Te racuchy albo jak część osób je nazywa jabłka w cieście to smak mojego dzieciństwa. Robiła je moja babcia, teraz robię je ja w nieco zdrowszej wersji; na razowej mące, z małą ilością brązowego cukru.
Smakują praktycznie identycznie jak wersja tradycyjna dzięki drobno zmielonej razowej mące jęczmiennej – jeżeli nie macie do niej dostępu użyjcie pół na pół jasnej z ciemną, na przykład orkiszową.
Większość tradycyjnych dań ulepszam właśnie w taki sposób: zmniejszam ilość lub zastępuję czymś zdrowszym cukier, mąkę wymieniam na razową albo łączę z razową, zamiast białego makaronu daję pełnoziarnisty, białego ryżu brązowy, kaszy manny grysik orkiszowy, palonej kaszy gryczanej niepaloną, itd.
Dania zyskują w ten sposób na składnikach odżywczych, ale także na smaku, bo te wszystkie białe mąki, makarony, cukry są potwornie mdłe Nie licząc może palonej kaszy gryczanej, która dla odmiany smakuje jak przypalona 😉
Polecam taką metodę “uzdrawiania” swojej kuchni, można to robić stopniowo, bez chwalenia się wszem i wobec jeżeli nie macie wokół siebie zwolenników zdrowego odżywiania albo otaczają Was wielbiciele “jedynie słusznego smaku na wieki wieków amen” 🙂 bo jest duża szansa, że nikt się nie zorientuje, że nastąpiła zmiana, a wszystkim (szczególnie dzieciom!) wyjdzie to na dobre.
Na 4-6 porcji:
2 spore jabłka
Na ciasto:
1 i 1/2 szklanki razowe mąki jęczmiennej
1 i 1/3 szklanki letniego mleka (może być roślinne – ja takiego używam z powodzeniem)
2 jajka z chowu wolnowybiegowego
15 g drożdży
2-3 łyżki brązowego, nierafinowango cukru
1 łyżeczka cynamonu
olej do smażenia
cukier puder lub syrop klonowy do podania
Z drożdży, mleka i mąki robimy zaczyn, dostawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy porośnie, dodajemy pozostałe składniki, mieszamy, odstawiamy do ponownego wyrośnięcia.
Jabłka myjemy, obieramy lub nie – ja kupne obieram, bo są mocno woskowane. Wykrywamy z góry gniazdo nasienne, starając się nie połamać jabłka, a następnie kroimy je w cienkie plasterki, góra 0.5cm, jak damy radę mogą być cieńsze – wtedy jabłko na pewno się usmaży razem z plackiem i będzie rozkosznie 😉 miękkie.
Na patelni rozgrzewamy olej. Plasterki jabłka zanurzamy i obtaczamy dobrze w cieście z obydwu stron. Smażymy na rumiano kilka minut, podajemy z cukrem pudrem, syropem klonowym, melasą, czym lubimy 🙂
Polecam!
Aurora
24 stycznia 2013 @ 20:09
Jak z obrazka 😀
Aurora
25 stycznia 2013 @ 01:09
Jak z obrazka 😀
mam_chwile
25 stycznia 2013 @ 17:37
Ja mam dziś wyjątkowo szczęśliwy dzień – co sobie wymyślę, to natychmiast pojawia mi się rozwiązanie, np od kilku godzin "chodzą" za mną placki z jabłkami, których nigdy w życiu nie robiłam. Przeglądam sobie blogi i co? Bach, Twoje placki 🙂 Dziękuję bardzo, skorzystam z przepisu 😉
Pani Panda
25 stycznia 2013 @ 17:51
Ładny stół.Drewniany,surowy.Placki też nie gorsze,żeby nie było! 🙂
Zielenina
25 stycznia 2013 @ 19:35
Dzięki Auroro 🙂
Mam chwilę, mówisz masz hihi 😉 Powodzenia i daj znać jak wyszły 🙂
Pani Pando, to nie stół tylko blat do zdjęć zrobiony z desek ze starej ławki 🙂 Stołem bym też nie pogardziła!
mam_chwile
25 stycznia 2013 @ 22:37
Ja mam dziś wyjątkowo szczęśliwy dzień – co sobie wymyślę, to natychmiast pojawia mi się rozwiązanie, np od kilku godzin “chodzą” za mną placki z jabłkami, których nigdy w życiu nie robiłam. Przeglądam sobie blogi i co? Bach, Twoje placki 🙂 Dziękuję bardzo, skorzystam z przepisu 😉
Pani Panda
25 stycznia 2013 @ 22:51
Ładny stół.Drewniany,surowy.Placki też nie gorsze,żeby nie było! 🙂
Zielenina
26 stycznia 2013 @ 00:35
Dzięki Auroro 🙂
Mam chwilę, mówisz masz hihi 😉 Powodzenia i daj znać jak wyszły 🙂
Pani Pando, to nie stół tylko blat do zdjęć zrobiony z desek ze starej ławki 🙂 Stołem bym też nie pogardziła!
Mama Alergika
26 stycznia 2013 @ 11:05
Też robię zdrowszą wersję ale na mące orkiszowej i bez jajek. Wychodzą naprawdę pyszne, a takie podmienianie na zdrowsze składniki wchodzi w krew i już zostaje:)
Goga
26 stycznia 2013 @ 12:32
Pyszne racuchy, uwielbiam takie z jabłkami, czasami robię też z ulubionym twarożkiem np.Pilos:)
Mama Alergika
26 stycznia 2013 @ 16:05
Też robię zdrowszą wersję ale na mące orkiszowej i bez jajek. Wychodzą naprawdę pyszne, a takie podmienianie na zdrowsze składniki wchodzi w krew i już zostaje:)
Goga
26 stycznia 2013 @ 17:32
Pyszne racuchy, uwielbiam takie z jabłkami, czasami robię też z ulubionym twarożkiem np.Pilos:)
Marta
28 stycznia 2013 @ 11:00
Skąd Ty bierzesz te wszystkie super mąki? 🙂
Marta
28 stycznia 2013 @ 16:00
Skąd Ty bierzesz te wszystkie super mąki? 🙂
Marta
7 marca 2013 @ 09:59
gdzie można kupić mąkę jęczmienną, pierwszy raz słysze? Jeśli ktoś nie ma, wystarczy pomieszać zwykłą pszenną z orkiszową? Czy może być pełnoziarnista pomieszana ze zwykłą pszenną? Jestem początkującą i dopiero zaczynam zamieniać składniki na bardziej zdrowe, dlatego przyda mi się kilka rad 🙂
Marta
7 marca 2013 @ 14:59
gdzie można kupić mąkę jęczmienną, pierwszy raz słysze? Jeśli ktoś nie ma, wystarczy pomieszać zwykłą pszenną z orkiszową? Czy może być pełnoziarnista pomieszana ze zwykłą pszenną? Jestem początkującą i dopiero zaczynam zamieniać składniki na bardziej zdrowe, dlatego przyda mi się kilka rad 🙂
Basia Andrejczuk
2 września 2017 @ 13:15
hmmm a czym by tu zastąpić jajka?
Zielenina
13 września 2017 @ 16:45
zmielonym siemieniem lniany albo agarem
Basia Andrejczuk
2 września 2017 @ 12:15
hmmm a czym by tu zastąpić jajka?