Skip to content
Lepsze krótkie niż żadne 😉 Od jutra znikam na prawie dwa tygodnie! Żeby się Wam nie nudziło  w tym czasie zaprosiłam kilkoro gości, którzy ugotują coś interesującego. Warunki zabawy są dwa – potrawa ma być wegetariańska i mieć w składzie – a jakżeby inaczej – zieleninę 😀 Goście będą z blogów zarówno wegetariańskich jak i nie także jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa efektów, bo sama nie wiem co zaprezentują. Ryzyk, fizyk raz się żyje 😉 
Nie zdradzam dokładnie kto jest na liście gości żeby była w końcu jakaś niespodzianka!
Zabawą będzie zawiadywać Monika z Pieczemy tu i tam podszywając się oczywiście pode mnie także wiecie – jakby co, to liczę na Was, że będziecie bronić dobrego imienia Zieleniny 😉
Życzę Wam dobrej zabawy i do zobaczenia za około dwa tygodnie! 
Treść niedostępna.
Zaakceptuj pliki cookies, żeby korzystać ze strony.

Mam na imię Magdalena, prowadzę Zieleninę. Z wykształcenia jestem prawniczką, z zamiłowania dietetyczką. Chciałam uczynić świat lepszym miejscem, dlatego założyłam bloga o kuchni wegetariańskiej, zgodnej z moimi wartościami. Przez 10 lat stał się on dla mnie sposobem na życie i źródłem ogromnej satysfakcji. Wydałam 3 książki kucharskie, prowadzę warsztaty kulinarne, jestem autorką sezonowych e-booków z przepisami, które nadają smaku codzienności.

Zobacz więcej >

Zapisz

Zapisz

Szkolenie + zestaw ebooków na cały rok!

Pobierz bezpłatny jadłospis na lato z przepisami i listą zakupów!

Przepisy zgodnie z porami roku:

Facebook

18 komentarzy

  1. Hankaskakanka
    4 października 2010 @ 09:57

    Prawie 2 tygodnie to krótkie wakacje? Kobieto, rozbestwiłaś się 😉

    Reply

  2. wegetarinka
    4 października 2010 @ 12:24

    w takim razie udanego i do miłego 😀

    Reply

  3. Hankaskakanka
    4 października 2010 @ 12:57

    Prawie 2 tygodnie to krótkie wakacje? Kobieto, rozbestwiłaś się 😉

    Reply

  4. wegetarinka
    4 października 2010 @ 15:24

    w takim razie udanego i do miłego 😀

    Reply

  5. Monika
    5 października 2010 @ 08:49

    Uprzejmie donoszę, że nie działa mi na żadnym komputerze i żadnej przeglądarce dodawanie zdjęć na blogu, jakimkolwiek 🙁
    Wybieram zdjęcie z dysku, uruchamia się przesyłanie i tak już zostaje, nic się nie dzieje.

    Jeśli ktoś z Zieleninowych gości wie jak to rozwiązać, to bardzo proszę o podzielenie się wiedzą, bo pierwszy gościnny wpis już czeka na publikację, a ja nie potrafię tego wykonać 🙁
    Zielenina mnie jak nic zamorduje…

    Reply

  6. wegetarinka
    5 października 2010 @ 10:13

    Hmmm, nieciekawie; ja blogspota nie znam zupełnie, może spróbuj z innej przeglądarki? Zakładam, że zdjęcia są w odpowiednim formacie i z rozmiarem wszystko ok?

    Reply

  7. Monika
    5 października 2010 @ 10:25

    No właśnie to jakaś ciekawostka przyrodnicza, bo zdjęcia są ok, a przeglądarki trzy wypróbowałam, wszędzie to samo. Wieczorem spróbuję jeszcze na innych komputerach.

    Pogooglowałam, nie jestem jedyna z takimi objawami, ale rozwiązania póki co nie znalazłam. Jak nie znajdę, to Magda zamieści gościnne wpisy po powrocie, ale mam nadzieję, że "się naprawi", bo nie o to w zabawie chodziło..

    Reply

  8. wegetarinka
    5 października 2010 @ 10:36

    heheh, no raczej bomby Ci nie zostawiła, ale jeśli z różnych przeglądarek i komputerów nie wchodzi, jak piszesz, to zdjęcia muszą być trafione…

    Reply

  9. Monika
    5 października 2010 @ 10:48

    Nie no, Zieleniny to ja nie posądzam o dywersję ;), bo do mojego i Lidki bloga też nie mogę dodać żadnego zdjęcia.
    Nic, mam nadzieję, że usterka minie i wasze wpisy jednak opublikuję, bo szkoda żeby czekały dwa tygodnie.

    Reply

  10. Monika
    5 października 2010 @ 11:49

    Uprzejmie donoszę, że nie działa mi na żadnym komputerze i żadnej przeglądarce dodawanie zdjęć na blogu, jakimkolwiek 🙁
    Wybieram zdjęcie z dysku, uruchamia się przesyłanie i tak już zostaje, nic się nie dzieje.

    Jeśli ktoś z Zieleninowych gości wie jak to rozwiązać, to bardzo proszę o podzielenie się wiedzą, bo pierwszy gościnny wpis już czeka na publikację, a ja nie potrafię tego wykonać 🙁
    Zielenina mnie jak nic zamorduje…

    Reply

  11. wegetarinka
    5 października 2010 @ 13:13

    Hmmm, nieciekawie; ja blogspota nie znam zupełnie, może spróbuj z innej przeglądarki? Zakładam, że zdjęcia są w odpowiednim formacie i z rozmiarem wszystko ok?

    Reply

  12. Monika
    5 października 2010 @ 13:25

    No właśnie to jakaś ciekawostka przyrodnicza, bo zdjęcia są ok, a przeglądarki trzy wypróbowałam, wszędzie to samo. Wieczorem spróbuję jeszcze na innych komputerach.

    Pogooglowałam, nie jestem jedyna z takimi objawami, ale rozwiązania póki co nie znalazłam. Jak nie znajdę, to Magda zamieści gościnne wpisy po powrocie, ale mam nadzieję, że “się naprawi”, bo nie o to w zabawie chodziło..

    Reply

  13. wegetarinka
    5 października 2010 @ 13:36

    heheh, no raczej bomby Ci nie zostawiła, ale jeśli z różnych przeglądarek i komputerów nie wchodzi, jak piszesz, to zdjęcia muszą być trafione…

    Reply

  14. Monika
    5 października 2010 @ 13:48

    Nie no, Zieleniny to ja nie posądzam o dywersję ;), bo do mojego i Lidki bloga też nie mogę dodać żadnego zdjęcia.
    Nic, mam nadzieję, że usterka minie i wasze wpisy jednak opublikuję, bo szkoda żeby czekały dwa tygodnie.

    Reply

  15. Karolina
    5 października 2010 @ 15:13

    Mnie czasami tez sie tak dzieje na blogerze, w trakcie dodawania zdjec nagle w nowym oknie zamiera jakakolwiek akcja. Ale zostawiam to i po zamknieciu okna okazuje sie, ze zdjecie z kodem html wklejone. Czary-mary.

    Mam nadzieje, ze dzis sie wyrobie i wysle Ci wpis, ale jakbys miala nadal techniczne problemy, to daj prosze znac, bo ja pod duza presja czasowa dzialam i moglabym sobie dac luz, jesli na czwartek nie dasz rady go opublikowac. 🙂

    Reply

  16. Monika
    5 października 2010 @ 18:22

    Karolino, absolutnie nie musisz wysyłać już dziś, spokojnie może być nawet w czwartek, bo blogger działa mi tylko na jednym domowym komputerze, więc zamieszczę Twój wpis po powrocie z pracy.

    Reply

  17. Karolina
    5 października 2010 @ 18:13

    Mnie czasami tez sie tak dzieje na blogerze, w trakcie dodawania zdjec nagle w nowym oknie zamiera jakakolwiek akcja. Ale zostawiam to i po zamknieciu okna okazuje sie, ze zdjecie z kodem html wklejone. Czary-mary.

    Mam nadzieje, ze dzis sie wyrobie i wysle Ci wpis, ale jakbys miala nadal techniczne problemy, to daj prosze znac, bo ja pod duza presja czasowa dzialam i moglabym sobie dac luz, jesli na czwartek nie dasz rady go opublikowac. 🙂

    Reply

  18. Monika
    5 października 2010 @ 21:22

    Karolino, absolutnie nie musisz wysyłać już dziś, spokojnie może być nawet w czwartek, bo blogger działa mi tylko na jednym domowym komputerze, więc zamieszczę Twój wpis po powrocie z pracy.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na tej stronie wykorzystujemy cookie. Aby kontynuować użytkowanie strony (treść poprawnie się wyświetli po akceptacji), zaakceptuj politykę prywatności. polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close