ważniejsza cała skóra niż cierpienie żywego stworzenia i to wszystko w imię “tradycji” :/
    Pinos, też się zastanawiałam nad tym jakby wyszły suszone daj znać koniecznie 🙂
    Dzięki wszystkim za przeczytanie, teraz muszę coś wymyślić na styczeń 😀

    Reply

  11. Marta
    1 stycznia 2011 @ 15:10

    Ja co roku robię smażone panierowane grzyby, a ekstrakt, który otrzymuję po namoczeniu ich w połowie szkalnki ciepłej wody, dodaję do wigilijnej kapusty:-) Do panierki dodaję oprócz soli i pieprzu trochę suszonego czosnku.

    Moim sukcesem tegorocznym jest to, że podczas wigilijnych przygotowań i smażenia właśnie tych grzybów słuchałam radiowej Trójki, gdzie wszyscy pisali aby opowiedzieć jakie to rzeczy robią na święta. Królowały schaby, boczki i inne mięsa. Dlatego na chwilę odeszłam od patelni i napisałam również mejla, gdzie przedstawiłam swoje wegetariańskie menu wigilijne, wcale nie mniej różnorodne niż te mięsne. I chyba się prowadzącemu spodobało, bo z wielkim rozmarzeniem przeczytał mój wegetariański jadłospis z pozdrowieniami, dla wszystkich osób, który przygotowywały się do bezmięsnej wigilii.

    pozdrawiam
    Marta

    Reply

  12. Marta
    1 stycznia 2011 @ 20:10

    Ja co roku robię smażone panierowane grzyby, a ekstrakt, który otrzymuję po namoczeniu ich w połowie szkalnki ciepłej wody, dodaję do wigilijnej kapusty:-) Do panierki dodaję oprócz soli i pieprzu trochę suszonego czosnku.

    Moim sukcesem tegorocznym jest to, że podczas wigilijnych przygotowań i smażenia właśnie tych grzybów słuchałam radiowej Trójki, gdzie wszyscy pisali aby opowiedzieć jakie to rzeczy robią na święta. Królowały schaby, boczki i inne mięsa. Dlatego na chwilę odeszłam od patelni i napisałam również mejla, gdzie przedstawiłam swoje wegetariańskie menu wigilijne, wcale nie mniej różnorodne niż te mięsne. I chyba się prowadzącemu spodobało, bo z wielkim rozmarzeniem przeczytał mój wegetariański jadłospis z pozdrowieniami, dla wszystkich osób, który przygotowywały się do bezmięsnej wigilii.

    pozdrawiam
    Marta

    Reply

  13. Bea
    6 stycznia 2011 @ 09:45

    Pyszne propozycje!
    U mnie tez nie bylo zadnej ryby,
    wlasciwie jak sie zastanowie, to bylo na 100% wegetariansko 🙂

    Pozdrawiam serdecznie!

    Reply

  14. Zielenina
    6 stycznia 2011 @ 14:17

    Marta, rewelacja, gratulacje, bardzo mnie to cieszy! 🙂 Na ogół takie propozycje są traktowane w najlepszym razie jak nieszkodliwe dziwactwo :/ Pozytywne w tym roku było to, że kampania o karpiach była naprawdę głośna. Oczywiście najlepiej, gdyby oszczędzono im życia, ale nie przyprawianie dodatkowego cierpienia też się liczy, prawda?
    Bea, super 🙂

    Reply

  15. Bea
    6 stycznia 2011 @ 14:45

    Pyszne propozycje!
    U mnie tez nie bylo zadnej ryby,
    wlasciwie jak sie zastanowie, to bylo na 100% wegetariansko 🙂

    Pozdrawiam serdecznie!

    Reply

  16. Zielenina
    6 stycznia 2011 @ 19:17

    Marta, rewelacja, gratulacje, bardzo mnie to cieszy! 🙂 Na ogół takie propozycje są traktowane w najlepszym razie jak nieszkodliwe dziwactwo :/ Pozytywne w tym roku było to, że kampania o karpiach była naprawdę głośna. Oczywiście najlepiej, gdyby oszczędzono im życia, ale nie przyprawianie dodatkowego cierpienia też się liczy, prawda?
    Bea, super 🙂

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close