Skip to content

Kiedyś nie znosiłam zup, na samą myśl o obowiązkowym obiadowym zestawie – zupa i drugie wszystko mi się przewracało 🙂 Ale była to kwestia rodzaju zup, do dzisiaj nie znoszę koszmaru dzieciństwa czyli jarzynowej zabielanej, ani rosołu w żadnej postaci. Pomidorówka i ogórkowa nie wypadły z moich łask, a od czasu jak zostałam wegetarianką zaczęłam doceniać zupy w ogólności. Szczególnym sentymentem 😉 darzę te z soczewicą, moja ulubiona to libijska (na pewno się tutaj pojawi, ale w zimniejszej porze roku), w ścisłej czołówce są też różne wersje krupników i jarzynowe kremy. Lekka zupa to bardzo fajny pomysł na kolację, niskokaloryczny i sycący, dobry posiłek dla osób dbających o linię (niestety też się do tych nieszczęśników zaliczam 😉

Przepis pochodzi ze strony BBC Good Food, jeżeli użyjemy zgodnie z nim fasolki z puszki zupa będzie gotowa w przeciągu kwadransa. Ja użyłam średniego jasia namoczonego na noc, więc jej ugotowanie zajęło mi trochę dłużej, o jakieś 20 minut. Użyłam większej ilości składników, bo zupa miała być więcej niż na jeden raz, więc po ugotowaniu dałam ze 2 łyżki soku z cytryny żeby warzywa nie straciły koloru.

Poniżej podaję proporcje zgodnie z przepisem:

0,5 l wywaru jarzynowego, może być z kostki
2 garści bobu – mój był podgotowany na parze i obrany, bo nie lubię w łupinkach
2 garści białej fasoli lub 400 gramowa puszka fasolki cannellini
2 garści fasolki szparagowej
garść grubo posiekanej bazylii
2 łyżki potartego parmezanu lub Grana Padano

Zagotowujemy wywar, wrzucamy białą fasolę, gotujemy aż będzie prawie miękka, dorzucamy bób i fasolkę szparagową, gotujemy 4 minuty. Posypujemy parmezanem i bazylią, wsuwamy 🙂

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

10 komentarzy

  1. asieja
    5 lipca 2010 @ 11:44

    wielką mam ochotę na bób
    i zupę iści letnią 🙂

    Reply

  2. KUCHARNIA, Anna-Maria
    5 lipca 2010 @ 12:47

    Bardzo podoba mi się ten przepis i chętnie skorzystam! Pozdrawiam!

    Reply

  3. wegetarinka
    5 lipca 2010 @ 15:09

    Też obieram bób, choćby nie wiem co i zawsze /jeśli do jakiejś potrawy/ gotuję go więcej, bo wiadomo, że część przy obieraniu zniknie 😉

    Reply

  4. asieja
    5 lipca 2010 @ 14:44

    wielką mam ochotę na bób
    i zupę iści letnią 🙂

    Reply

  5. KUCHARNIA, Anna-Maria
    5 lipca 2010 @ 15:47

    Bardzo podoba mi się ten przepis i chętnie skorzystam! Pozdrawiam!

    Reply

  6. Paula
    5 lipca 2010 @ 17:01

    to dopiero musiało być pyszne!

    Reply

  7. wegetarinka
    5 lipca 2010 @ 18:09

    Też obieram bób, choćby nie wiem co i zawsze /jeśli do jakiejś potrawy/ gotuję go więcej, bo wiadomo, że część przy obieraniu zniknie 😉

    Reply

  8. Paula
    5 lipca 2010 @ 20:01

    to dopiero musiało być pyszne!

    Reply

  9. LidKa
    6 lipca 2010 @ 11:22

    też nie lubię bobich łupinek, pyszna zupa:)

    Reply

  10. LidKa
    6 lipca 2010 @ 14:22

    też nie lubię bobich łupinek, pyszna zupa:)

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close