Kolejna pasta z moich ulubionych pieczonych buraków, które jem w kółko. Kupuję ekologiczne, podłużne (“egipskie”) raz w tygodniu i piekę. Zjadam solo, bo to przepyszna odmiana albo przerabiam na pasty do pieczywa, zupy, dodaję do placków czy burgerów. Jednym słowem bez buraków żyć nie mogę 😉 i wszystkim Wam polecam je w takiej wersji – są dużo smaczniejsze niż gotowane, bo smak po upieczeniu jest bardziej wyrazisty i skoncentrowany. Piekę je w naczyniu żaroodpornym pod przykryciem w 190 stopniach (wkładam do zimnego piekarnika) ok. 45-60 minut w zależności od wielkości buraków. Nigdy ich nie obieram, bo skórka schodzi dużo łatwiej po upieczeniu. Gdy buraki są faktycznie duże po 60-70 minutach wyłączam piekarnik i zostawiam w nim naczynie aż nie ostygnie, jeszcze mi się nie zdarzyło, aby były twarde. Polecam! 🙂
Pasta jest doprawiona majonezem, możecie użyć każdej jego wersji jaką lubicie. Jest też w niej sporo czosnku, który ma być wyraźnie wyczuwalny, pasta ma być pikantna!
DrukujPyszna pasta z pieczonych buraków ze słonecznikiem
- Czas przygotowania:10 min
- Czas gotowania:60 min
- Czas całkowity:70 min
- Ilość porcji:1 szklanka 1x
- Kategoria:pasty do chleba
- Metoda:miksowanie
- Dieta:wegańska
Składniki
2–3 upieczone buraki o łącznej wadze ok. 250-300 g
2 łyżki majonezu/sojonezu/jogurtu naturalnego, itp.
2 ząbki czosnku
garść uprażonych ziaren słonecznika
sól, pieprz
Sposób wykonania
Buraki obieramy, trzemy na największych oczkach tarki. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek oraz majonez. Wszystko dokładnie mieszamy, doprawiamy, gotowe! 🙂 Najlepsza do razowego pieczywa!
Słowa kluczowe: pasta z pieczonych buraków
Aurora
12 marca 2014 @ 20:25
Mmmm… ja dziś też się zaburaczyłam 🙂
whipped cream
12 marca 2014 @ 20:28
świetny pomysł, bardzo lubię buraki, więc chętnie wypróbuję 🙂
Justyna Żak
12 marca 2014 @ 20:37
ciekawy pomysł:)
Aurora
13 marca 2014 @ 00:25
Mmmm… ja dziś też się zaburaczyłam 🙂
whipped cream
13 marca 2014 @ 00:28
świetny pomysł, bardzo lubię buraki, więc chętnie wypróbuję 🙂
Justyna Żak
13 marca 2014 @ 00:37
ciekawy pomysł:)
M.
13 marca 2014 @ 10:35
zawsze mi się wydawało, że przygotowanie takiej pasty wymaga więcej zachodu 😉 a to proszę jakie to proste!
Anonimowy
13 marca 2014 @ 12:15
Doskonałe!!! Pieczone buraki są obłędne i faktycznie uzależniające! Kto nie próbował – niech to zrobi koniecznie.
Uściski, Basia
alucha
13 marca 2014 @ 13:18
Doskonały przepis! Buraki uwielbiam pod każdą postacią. 🙂
M.
13 marca 2014 @ 14:35
zawsze mi się wydawało, że przygotowanie takiej pasty wymaga więcej zachodu 😉 a to proszę jakie to proste!
Anonimowy
13 marca 2014 @ 16:15
Doskonałe!!! Pieczone buraki są obłędne i faktycznie uzależniające! Kto nie próbował – niech to zrobi koniecznie.
Uściski, Basia
alucha
13 marca 2014 @ 17:18
Doskonały przepis! Buraki uwielbiam pod każdą postacią. 🙂
Kasia
16 marca 2014 @ 19:58
Serdecznie zapraszam do akcji "Wegańska Wielkanoc" na Vegespocie: vegespot.pl/akcje/62/weganska-wielkanoc-2014. Akcja zaczyna się 18.Marca. Można dodawać przepisy archiwalne, ważne tylko aby były wegańskie i dobre na Wielkanoc 🙂
Kasia
16 marca 2014 @ 23:58
Serdecznie zapraszam do akcji “Wegańska Wielkanoc” na Vegespocie: vegespot.pl/akcje/62/weganska-wielkanoc-2014. Akcja zaczyna się 18.Marca. Można dodawać przepisy archiwalne, ważne tylko aby były wegańskie i dobre na Wielkanoc 🙂
skoraq cooks
23 marca 2014 @ 15:51
Doskonałe połączenie. I ten kolor! Rewelacja 🙂
skoraq cooks
23 marca 2014 @ 19:51
Doskonałe połączenie. I ten kolor! Rewelacja 🙂
Anonimowy
7 kwietnia 2014 @ 18:51
Ta pasta przeszła moje najśmielsze oczekiwania! Obłędna w smaku i co równie ważne – przygotowana bez najmniejszego wysiłku… bardzo lubię takie przepisy 🙂 Dziękuję za inspiracje, dopiero trafiłam na tego bloga, ale coś czuję, że będę tu bywać regularnie! Pozdrawiam, B.
Anonimowy
7 kwietnia 2014 @ 21:51
Ta pasta przeszła moje najśmielsze oczekiwania! Obłędna w smaku i co równie ważne – przygotowana bez najmniejszego wysiłku… bardzo lubię takie przepisy 🙂 Dziękuję za inspiracje, dopiero trafiłam na tego bloga, ale coś czuję, że będę tu bywać regularnie! Pozdrawiam, B.
Anonimowy
5 czerwca 2014 @ 20:06
Rewelacja. Majonezu nie miałam, więc dodałam oliwę i wszystko zblendowałam, bo mi się nie chciało ścierać;-) i wyszło pyszne. Dzięki za super przepis.
Anonimowy
5 czerwca 2014 @ 23:06
Rewelacja. Majonezu nie miałam, więc dodałam oliwę i wszystko zblendowałam, bo mi się nie chciało ścierać;-) i wyszło pyszne. Dzięki za super przepis.
Gosia P
18 maja 2017 @ 09:13
Pasta pyszna przed chwilą zrobiłam i dzięki temu przepisowi tu trafiłam i bardzo się cieszę ,bo kilka przepisów już sobie upatrzyłam. Dzięki za przepis 🙂 Pozdrawiam
Gosia P
18 maja 2017 @ 08:13
Pasta pyszna przed chwilą zrobiłam i dzięki temu przepisowi tu trafiłam i bardzo się cieszę ,bo kilka przepisów już sobie upatrzyłam. Dzięki za przepis 🙂 Pozdrawiam
Rzepka
6 marca 2018 @ 15:58
Zacny przepis, pasta bardzo smaczna. Ja użyłem blendera, dzięki czemu jest bardziej “hummusowaty”. Zadziwiająco dużo dla smaku daje majonez. Dziękuję za przepis
Rzepka
6 marca 2018 @ 15:58
Zacny przepis, pasta bardzo smaczna. Ja użyłem blendera, dzięki czemu jest bardziej “hummusowaty”. Zadziwiająco dużo dla smaku daje majonez. Dziękuję za przepis
Rzepka
6 marca 2018 @ 15:59
Zacny przepis, pasta bardzo smaczna. Ja użyłem blendera, dzięki czemu jest bardziej “hummusowaty”. Zadziwiająco dużo dla smaku daje majonez. Dziękuję za przepis
Zielenina
7 marca 2018 @ 10:07
super, też muszę spróbować taką wersję!
Zielenina
7 marca 2018 @ 10:07
super, też muszę spróbować taką wersję!