Dzisiaj mam dla Was odlotowy deser! Krówkowy, gęsty przepyszny krem z kaszy jaglanej. Pod nim gruszki zamarynowane w soku pomarańczowy, a wszystko oblane gładką, aksamitną polewą czekoladową.
Dawno żaden deser mi tak nie smakował jak ten. Kasza jaglana to świetna baza do zdrowszych deserów. Zmiksowana na gładki krem jest przepyszna. Bardzo lubię czekoladowy budyń jaglany, ale ten krem krówkowy może go wygryźć z pierwszego miejsca.
Przygotowałam go na bazie Super Krówek. Przepysznych cukierków, które nie dość że są ekologiczne (mają certyfikat) to są w pełni wegańskie, a bonusie bezglutenowe (to świetna informacja dla osób, które nie mogą jeść glutenu). Przygotowuje się je m.in. na bazie ekologicznego mleka kokosowego i cukru kokosowego, na pewno je znacie.
Od jakiegoś czasu są dostępne m. in. w Rossmanie. Dostępność produktów takiej jakości i do tego wegańskich mnie strasznie cieszy. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że są zwyczajnie dobre, więc pokazują, że weganizm to po prostu pyszne, zdrowe jedzenie i nie trzeba zagryzać trawy fasolą.
Krówki są naprawdę pycha, ale ich czekolada. Ta czekolada…. Matko i ciotko! Muszę z ręką na sercu przyznać, że takiego zaskoczenia kulinarnego dawno nie przeżyłam. Nie wiem jak oni to robią, ale nie pamiętam żebym jadła tak gładką czekoladę. Naprawdę pierwsza klasa!
Wracając do deseru – kasza jaglana po zmiksowaniu jest bardzo gęsta, więc jeżeli nie macie super mocnego blendera (ja miksuję w Vitamixie) to róbcie to porcjami z przerwami, żeby nie zajechać silnika.
Kaszę możecie ugotować na mleku lub wodzie, nie będzie to miało większego wpływu na smak deseru. Do gorącej dodajemy posiekane krówki, które się rozpuszczą i stworzą razem genialny krem – nie ma potrzeby dosładzania go.
Jaglany krem krówkowy
składniki na 4-6 porcji:
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- 300 g super krówek (użyłam kakaowych i kokosowych)
- 200 g czekolady plus do dekoracji
- 4-5 łyżek mleka roślinnego
- 2 gruszki
- sok z 1 pomarańczy
- 1 pomarańcza do dekoracji
Kaszę parzymy, zalewamy 1 litrem wody lub mleka roślinnego. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem aż będzie miękka, około 30-40 minut. Mieszamy kilka razy. Po ugotowaniu kasza powinna “wypić” cały płyn, jeżeli coś zostało, kaszę odcedzamy na sicie.
Po odcedzeniu przekładamy kaszę z powrotem do garnka, wrzucamy pokrojone krówki, nakrywamy pokrywką. Zostawiamy aż kasza zupełnie wystygnie.
Gotowe składniki miksujemy do otrzymania zupełnie gładkiego kremu, bez grudek.
Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne, kroimy w drobną kostkę. Mieszamy z sokiem wyciśniętym z pomarańczy.
Czekoladę rozpuszczamy z mlekiem roślinnym w kąpieli wodnej. Na garnuszku z gotującą się wodą ustawiamy drugie mniejsze. Nie powinno dotykać gotującej się wody, bo czekolada może się przypalić. Wrzucamy do górnego naczynia połamaną czekoladę, wlewamy mleko. Gotujemy na małym ogniu aż składniki się rozpuszczą, najlepiej cały czas mieszać je trzepaczką.
Przygotowujemy 4-6 pucharków. Na dno nakładamy po równo marynowane gruszki. Na nie wykładamy krem krówkowy. Na górę wylewamy polewę czekoladową.
Deser podajemy ozdobiony skórką lub cząstkami pomarańczy z dodatkowymi kostkami czekolady.