Skip to content

Wiem, że serwowanie jabłek na wytrwanie może wydawać się nieco egzotycznym pomysłem, ale naprawdę warto spróbować. Jabłka świetnie przyjmują i podkreślają wytrawne smaki, a już genialnie łączą się z zieloną soczewicą. Soczewicę połączyłam z czerwoną kapustą uduszoną ze smakowitymi, dużymi śliwkami o niezbyt ładnej nazwie “mieszaniec”. Można zjeść ją także w formie dodatku do innych dań. Dużo aromatycznych dodatków i mamy efektowne, jesienne danie 🙂 Podałam je bez dodatków, bo są dość sycące ale można serwować je z ugotowaną na sypko niepaloną kaszą gryczaną z natką pietruszki.

Na 4 porcje:

  • 8 średnich jabłek
  • 1 mała czerwona kapusta
  • 1 kg śliwek
  • 1 szklanka zielonej soczewicy
  • 1 duża cebula
  • 2 łyżki oleju
  • 2-3 szklanki bulionu
  • 4 liście laurowe
  • 4 kulki ziela angielskiego
  • 4 kulki owoców jałowca
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 1/4 łyżeczki wędzonej papryki
  • 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
  • 1 łyżka octu jabłkowego

Soczewicę płuczemy, zalewamy 3 szklankami wody. Gotujemy z dodatkiem 2 liści laurowych i 2 ziarenek ziela angielskiego aż będzie miękka, ale jędrna, nie do końca ugotowana, około kwadransa. Odcedzamy.

Z kapusty usuwamy brzydkie, zewnętrzne liście, myjemy, drobno szatkujemy. Śliwki myjemy, drylujemy, kroimy w kostkę. W dużym garnku, w którym będziemy gotować kapustę szklimy cebulę na 2 łyżkach oleju. Dodajemy kapustę i śliwki oraz wszystkie przyprawy. Wlewamy ocet i bulion. Zagotowujemy i dusimy na małym ogniu pod przykryciem.

Jabłka myjemy, odcinamy górną część. Metalową łyżką do lodów usuwamy miąższ z dolnej, większej części jabłek pozostawiając ścianki grubości ok. 1 cm. Pozostały miąższ siekamy i dodajemy do gotującej się kapusty.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Przygotowujemy spore naczynie do zapiekania.

Ugotowaną kapustę odcedzamy jeżeli jest taka potrzeba i mieszamy z soczewicą. Nadziewamy jabłka, przykrywamy odciętymi kapelusikami. Zapiekamy aż będą miękkie, około 15-20 minut.  Polecam!

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

6 komentarzy

  1. Magdalena Kuchaja
    7 października 2014 @ 13:57

    nigdy jeszcze nie próbowałam jabłek w takim wydaniu, świetny przepis!

    Reply

  2. margot
    7 października 2014 @ 16:32

    Zaskakujące i intrygujące oraz kuszące

    Reply

  3. Magdalena Kuchaja
    7 października 2014 @ 16:57

    nigdy jeszcze nie próbowałam jabłek w takim wydaniu, świetny przepis!

    Reply

  4. margot
    7 października 2014 @ 19:32

    Zaskakujące i intrygujące oraz kuszące

    Reply

  5. Vendea Liz
    11 października 2014 @ 06:25

    Tak faszerowanych jabłek jeszcze nie próbowałam 😉 !

    Reply

  6. Vendea Liz
    11 października 2014 @ 09:25

    Tak faszerowanych jabłek jeszcze nie próbowałam 😉 !

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.