Zapraszam na drugą odsłonę cyklu Zielenina na talerzu – szkoła wegetariańskiego gotowania, w którym pokazuję, że gotowanie bez mięsa nie jest trudne, ani drogie. W pierwszym odcinku omówiłam dla Was podstawowe kasze, których używam, a dzisiaj będzie o płatkach.
Uwielbiam płatki. Jak rok długi jadamy je w różnych postaciach – owsianek, musli, granoli, zapiekane, dodawane do owoców czy ciast albo w formie batoników.
Na rynku mamy wiele rodzajów płatków, ja pokażę i omówię te, których używam sama – z lokalnych, polskich zbóż. Najczęściej używam płatków owsianych i orkiszowych, lubię też płatki jęczmienne, które uzupełniam żytnimi, gryczanymi i jaglanymi. Najoszczędniej używam płatków amarantusowych, bo jak już pisałam wcześniej nie do końca kocham smak i zapach amarantusu.
Płatki powstają z walcowanego ziarna. Najzdrowsze i najbogatsze są płatki pełnoziarniste, które powstają z całego ziarna. Płatki typu górskiego czy błyskawicznego powstają z ziaren, które są pozbawione okrywy (najbogatszej w składniki odżywcze), do tego są łamane i nawadniane, a dopiero później walcowane.
Na rynku jest bardzo bogaty wybór płatków jednak często tych pełnoziarnistych musimy poszukać na półkach z ekologiczną żywnością. Na szczęście nie są drogie, opakowanie 400g kosztuje ok. 6-8zł w zależności od rodzaju płatków. Oczywiście może się wydawać, że jest to duża różnica w porównaniu z konwencjonalnymi płatkami, których ta sama ilość kosztuje 2-3 zł, ale osobiście wolę wydać te parę złotych więcej, a zjeść (i dać dzieciom) produkt bardziej wartościowy. Ma to szczególne znaczenie biorąc pod uwagę, że płatków – tak jak kasz – jemy naprawdę dużo, więc ma to wyraźny wpływ na nasz organizm. W internetowych sklepach ekologicznych czy młynach można kupić płatki taniej wybierając większe – na przykład 1-2 kilogramowe opakowania.
Kupujemy oczywiste “czyste” płatki, bez żadnych dodatków – cukru, olejów, itp. Nie ma zmiłuj, trzeba czytać skład!
Omówienie dotyczy płatków pełnoziarnistych.
Płatki owsiane – bogate w białko, witaminy z grupy B, a także witaminę E – silny przeciwutleniacz. Mają selen, magnez, a także flawonoidy, które rzadko kiedy występują w zbożach, które pełnią rolę podobną do witamin. Świetne źródło dobrze rozpuszczalnego w wodzie błonnika, a przy okazji dobre źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych. Płatki zawierają awentramidy, które chronią przed tworzeniem złogów tłuszczowych czyli w konsekwencji miażdżycą. Mają świetną gęstość odżywczą, dają siłę fizyczną i poprawiają wytrzymałość. Jeżeli są oznaczone znakiem przekreślonego kłosa nie zawierają glutenu.
Płatki orkiszowe – dobre źródło białka i błonnika. Zawierają fitosterole, nienasycone kwasy tłuszczowe, a także witaminy A, E i D. Bogate w kwas linolenowy oraz miedź, selen i cynk, żelazo czy wapń. Bogate w sycącą skrobię. Świetne na paznokcie i skórę dzięki zawartości kwasu krzemowego. Dodatkowo można w nich znaleźć rodanid, czyli substancję o właściwościach przeciwbakteryjnych. Zawierają gluten.
Płatki żytnie – bogate we fluor, magnez, potas, żelaz i wapń. Mają witaminy z grupy B oraz witaminę E. Dzięki obecności rozpuszczalnego błonnika dobrze regulują przemianę materii. Duża zawartość lignanów sprawia, że działają przeciwbakteryjnie i antyoksydacyjnie. Zawierają gluten.
Płatki jaglane – zawierają lecytynę poprawiającą koncentrację, poprawiają trawienie ze względu na posiadany błonnik. Bogate w witaminy z grupy B, witaminę E. Bogate w kwas krzemowy, żelazo, magnez, cynk. Są szczególnie bogate w substancje mające korzystny wpływ na wygląd skóry, włosów i paznokci. Nie zawierają glutenu.
Płatki jęczmienne – działają przeciwwirusowo i antynowotworowo. Mają witaminy z grupy B, a także PP (niacynę). Są bogate w fosfor, wapń, żelazo, potas czy magnez. Świetne dla przemiany materii ze względu na dużą zawartość rozpuszczalnego błonnika. Zawierają gluten.
Płatki gryczane – sycące ze względu na duża zawartość skrobi. Świetnie działają na układ krwionośny. Bogate w błonnik, mają witaminy z grupy B oraz P. Źródło kobaltu, fosforu, wapnia, niklu, cynku czy boru. Zawierają aminokwasy lizynę i leucynę. Nie zawierają glutenu.
Płatki amarantusowe – bogate w skwalen, żelazo, a także błonnik. Mają także wapń, fosfor i witaminę B2. Są źródłem skrobi, błonnika, a także cynku. Nie zawierają glutenu.
Tutaj spora garść inspiracji na dania z płatkami.
Zapraszam także do czytania I część cyklu Szkoły wegetariańskiego gotowania o kaszach!
Jeżeli macie pytania związanie z tą tematyką zapraszam do komentowania lub kontaktu mailowego magda@zielenina.cooking
margot
14 listopada 2016 @ 18:45
Ja lubię i używam różne płatki ,ale chyba najczęściej zwykłe owsiane
Świetne opracowanie Magda
Zielenina
1 grudnia 2016 @ 13:25
dzięki 🙂
margot
14 listopada 2016 @ 18:45
Ja lubię i używam różne płatki ,ale chyba najczęściej zwykłe owsiane
Świetne opracowanie Magda
Zielenina
1 grudnia 2016 @ 13:25
dzięki 🙂