zapiekanki niestety ładne nie są. Ale brak urody wynagradzają na szczęście smakiem, w końcu liczy się wnętrze 😉 Zima to czas bardzo pro-zapiekankowy, prawda?Ciągnie nas do takiego jedzenia; ciepłego, pożywnego, rozgrzewającego. Co prawda, ostatnio zima się nie sprawuje, ale myślę że temperatury w okolicach zera usprawiedliwiają dostatecznie dodatek sera i śmietany 🙂
Przepis jest ze wspomnianej już przeze mnie w poprzednim poście świetnej książki “Kuchnia naturalna”. Zawsze szukam interesujących przepisów z wykorzystaniem zwykłych produktów, zawsze przyciągają moją uwagę nowe zastosowania tych najpopularniejszych i najłatwiej dostępnych, jak chociażby tytułowej kapusty pekińskiej. Często jesteśmy niewolnikami określonego wykorzystania danej rzeczy, przygotowujemy ją na jeden czy dwa sposoby, bo brakuje nam przepisów czy inspiracji. Ten przepis pokazuje jak przyrządzić kapustę pekińską na ciepło, co u nas nie jest zbyt popularne, bo to królowa surówek – akurat ja za nią w takiej formie nie przepadam. Za to w zapiekance sprawdziła się świetnie, pozostając trochę chrupiąca i bardzo dobrze przyjmując smak sosu. Moim zdaniem to danie z serii “cicha woda”, jest dużo smaczniejsze niż sugeruje opis, więc mam nadzieję, że wypróbujecie ten przepis, bardzo polecam! 🙂
Na 4 porcje:
1 główka kapusty pekińskiej o wadze ok.750 g
1 cebula, drobno posiekana
1 ząbek czosnku, posiekany
1 puszka pomidorów, pokrojonych (w oryginale są 3 świeże pomidory, ale wiadomo, teraz nie sezon)
150 g chleba razowego z ziarnami (wykorzystałam domowe, czerstwe bułeczki z mąki pszennej pełnoziarnistej)
150 g śmietany
150 g goudy (dałam wędzoną i polecam!), startej na tarce
125 ml mleka
1 łyżka sezamu
2 łyżki oleju
pęczek szczypiorku (nie miałam)
świeżo mielony, czarny pieprz i sól do smaku
Pieczywo kroimy w kostkę, zalewamy mlekiem, odstawiamy. Kapustę myjemy, kroimy na paski szerokości palca, a następnie w kostkę.
Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę, czosnek i kapustę, smażymy często mieszając ok. 4-5 minut. Usmażoną kapustę mieszamy na patelni lub w dużej misce z pomidorami, śmietaną, odciśniętym pieczywem, doprawiamy i dokładnie mieszamy. Przekładamy do dość wysokiej, natłuszczonej formy do zapiekania, posypujemy serem i sezamem. Piec możemy na dwa sposoby: albo wkładamy do zimnego piekarnika nastawionego na 200 stopni i zapiekamy ok. 45 minut aż ser się zrumieni albo do wcześniej nagrzanego do podanej temperatury i zapiekamy ok. 25 minut. Przed podaniem posypujemy posiekanym szczypiorkiem.
wiosenka27
12 stycznia 2011 @ 20:07
Robiłam już przeróżne zapiekanki ale z kapusty pekińskiej jest jeszcze przede mną:)
kasandraa6
12 stycznia 2011 @ 21:13
ciekawy pomysł
Arvén
12 stycznia 2011 @ 21:41
Wow, nigdy nie pomyślałam o tym, żeby zapiec kapustę pekińską. Człowiek się uczy przez całe życie 😉
A że zapiekanki nie są zbyt fotogeniczne…oj, coś o tym wiem. Ale zimą nie ma niczego lepszego od pełnego naczynia takich gorących pyszności…
Marta
13 stycznia 2011 @ 00:41
Ja na pewno chętnie spróbuję, bo bardzo lubię kotlety z kapusty pekińskiej w orzechowej panierce, które czasami robię w zimie:)
wiosenka27
13 stycznia 2011 @ 01:07
Robiłam już przeróżne zapiekanki ale z kapusty pekińskiej jest jeszcze przede mną:)
kasandraa6
13 stycznia 2011 @ 02:13
ciekawy pomysł
Arvén
13 stycznia 2011 @ 02:41
Wow, nigdy nie pomyślałam o tym, żeby zapiec kapustę pekińską. Człowiek się uczy przez całe życie 😉
A że zapiekanki nie są zbyt fotogeniczne…oj, coś o tym wiem. Ale zimą nie ma niczego lepszego od pełnego naczynia takich gorących pyszności…
Marta
13 stycznia 2011 @ 05:41
Ja na pewno chętnie spróbuję, bo bardzo lubię kotlety z kapusty pekińskiej w orzechowej panierce, które czasami robię w zimie:)
Moja Kawiarenka
13 stycznia 2011 @ 08:45
Jak do tej pory z kapusty pekińskiej robiłem tylko sajgonki i sałatkę z gorącym podsmażonym boczkiem. Dziękuję Ci za nowy pomysł 🙂
Zielenina
13 stycznia 2011 @ 11:10
Cieszę się, że pomysł się Wam podoba 🙂 Mimo, że na pierwszy rzut oka składniki wydają się dość dziwne to zapewniam, że jest pyszna. Pomidory i śmietana tworzą pyszny sos, którym nasiąka kapusta, pycha 😀
margot
13 stycznia 2011 @ 11:12
smakowicie wygląda ta zapiekanka
Moja Kawiarenka
13 stycznia 2011 @ 13:45
Jak do tej pory z kapusty pekińskiej robiłem tylko sajgonki i sałatkę z gorącym podsmażonym boczkiem. Dziękuję Ci za nowy pomysł 🙂
dorota20w
13 stycznia 2011 @ 15:05
bardzo ciekawe !
Zielenina
13 stycznia 2011 @ 16:10
Cieszę się, że pomysł się Wam podoba 🙂 Mimo, że na pierwszy rzut oka składniki wydają się dość dziwne to zapewniam, że jest pyszna. Pomidory i śmietana tworzą pyszny sos, którym nasiąka kapusta, pycha 😀
margot
13 stycznia 2011 @ 16:12
smakowicie wygląda ta zapiekanka
dorota20w
13 stycznia 2011 @ 20:05
bardzo ciekawe !
Paula
14 stycznia 2011 @ 10:16
wow, inspirujące! dzięki 🙂
Paula
14 stycznia 2011 @ 15:16
wow, inspirujące! dzięki 🙂