Skip to content

Buuu, to już ostatnia dynia hrabiny Zieleniny, że tak sparafrazuję cytat ze znanego filmu 🙂 Na szczęście zawsze mogę poratować się w okolicznym eko sklepie, bo o dziwo mają stałe dostawy dyń, i to moich ulubionych – hokkaido, ale jednak co z własnej hodowli to z własnej 🙂 Obym nie zapomniała wysiać w tym roku! I po tym zdaniu moja mama wybuchnie pewnie gromkim śmiechem, bo ja i prace ogrodnicze, no cóż 😉

Przepis na tę zupę pochodzi z bardzo fajnej książki “Hummus: and 65 other delicious & healthy chickpea recipes”, którą kupiłam kiedyś na amazonie. Ciągle boleję nad tym jak marny jest wybór książek kucharskich u nas, a jeżeli chodzi o wegetariańskie to już w ogóle kompletna klapa. Na szczęście są fajne księgarnie internetowe, bardzo polecam angielską Book Depository, która wysyła na cały świat za darmo. Oczywiście, nie mają takiego wyboru jak amazon, ale i tak jest imponujący, szczególnie w porównaniu do naszych księgarń. A w zasadzie to bez porównania 😉 Ceny takie jak na amazonie, czasem nawet niższe, a do tego jesteśmy do przodu o przesyłkę, więc nie trzeba kupować 15 książek na raz żeby na niej zaoszczędzić 😉

Jedyna moja modyfikacja w przepisie to dodanie ziemniaków dla poprawy konsystencji, a poza tym bardzo lubię ich połączenie z dynią. Zupa jest bardzo smaczna, jabłka dają słodkawy posmak (ale bez przesady), a sos Worcestershire przyjemnie podkreśla całość. Polecam!

A teraz przepis:
na ok. 6 porcji:
1 puszka odsączonej ciecierzycy lub ok. 100 g suchej namoczonej na noc i ugotowanej
ok. 1kg miąższu dyni pokrojonego w kostkę
4 duże jabłka, obrane, z wykrojonymi gniazdami nasiennymi i pokrojone w kostkę – przepis mówi o Granny Smith, ja użyłam polskich – polecam twarde, soczyste i o wyrazistym smaku
2-3 duże ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę
1 cebula, drobno posiekana
2 łyżki oleju
3 łyżki bulionu w proszku
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka sosu Worcestershire
sól, pieprz, ostra papryka
pietruszka lub kolendra do posypania
ewentualnie masło dekoracji (nie dawałam)

Jeżeli używamy suszonej ciecierzycy wieczór wcześniej namaczamy ją w wodzie, a nazajutrz gotujemy w świeżej, z dodatkiem sody, do miękkości, odcedzamy.

Na sporej patelni lub w garnku rozgrzewamy olej, szklimy cebulę, dodajemy dynię, ziemniaki i jabłka, smażymy, mieszając aż nieco zmiękną. Wlewamy taką ilość wody, aby nakryła warzywa, dodajemy bulion w proszku, sos sojowy i Worcestershire oraz resztę przypraw i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień i gotujemy tak długo aż warzywa będą zupełnie miękkie. Miksujemy zupę na krem, podajemy z ciecierzycą, posypaną pietruszką i opcjonalnie z kawałeczkami masła (ja pominęłam).

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

26 komentarzy

  1. mar
    23 marca 2011 @ 14:49

    ooo, jak ja bym chciała taką książkę. Uwielbiam cieciorkę i zawsze z entuzjazmem czytam nowe przepisy, w których można ją wykorzystać. Dzięki za link, przydasię:)

    A zupa? Z dynią? Cieciorką? Jabłkiem? Nie może być zła, jestem pewna, że jest genialna:) A wygląda rewelacyjnie, dobrze, że się żurkiem objadłam, bo pewnie poleciałabym taką robić…a nie, nie poleciałabym, nie mam dyni;)

    Reply

  2. Ag Pe
    23 marca 2011 @ 15:00

    Gdzie ty dopadłaś dynię? 😉 Zupa wygląda przepysznie.

    Reply

  3. Marta
    23 marca 2011 @ 16:14

    Oj co ja bym dała za hokkaido! To mój ulubiony gatunek dyni! Na szczęście mam w zamrażarce, według stanu dzisiejszego, jeszcze 6,5 kilo dyni 🙂

    Reply

  4. mar
    23 marca 2011 @ 18:49

    ooo, jak ja bym chciała taką książkę. Uwielbiam cieciorkę i zawsze z entuzjazmem czytam nowe przepisy, w których można ją wykorzystać. Dzięki za link, przydasię:)

    A zupa? Z dynią? Cieciorką? Jabłkiem? Nie może być zła, jestem pewna, że jest genialna:) A wygląda rewelacyjnie, dobrze, że się żurkiem objadłam, bo pewnie poleciałabym taką robić…a nie, nie poleciałabym, nie mam dyni;)

    Reply

  5. Ag Pe
    23 marca 2011 @ 19:00

    Gdzie ty dopadłaś dynię? 😉 Zupa wygląda przepysznie.

    Reply

  6. Biedr_ona
    23 marca 2011 @ 19:08

    Trzeba będzie urządzić polowanie na dynię ;-D Tą co miałam zamrożoną już wyjadłam.. czyli póki co nici z takiej zupki ;-S

    http://www.przysmakiewy.pl

    Reply

  7. Marta
    23 marca 2011 @ 20:14

    Oj co ja bym dała za hokkaido! To mój ulubiony gatunek dyni! Na szczęście mam w zamrażarce, według stanu dzisiejszego, jeszcze 6,5 kilo dyni 🙂

    Reply

  8. thiessa
    23 marca 2011 @ 20:40

    Pyszna zupa.
    Dynie mam jeszcze jedna, mala w piwnicy, ksiazke tez posiadam i dlaczego nie robilam jeszcze tej zupy? Nie wiem, na prawde.

    Reply

  9. Aurora
    23 marca 2011 @ 22:21

    bardzo przyjemny pomysł na jutrzejszy obiad 🙂

    Reply

  10. Biedr_ona
    23 marca 2011 @ 23:08

    Trzeba będzie urządzić polowanie na dynię ;-D Tą co miałam zamrożoną już wyjadłam.. czyli póki co nici z takiej zupki ;-S

    http://www.przysmakiewy.pl

    Reply

  11. thiessa
    24 marca 2011 @ 00:40

    Pyszna zupa.
    Dynie mam jeszcze jedna, mala w piwnicy, ksiazke tez posiadam i dlaczego nie robilam jeszcze tej zupy? Nie wiem, na prawde.

    Reply

  12. Aurora
    24 marca 2011 @ 02:21

    bardzo przyjemny pomysł na jutrzejszy obiad 🙂

    Reply

  13. Karmel-itka.
    24 marca 2011 @ 05:41

    ciecierzyca z jabłuszkiem?
    podoba mi się takie rześkie połączenie!

    Reply

  14. Zielenina
    24 marca 2011 @ 08:46

    Mar, to sobie kup 😉 Chociaż ona w całości aż tak rewelacyjna nie jest, kilka przepisów fajnych ma, owszem. Ale też kosztuje w granicach 8 dolców, więc nie majątek 🙂
    Aga Pe, w pierwszym zdaniu posta masz skąd dynia 🙂
    Marta to sobie koniecznie zasiej!Myśmy wysiali z pestek dyni kupionej w eko sklepie i wyrosła rewelacyjnie. Oprócz tych, które zjedliśmy na bieżąco zostało nam ponad 20 na zimę 🙂
    Biedrona, u nas dynia jest w stałej sprzedaży w Natu, jak masz w okolicy to zajrzyj 🙂
    Thiesso, może dlatego, że ten przepis jakiś taki niepozorny na pierwszy rzut oka jest 😉
    Auroro, powodzenia!
    Karmelitko, dzięki 🙂
    Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim! 🙂

    Reply

  15. Karmel-itka.
    24 marca 2011 @ 09:41

    ciecierzyca z jabłuszkiem?
    podoba mi się takie rześkie połączenie!

    Reply

  16. Zielenina
    24 marca 2011 @ 12:46

    Mar, to sobie kup 😉 Chociaż ona w całości aż tak rewelacyjna nie jest, kilka przepisów fajnych ma, owszem. Ale też kosztuje w granicach 8 dolców, więc nie majątek 🙂
    Aga Pe, w pierwszym zdaniu posta masz skąd dynia 🙂
    Marta to sobie koniecznie zasiej!Myśmy wysiali z pestek dyni kupionej w eko sklepie i wyrosła rewelacyjnie. Oprócz tych, które zjedliśmy na bieżąco zostało nam ponad 20 na zimę 🙂
    Biedrona, u nas dynia jest w stałej sprzedaży w Natu, jak masz w okolicy to zajrzyj 🙂
    Thiesso, może dlatego, że ten przepis jakiś taki niepozorny na pierwszy rzut oka jest 😉
    Auroro, powodzenia!
    Karmelitko, dzięki 🙂
    Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim! 🙂

    Reply

  17. wegetarinka
    24 marca 2011 @ 16:10

    O raju, jeszcze dyńka Ci została? WOW

    Reply

  18. wegetarinka
    24 marca 2011 @ 20:10

    O raju, jeszcze dyńka Ci została? WOW

    Reply

  19. Kuba
    25 marca 2011 @ 13:57

    Bardzo fajny przepis. Przygotowywałem już wiele zup z ciecierzycą, ale z dodatkiem jabłka nigdy. Pozdrawiam!

    Reply

  20. Kuba
    25 marca 2011 @ 17:57

    Bardzo fajny przepis. Przygotowywałem już wiele zup z ciecierzycą, ale z dodatkiem jabłka nigdy. Pozdrawiam!

    Reply

  21. Anonimowy
    25 marca 2011 @ 18:21

    A który to sklep? 🙂

    Reply

  22. Zielenina
    25 marca 2011 @ 19:57

    Wegetarinko, ostatnia to była buuuu. Ja szporobliwa dziołcha ze Śląska jestem to wiesz 😉
    Kuba, zrób koniecznie, jest pyszna!
    Anonimowy, ten na N na Dubois 😉

    Reply

  23. Anonimowy
    25 marca 2011 @ 22:21

    A który to sklep? 🙂

    Reply

  24. Zielenina
    25 marca 2011 @ 23:57

    Wegetarinko, ostatnia to była buuuu. Ja szporobliwa dziołcha ze Śląska jestem to wiesz 😉
    Kuba, zrób koniecznie, jest pyszna!
    Anonimowy, ten na N na Dubois 😉

    Reply

  25. Aleksandra
    9 kwietnia 2011 @ 21:41

    Trafilam na dynie w sjklepie i natychmiast ja przerobilam na zupe. Bardzo dobra zupa! Tylko jednemu dziecku nie smakowala, chyba przez ten worcestershire. Ale nam jak najbardziej!

    Reply

  26. Aleksandra
    10 kwietnia 2011 @ 00:41

    Trafilam na dynie w sjklepie i natychmiast ja przerobilam na zupe. Bardzo dobra zupa! Tylko jednemu dziecku nie smakowala, chyba przez ten worcestershire. Ale nam jak najbardziej!

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close