Dynia to moja królowa jesieni – przerabiam ją na wszystkie możliwe sposoby, a przy okazji gromadzę spory zapas na zimę – kilkanaście stoi na regale w korytarzu i czeka na konsumpcję 🙂 Gdy robi się zimniej na stałe wkraczają do mojego codziennego menu zupy wszelkiej maści – lubię je jeść na późne drugie śniadanie lub kolację – nie ma nic lepszego niż miseczka rozgrzewającego dobra, najlepiej w energetycznym kolorze!
Tym razem proponuję Wam dość pikantny, od chrzanu i czosnku, krem z dyni z dodatkiem gruszek – podany z fasolką adzuki, kaszą jaglanką i kiełkami. Muszę nieskromnie przyznać, że to jedna z najlepszych zup jaką przygotowałam w swojej “karierze”, więc bardzo ją Wam polecam. Użyłam fasolki adzuki czyli zagranicznego produktu, które w mojej kuchni zdarzają się bardzo sporadycznie, ale ta bidula stała już tak długo na półce w słoiku, że najwyższy czas było ją zjeść 🙂 Możecie dodać do zupy każdego strączka jaki lubicie, świetnie skomponuje się z zupą na przykład biała, drobna fasolka albo żółty groch.
Zupę zmiksowałam w Vitamixie, który ma duży pojemnik mieszczący 8 szklanek płynu, więc całą zupę mogłam przełożyć do niego i zmiksować na raz. Więcej o tym rewelacyjnym urządzeniu bardzo usprawniającym prace kuchenne możecie przeczytać na stronie dystrybutora czyli sklepu ekologicznego Vis Vitalis, zapraszam! Przypominam też, że za pośrednictwem Zieleniny można go kupić taniej, wystarczy napisać do mnie maila zielenina_blog@o2.pl. Używam go do zup, pasztetów, past do chleba, mielę w nim ziarna na mąkę, orzechy, mak, no i oczywiście przygotowuję zielone koktajle. Naprawdę polecam!
Jeżeli nie macie blendera kielichowego zmiksujcie zupę żyrafą.
A teraz do przepisu!
Na 4 porcje:
- 1 dynia hokkaido lub piżmowa
- 2 gruszki
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 4 szklanki bulionu lub wody
- 2 łyżki chrzanu
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki imbiru
Do podania:
- 1/2 szklanki fasolki adzuki, ugotowanej (objętość przed ugotowanej)
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej, ugotowanej (objętość przed ugotowaniem)
- garść dowolnych kiełków, u mnie rzeżucha
Dynię obieramy obierakiem do warzyw. Pestki usuwamy metalową łyżką do lodów, kroimy w kostkę. Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne, kroimy na kawałki. Cebulę obieramy, siekamy. Czosnek obieramy. Na oleju szklimy cebulę, dodajemy dynię i gruszki oraz przyprawy, obsmażamy. Wlewamy bulion (używam swojego, niesolonego), doprowadzamy do wrzenia.
Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem aż składniki zmiękną ok. 20-25 minut. Dodajemy czosnek i chrzan, miksujemy na gładko. Podajemy gorącą z fasolką i kaszą, polecam!
Justyna Żak
25 listopada 2014 @ 11:24
a to ciekawy pomysł:)
HappyAlimak
25 listopada 2014 @ 12:04
Inspirujący pomysł z tym chrzanem:) no no, ciekawe:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Kamila
teenager ;)
25 listopada 2014 @ 13:59
bardzo ciekawy pomysł, chyba sama nie wpadłabym na to by dodać do niej chrzan 🙂
Magdalena Kuchaja
25 listopada 2014 @ 15:05
jaka rewelacyjna konsystencja tego kremu 🙂
Justyna Żak
25 listopada 2014 @ 16:24
a to ciekawy pomysł:)
SZKATUŁKA COOK
25 listopada 2014 @ 16:58
Świetny pomysł na tę zupę 🙂
Mam takie pytanie – zwykle mroziłam dynię w kawałkach … Tym razem chciałabym ją zamrozić inaczej. Czy można zamrozić pieczoną dynię zmiksowaną na krem (bez żadnych dodatków)? Zajęłaby mi mniej miejsca w zamrażarce. Mroziłaś już tak? Myślisz, że to dobry sposób?
Pozdrawiam,
Szkat
HappyAlimak
25 listopada 2014 @ 17:04
Inspirujący pomysł z tym chrzanem:) no no, ciekawe:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Kamila
teenager ;)
25 listopada 2014 @ 18:59
bardzo ciekawy pomysł, chyba sama nie wpadłabym na to by dodać do niej chrzan 🙂
Magdalena Kuchaja
25 listopada 2014 @ 20:05
jaka rewelacyjna konsystencja tego kremu 🙂
SZKATUŁKA COOK
25 listopada 2014 @ 21:58
Świetny pomysł na tę zupę 🙂
Mam takie pytanie – zwykle mroziłam dynię w kawałkach … Tym razem chciałabym ją zamrozić inaczej. Czy można zamrozić pieczoną dynię zmiksowaną na krem (bez żadnych dodatków)? Zajęłaby mi mniej miejsca w zamrażarce. Mroziłaś już tak? Myślisz, że to dobry sposób?
Pozdrawiam,
Szkat
Kasia Z.
1 grudnia 2014 @ 06:54
Uwielbiam dynie i każda z nią potrawę 🙂
Kasia Z.
1 grudnia 2014 @ 11:54
Uwielbiam dynie i każda z nią potrawę 🙂